Mogło tam stać coś większego i cięższego (na co wskazuje załamanie chodnika) i ludzie to omijali. Potem przeszkodę usunięto, ale ścieżka szybko nie zarasta, szczególnie w suszę.
@Tfujnick Prędzej chodzi o to, iż w dniach deszczowych zalegała tam woda. Ludzie, omijając ją, wydeptali sobie lepszą drogę. Podobną rzecz obserwowałem mieszkając 23 lata w jednym miejscu, gdzie ludzie, chodząc ścieżką na przystanek omijali kałuże, zbierające się po roztopach i deszczach, w zagłębieniach ścieżki.
@Van_Maart Dla większości rowerzystów też nie byłby problemem. Może dla jakiś słabeuszy albo kobiet jeżdżących w butach na obcasach na rowerze (zdarza się- widziałam).
@Van_Maart jak ma ci wpaść całe koło w dziurę i uszkodzić sobie rawkę lepiej objechać .. Ale wygląda że stał tam kiedyś szlaban wjazdowy z budką strażnika ..
Mogło tam stać coś większego i cięższego (na co wskazuje załamanie chodnika) i ludzie to omijali. Potem przeszkodę usunięto, ale ścieżka szybko nie zarasta, szczególnie w suszę.
Odpowiedz@Tfujnick Też tak myślę, został przecież ślad po czymś, ciągnący się po całym chodniku.
@Tfujnick Prawdopodobnie stał tam szlaban z budką po lewej
@Tfujnick Prędzej chodzi o to, iż w dniach deszczowych zalegała tam woda. Ludzie, omijając ją, wydeptali sobie lepszą drogę. Podobną rzecz obserwowałem mieszkając 23 lata w jednym miejscu, gdzie ludzie, chodząc ścieżką na przystanek omijali kałuże, zbierające się po roztopach i deszczach, w zagłębieniach ścieżki.
a może zazwyczaj jest tam mega kałuża
OdpowiedzMoże po deszczu jest kałuża...
Odpowiedzta ścieżka jest zrobiona przez rowerzystów, którzy omijają uskok, który to dla przechodnia nie jest problemem...
Odpowiedz@Van_Maart Dla większości rowerzystów też nie byłby problemem. Może dla jakiś słabeuszy albo kobiet jeżdżących w butach na obcasach na rowerze (zdarza się- widziałam).
@Van_Maart jak ma ci wpaść całe koło w dziurę i uszkodzić sobie rawkę lepiej objechać .. Ale wygląda że stał tam kiedyś szlaban wjazdowy z budką strażnika ..
Kurde, gdyby nie ta strzałka to nie wiedziałbym o co chodzi.
Odpowiedz