Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
344 356
-

Zobacz także:


7 konto usunięte
+11 / 29

Statystyki tylko wówczas będą miarodajne, kiedy będą pokazywać faktyczne akty przemocy, a nie zgłoszenia czy anonimowe wyznania.
A prawda jest taka, że najczęstszą ofiarą przemocy w rodzinie przeważnie jest dziecko, i nie rzadko jest to przemoc ze strony obojga rodziców.

Odpowiedz
7 konto usunięte
0 / 8

@idzNaWybory często do przemocy dochodzi w tych związkach, które są "uwiązane" dziećmi. Ofiara bywa z tego powodu uzależniona, ma poczucie że nie może rozbijać rodziny.

7 konto usunięte
-1 / 7

@olmajti Czemu uważasz, że swoim komentarzem zobligowałam się do znalezienia sposobu na rozwiązanie tego problemu? Dlaczego sądzisz, iż tego problemu w ogóle nie dostrzegam? :l to już nie można zwrócić uwagi na FAKT ust Kenia jakiegoś problemu, bez konieczności podawania gotowych rozwiązań? Co to jakaś zasada pt "skoro nie umiesz lepiej, to nie krytykuj"? :/

Patrzysz na problem bardzo ogólnikowo. Kobiety, które są w związku zniewolone, ubezwłasnowolnione, w dodatku poniżone i pozbawione poczucia własnej wartości, nie mają żadnego wsparcia, są same i przy tym posiadają dziecko, zwyczajnie boją się, że sobie nie poradzą same z opieką nad nim, z utrzymaniem go, i ciężko się im dziwić, bo wiary w siebie nie mają żadnej, a wiara w pomoc społeczeństwa jest przeważnie naiwnością. Głównie z uwagi na fakt, że ciężko od strzała załatwić ochrone przed oprawcą. Dopóki nie ma zakazu zbliżania się (o który nie łatwo) to pozostaje strach. Nie krytykujmy takich kobiet, one żyją często w poczuciu bycia nikim, bycia własnością oprawcy, czasem oprawców jest więcej. Znalam kobiete, nad którą znęcał się nie tylko mąż ale i teściowa. Nie ma mowy o tym, że została z nim dla seksu, bo żadnego seksu na przeprosiny nie było, kobieta była gwałcona, przeważnie w pijackim amoku, pomimo zagrożenia życia kolejną ciążą lekarze nie zrobili jej sterylizacji, choć o nią błagała. Próbowała od oprawcy uciec ale nie miała gdzie bo do najblizszego domu samotnej matki miała 45km i zero pieniędzy na bilet, a pod ręką 4-ka dzieci. Wzywała kiedyś policję, ale on bił tak, że nie było widać, wyrywał włosy, gwałcił. Za zgłoszenie dostała jeszcze większy wpier*ol. Dzieciom nie robił krzywdy wprawdzie, ale psychicznie były w rozsypce. Najstarsza dziewczynka sikała w lozko w wieku 10lat. Opieka społeczna była kilka razy, wezwana przez sąsiadów, ale w domu czysto, dzieci nie pobite, nie głodne, lodówka pełna, teściowa uśmiechnięta zapewniała że wszystko ok. Kobieta uwolniła się od niego dopiero z pomocą sąsiadów i ich zbiórki. Sprawcy pozostali nieukarani. Rozwodu nie ma, po prostu uciekła z dziećmi i żyje strachem, czy on kiedyś ich znajdzie.

olmajti
+1 / 3

@7th_Heaven jeśli wychodzisz z założenia że wyznacznikiem miarodajności problemu będą faktyczne akty przemocy to uważam że znasz sposób na ich uwzględnienie w statystykach, a jeśli tak to powstaje pytanie jak chcesz to zrobić bo bez fizycznego zgłoszenia możemy sobie polemizować w nieskończoność. dodatkowo uważam że problemu nie dostrzegasz bo faktyczny akt przemocy jest synonimem fizycznych obrażeń na ciele ofiary i łatwo go udowodnić. przemoc ze strony kobiet jak i przemoc psychiczna jest niezmiernie ciężko udowodnić co analogicznie z tym że nie można jednoznacznie stwierdzić czy akt takiej przemocy miał miejsce. ergo będzie problem z klasyfikowaniem takich aktów. dodatkowo. co Twoim zdaniem może stanowi faktyczny akt przemocy w statystykach? jakich kryteriów użyć żeby go tam wpisać? wyrok sądu? nakaz opuszczenia mieszkania? materiał dowodowy zebrany w sprawie? może interwencję? samo to może tworzyć zakrzywiony obraz rzeczywistości. tak jak obecne statystyki które pokazują tylko to że przemoc w rodzinie ma płeć męską a ofiarami są kobiety :)

"to już nie można zwrócić uwagi na FAKT ust Kenia jakiegoś problemu, bez konieczności podawania gotowych rozwiązań?" oczywiście że można. z tym że jeśli uważasz że coś nie działa tak jak powinno zalecane jest użycie odpowiednich argumentów. bo w tym momencie Twoją wypowiedź można odebrać jak powielanie powszechnej opinii pokrywającej się narracją pewnych grup społecznych i z 'zaleceniami' RPO :)

"Patrzysz na problem bardzo ogólnikowo" mylisz się. przykład który podałem pokazuje że problem nie jest taki prosty jak może się wydawać. jednak pisanie o tym że jedynym powodem dla którego kobiety nie chcą odejść od tyrana jest to że się boją jest absurdalny. wysuwanie takich argumentów stawia kobietę na równi z dzieckiem które nie potrafi podjąć odpowiedzialnej decyzji i usprawiedliwia patologię chociażby dobrem dziecka :)

"głównie z uwagi na fakt, że ciężko od strzała załatwić ochrone przed oprawcą" bardzo niebezpieczny grunt. na jakiej podstawie organy władzy miałyby wydawać takie rzeczy? to bardzo przypomina zalecenie RPO o usuwaniu sprawcy ze wspólnego mieszkania. dobro ofiary? być może, ale bez odpowiednich narzędzi weryfikacji będzie polem do olbrzymich nadużyć, tak jak w przypadku przyznawania opieki nad dziećmi :)

"Znalam kobiete, nad którą znęcał się nie tylko mąż..." no i tu pojawia się jeszcze jeden problem. kiedy ta przemoc się pojawiała. nie wierzę w to że facet po ślubie się nagle zmienił z dnia na dzień. nie da się ukrywać pewnych skłonności. spora część tych kobiet MIAŁA ŚWIADOMOŚĆ ZA KOGO WYCHODZI. czy to usprawiedliwia napie*dalanie ich? nie. ale pokazuje że poważnego problemu można było uniknąć. tego faktu też nikt nie podnosi w dyskusji. świadomość wyboru kobiety jest tematem niewygodnym bo kult ofiary się świetnie sprzedaje :)

nie chcę próbować komuś wmówić że sytuacje patologiczne nie mają miejsca. mają. to nie ulega wątpliwości. ale nie widzę żeby ktoś robił w tym cholernie kontrowersyjnym temacie analizę źródłową rozpatrywanego problemu. nie wiadomo dlaczego problem istnieje. łatwiej stwierdzić że tylko mężczyźni odpowiadają za przemoc w rodzinie i tylko kobiety są ofiarami. świetnym analogicznym przykładem jest temat zdrady gdzie ludzie każdy przypadek zdrady wrzucają do jednego worka nie próbując zastanowić się czy każdy kto zdradza musi być patologicznym ruchaczem :)

A apsik100
+13 / 21

Problem w tym, że mężczyźni często wstydzą się o tym mówić, zgłosić. Boją się wyśmiania przez innych. Teksty typu "co to za chłop co go baba bije". Btw. zastanawia mnie (niczego nie usprawiedliwiam) jak wyglądałyby te statystyki gdyby uwzględnić to, że facet był właśnie przez lata ofiarą przemocy swojej żony, codzienne wyzwiska itd i w końcu nie wytrzymał i uderzył?

Odpowiedz
T testujac092
+7 / 15

@apsik100 statystyka taka ze milicjanty zabieraja go w kajdankach jak bandyte, sasiedzi gadaja jaki bydlak, milicjanty wioza do lasu gdzie robia mu z radiolki komore gazowa, na komisariacie ma zalozona niebieska karte, zakaz powrotu do wlasnego domu, na dolku znowu jest torturowany

K kamilioza85
+8 / 14

to prawda, saż m zylem z zniezrownowazona psychicznie histeryczka, ktora potrafila bic, dusic, upokazac przy znajomych, nie wspominajac upokozen podczas stosunku, a po alkoholu potrafila zdemolowac cala kuchnie no ale to ja bylem winny temu... 3 lata na antydepresantach az wkoncu naszczescie odeszla, oczywiscie na koniec chciala jeszcze przespac sie ze mna i rozbic umyslnie glowe zeby oskarzyc mnie o gwalt. Chciala zostac samotna matka a mnie doprowadzic do samobojstwa. Wiec jak ktos chce sie z toba na koniec przespac lepiej tego nie rob

N nkg
0 / 6

@Dordie nie musisz być z takim chłopakiem. Możesz odejść i związać się z kimś normalnym. A jeśli kolejny jest taki sam to zmień środowisko.

@kamilioza85 też nie musisz być z jakąś histeryczką i intrygantką. 3 lata to zdecydowanie za długo.

D DTO
+3 / 7

@Dordie

Obecnie już przejęły. Kiedys musiały być grzeczne, bo mężczyzna mógł jej wlać i zostawić na lodzie bez środków. Obecnie to kobiety mają przewagę w sądach, organizacjach pomagających kobietom i socjalu. Natomiast broń męzczyzny czyli siła zostały mu odebrane.

N nkg
+1 / 3

@Dordie mówię Ci, zmień środowisko. Nie inną dyskotekę czy inne osiedle, tylko inne środowisko. Zainteresuj się może tym nerdzikiem, którym gardzisz. Zobaczysz, to jest zupełnie inny facet. Tylko pamiętaj, jak będziesz mówiła "domyśl się", "nic" czy "jak nie chcesz ze mną być kiedy mam PMS to nie zasługujesz na mnie kiedy mam dobry" to sorry, ale każdy facet prędzej czy później straci cierpliwość.

F FenrirIbnLaAhad
+3 / 7

@Dordie wyolbrzymiasz niesprawiedliwość wobec kobiet, a na niesprawiedliwość wobec facetów reagujesz:
"I chwała Bogu". Jesteś żałosną hipokrytką, i to jest oczywisty fakt.

A apsik100
0 / 2

@Dordie nie mówię o damskich bokserach. Wyraźnie napisałem, o facetach którzy nawet kilka lat znoszą przemoc w swoją stronę.

S slasaus
+4 / 6

No więc właśnie. Kobiety mają świadomość, że jeśli facet je uderzył to już jest pozamiatany. I tak jak w czasie bójki w dyskotece, na mieście czy gdziekolwiek sprowokowanie jest dla sądu okolicznością łagodzącą to w rodzinie już nie. Sam żyję z psychopatką, która nie raz i nie dwa mnie prowokowała, regularnie wszczyna awantury, kilka razy mnie uderzyła, poniża przy każdej okazji zwłaszcza przy dzieciach. Straciłem niemal zupełnie kontakt z rodziną (poza żoną i dziećmi), nawet gdybym zdecydował się odejść, nie mam dokąd. I kto mi pomoże? Dom samotnej matki, policja czy może proboszcz? Taka właśnie jest sprawiedliwość w tej Babskiej Rzeczpospolitej.

K Kukurydz
0 / 0

Ciekawe, jakie byłyby aktualne statystki, czy i co się zmieniło na przestrzeni 7 lat.

Odpowiedz
Rhanai
+1 / 3

Okay, ale z jednym zawsze miałam problem ze zrozumieniem. Nie, nikt nie powinien doświadczać przemocy, czy to fizycznej, czy to psychicznej, dla porządku ani kobiety, ani mężczyźni, ani dzieci, ani kurna kanarek. Jestem skłonna nawet zgodzić się z faktem, że kobiety częściej stosują przemoc psychiczną. Ale, w większości związków, facet jest znacznie silniejszy fizycznie niż kobieta. Jeśli ta się nie zaczai na takiego za szafą z wałkiem, to zwyczajnie nie jest w stanie zrobić facetowi krzywdy. Facet nie musi nawet uderzyć, złapie za ręce, a baba się będzie bezsilnie szamotać.

Odpowiedz
voot1
0 / 6

@Rhanai trochę przesadzasz, kobieta też ma trochę siły i nie da się tak po prostu złapać i trzymać, obezwładnić też trzeba umieć, przeciętny facet nie trenuje samoobrony.
W sytuacji którą znam, widziałem jak żona biła swojego męża, a on się tylko zasłaniał, widać było że był zastraszony, widziałem z okna jak siekierą niszczyła samochód, a jej mąż stał w pewnej odległości i prosił żeby się uspokoiła. Był od niej trochę wyższy, postury podobnej, był jednak dużo mniej aktywny, w sumie jego całe życie to praca, w domu był na noc i weekendami, ona była imprezową osobą i zakupoholiczką narobiła sporych długów, nie pracowała. Z tego co wiem są nadal razem, ale nie wiem jak teraz wygląda sytuacja, bo jakieś 2 lata temu zmieniłem miejsce zamieszkania.

F FenrirIbnLaAhad
0 / 4

@Rhanai mało widziałaś. Nie zapominaj że wielu facetów jest wychowanych że kobiet nie można nawet kwiatkiem tknąć. Dlatego właśnie nie zgłaszają, nie reagują, bo potem wstyd.

AllHailMegatron26
-3 / 3

@FenrirIbnLaAhad

To niech potem nie mają pretensji że statystyki są takie a nie inne.

AllHailMegatron26
-4 / 8

To nie wina kobiet, że faceci to takie cipy, którzy wstydzą się zgłosić przemocy na policję.

Odpowiedz
F FenrirIbnLaAhad
+1 / 5

@AllHailMegatron26 a to wina facetów że kobiety to takie cipy że dają się bić i potem muszą się skarżyć na policji? :P

AllHailMegatron26
-1 / 5

@FenrirIbnLaAhad

Gdyby kobiety były cipami, to by też nie zgłaszały
Jeśli zgłaszają to znaczy, że nie zgadzają się na przemoc.

To że kobieta jest inaczej zbudowana czyli jest fizycznie słabsza od mężczyzny nie sprawia że jest cipą. Cipa to stan umysłu.


Jeśli śmieszy cię to że kobiety nie mogą własnoręcznie bronić się przed pobiciem czy gwałtem bo są słabsze i muszą przez to zgłaszać sprawę na policję to jesteś gorzej niż żałosny.

F FenrirIbnLaAhad
0 / 4

@AllHailMegatron26 generalnie bycie "słabszym" czyni cię cipą... nieistotne jak będziesz to usprawiedliwiać, słabiak to słabiak. Zawsze możesz ćwiczyć, i osiągnąć większy poziom siły fizycznej od większości facetów, masz przykład.
Właśnie, siła fizyczna na niewiele ci się zda jeśli będziesz słabszy psychicznie.
Jedyne co mnie śmieszy to to, że kobiecą słabość usprawiedliwiasz, a męską gnoisz.
To czyni cie najbardziej żałosną kreaturą, z jaką miałem nieprzyjemność prowadzić rozmowę.

F FenrirIbnLaAhad
-1 / 3

@AllHailMegatron26 tej w twarz pewnie nikt nie powie że głupia blondi :D

AllHailMegatron26
-3 / 7

@FenrirIbnLaAhad


Ja mówię o słabości psychicznej. Ty mi zaś zarzucasz, że gnoje słabośc psychiczną facetów ale nie gnoje słabością fizyczną kobiet, a przecież "bycie słabszą fizycznie oznacza bycie taka samą cipa co bycie słabym psychicznie co czyni mnie żałosną" i nagle masz pretensje. No kurfa mać.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 March 2019 2019 1:16

Y Yoanne
-1 / 5

Generalnie to te statystyki policyjne nie pokazują, ile osób konkretnej płci stosowało przemoc przeciwko płci przeciwnej - więc nie wiem, skąd wnioski z demotywatora - tym bardziej, że liczba ofiar mężczyzn 10 672, a podejrzewanych sprawców kobiet 6 045, przy czym ogólna liczba podejrzanych sprawców wynosi 73 654.

Co do statystyk z Centrum Badania Opinii Społecznej, to są one nieczytelne, liczba osób stosujących/doświadczających przemoc jest niewielka, badanych też aż tak wielu nie ma, bo od 41 do 90 danej płci, a większość respondentów przyznających się do stosowania przemocy doznała jej z wzajemnością.

Nie neguję, że mężczyźni też doznają przemocy, bo znam przypadek, w którym jak na moje mężczyzna doznał takiej przemocy, znam tę kobietę, która się jej dopuściła i ona co chwilę twierdzi, że jest dręczona psychicznie, wystarczy, że ktoś się jej sprzeciwi, to jest zły.

Po prostu dane z tego zestawienia CBOS są zbyt skąpe i chaotycznie przedstawione, ba! Na wstępie jest zaznaczone, że o tym, iż doświadczyło przemocy w rodzinie, deklaruje dwukrotnie więcej kobiet, zaś mężczyźni częściej deklarują doświadczenia przemocy poza domem - i tu nawet nie ma tabeli poglądowej. Ponadto demotywator jest zakłamany - autor obrazka często wstawia procenty tam, gdzie w badaniach jest liczba osób badanych, a nie wartość procentowa. Też razi w samych badania CBOS, że nie podano liczb bezwzględnych - powinno być podane konkretnie, ile osób było badanych, a nie podawanie nie wiadomo skąd wziętych danych procentowych co do ogółu badanych.

Odpowiedz
Blacks
+2 / 6

Demot ukazuje iż problem przemocy fizycznej jak i psychicznej wobec mężczyzn istnieje w obecnym świecie i jaka jest dysproporcja przy zgłaszaniu i jak postrzega to kulturowo społeczeństwo. W żadnym wypadku nie umniejsza to statystyk przemocy wobec kobiet, ale już odpaliły się Dordie i Pani_Jeziora, które już hurr durrują, że facet nie ma prawa być ofiarą przemocy, bo przecież przez tysiąclecia był tym dominującym i tłamszącym kobiety. Brawo, świetna logika. xD

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 March 2019 2019 1:23

Odpowiedz
Blacks
+2 / 4

@pani__jeziora
"zaraz usłyszę jakieś wyssane ze stulejarskich stronek "badania" że to kobiety są gwałcicielkami biednych facecików tylko faceci tego nie zgłaszają hahahaha takie same bzdury jak ten demot."
Oczywiście jest to fragment komentarza do dyskusji, w którym cały czas zarzucałaś facetom ich dominację i krzywdy wyrządzone kobietom. Masz zaniki pamięci?
Poza tym, już to mówiłem Blue, prowokacją czyli zniżaniem się do poziomu stulejarzy nie zmienisz świata, jedynie pokażesz, że jesteś na ich poziomie.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 12 March 2019 2019 1:24