Demotywatory.pl

@InnyNieDlaWykolejonegoSwiata lepsza od treści tego demota jest tylko ilość plakatów pokazujących jak wielu "ekspertów" PiS'u wybiera się do PE, czyżby przeczuwali nadchodząca katastrofę, oby te głosy dostał ktokolwiek inny (ale dalej byle nie KE).

@InnyNieDlaWykolejonegoSwiata

Walka jest ostra i wyrownana miedzy PiS i PO w aspektach zalet moralnych i intelektualnych.

@y0u & @oy_gevalt witam i dziękuję za wpisy. Sami widzicie jak jest.

@grekzak rewelacyjny żarcik :) Ubawiłeś mnie przednio :D

Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę miłego dnia.

@InnyNieDlaWykolejonegoSwiata wszyscy to rozumieją i głosują na tą część bagna która wydaje się im trochę mniej brudna żeby tylko powstrzymać tą trochę bardziej brudną od władzy.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 4 May 2019 2019 13:44

@InnyNieDlaWykolejonegoSwiata tylko na kogo głosować, skoro jedyni ludzie moralni, którzy wiedzą jak rządzić krajem siedzą na demotach?

@Albiorix idea naprzemiennego wyboru mniejszego zła? To samo dzieje się od ostatnich kilkunastu lat w stałym, skostniałym już układzie. Między PiS i PO nie ma mniejszego zła. To takie samo zło. Wczoraj mniejszym złem dla PO było dzisiejsze PiS. Dziś mniejszym złem dla PiS będzie PO. Jutro mniejszym złem od PO będzie PiS? Nieustanna karuzela socjalistycznego powalenia, tłumaczona urojonym, mniejszym złem? Robić ciągle to samo i oczekiwać innego efektu to zwykłe szaleństwo.

@tomek_s jesteś wolnym człowiekiem? Myśl zatem jak człowiek wolny. Autonomicznie. Nie proś innych o myślenie za Ciebie i nie oddawaj w cudze ręce swojej wolności.

Patrz poniżej.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Partie_polityczne_w_Polsce

Zapoznaj się, proszę, z programami ugrupowań i wybierz coś innego niż PiS albo PO. Następnie oddaj na ugrupowanie, które wybrałeś swój głos. Nie polecam głosować na socjalistów, ale to już moja preferencja i wyłącznie drobna sugestia, którą możesz swobodnie przyjąć bądź odrzucić.

Przykro mi, ale nie mam wglądu w moralność innych ludzi, a wnioskować o takowej mogę jedynie na bazie konkretnych czynów, których również nie znam. Nie wiem także nic o tym, czy osoby zdolne rządzić naszą Polską przebywają na tym serwisie. Nie będę zatem w stanie odnieść się do Twojej tezy.

Również serdecznie pozdrawiam, dziękuję za zabranie głosu i życzę Wam dobrego dnia :)

Zmodyfikowano 4 razy Ostatnia modyfikacja: 4 May 2019 2019 14:14

@InnyNieDlaWykolejonegoSwiata dzięki Mesjaszu

@tomek_s proszę uprzejmie. Wiele można by o mnie powiedzieć, ale "mesjasz"? Szczerze pisząc, nie bardzo wiem jak na to zareagować — jeszcze nikt nigdy nie zwrócił się do mnie tym mianem. Zdecydowanie nie jestem mesjaszem. Zwykły, przeciętny człowiek. Jak zapewne wiesz, Mesjaszem jest jedynie Jezus Chrystus. Przynajmniej dla chrześcijan. Jeszcze raz pozdrawiam :)

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 4 May 2019 2019 14:37

@InnyNieDlaWykolejonegoSwiata
Niektórym nie przemówisz do rozumu. Są zapatrzeni w jednych albo w drugich. Myślenie binarne, typowe dla ogółu. My dobrzy, oni złodzieje.

Dla starych partii PE to emerytura polityczna a dla nowych to szansa na wybicie

WNIOSEK?

chcesz zapewnic komus emeryture czy dobre wybicie?
Wystarczy nawet wykorzystac te wybory do nacisku na stare partie by cos zmienily, oddajac glos na nowe

Ps. Biedron nie jest nowy

@InnyNieDlaWykolejonegoSwiata system dwupartyjny jest zły. Kontrują go potencjalnie dwie rzeczy - inny system głosowania lub skrajny brak zaufania do władzy. Ten drugi przypadek mieliśmy w Polsce w latach 90 a teraz jest na Ukrainie - aktualny prezydent to aktor komediowy z własną partią, poprzedni - niezależny. Ludzie głosują na kogokolwiek byle spoza układu. W Polsce, zanim powstał PiS i PO, mało który rząd przetrwał pełną kadencję a dominujące partie były inne i zmieniały się co kilka lat. Ludzie ciągle głosowali na coraz to nowe twarze. W którymś momencie i Tusk i Kaczyńscy byli nowymi twarzami. Nie powstrzymało to korupcji jakoś bardzo.

Kim jesteś żeby ją osądzać? Widać wina była po obu stronach. To ich prywatna sprawa. Najbardziej moralni ci co by ich nikt nawet kijem nie tknął.

@LaughOutLoud1 jeśli pytasz mnie, to jestem nikim. Sobą. Odnoszę się do samego czynu. Jak zapewne wiesz, chrześcijanie są zobowiązani do przestrzegania 11 praw. Jedno z nich, dokładnie szóste, mówi — nie cudzołóż. Gdyby to było za mało, to stając przed Bogiem w czasie sakramentu małżeństwa, wypowiada się słowa:

Ja ........ biorę ciebie ........ za żonę / męża i ślubuję ci miłość, WIERNOŚĆ i uczciwość małżeńską oraz że cię nie opuszczę aż do śmierci. Tak mi dopomóż Panie Boże wszechmogący w Trójcy Jedyny i wszyscy święci.

Widać dla wspomnianej promotorki wartości rodzinnych, tak szóste przykazanie, jak i przysięgą małżeńska mają wartość papieru toaletowego, zwarzywszy na fakt, że podtarła sobie nimi tyłek.

Dla chrześcijanina jest to raczej niewzorcowa postawa moralna.

Kim Ty jesteś, że stajesz w obronie występku i zdrady?
Prywatna sprawa? Osoby publicznej, która wyprała swoje brudy w mediach? Przepraszam, ale to chyba jakieś nieporozumienie, ewentualnie żart...

Pozdrawiam.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 5 May 2019 2019 1:54

@InnyNieDlaWykolejonegoSwiata No widać na chrześcijaństwie znasz się jak nikt ... a przebaczenie i spowiedź coś ci mówią? Skoro mąż jej przebaczył, a ona jemu (bo z jakiegoś powodu go zostawiła), to co nam do tego.
A wychowują 5-cioro dzieci.
Nikomu krzywdy nie robią, w przeciwieństwie do władzy po-psl, którą zapewne wspierasz wykorzystując nieuczciwe argumenty.

@LaughOutLoud1 jeszcze raz podkreślę. Rozmawiamy nie o kwestiach prywatnych, ale o publicznie nagłośnionych wyczynach, osoby aspirującej do publicznej funkcji. Zwłaszcza że bohaterka demota sama upubliczniła swoje dokonania. Nie nawykłem ingerować w prywatne sprawy ludzi. Wierzę, że różnica między znaczeniami pojęć "prywatne" a "publiczne" nie będzie wymagała w tym miejscu doprecyzowania.

Przebaczenie nie powoduje magicznego zniknięcia winy i stanu "jakby nic się nie stało". Mam nadzieję, że to również oczywiste. Jeśli uważasz, że tak jest, to szczerze współczuję.

Pan Chorosiński, zgodnie z publicznie dostępną wiedzą, również coś miał na boku. Jak widać, są siebie warci. Mimo to on nie aspiruje do przedstawicielstwa Polaków w EU i z tego, co wiem, nie umoralnia innych w kwestii prowadzenia rodziny, choć mogę się mylić. Nie wiem, co robi w prywatnym życiu i nie interesuje mnie to. Jego osoba nie jest też tu omawiana.

Jak definiujesz spowiedź? Jako sakrament ustanowiony przez Chrystusa? Jeśli tak, to wskaż mi, proszę, fragment Pisma Świętego, w którym ten sakrament zostaje przez Pana ustanowiony. Jeśli odnosisz się do ustaleń z Sobór Laterańskiego IV z 1215 r., gdzie ugruntowano mechanizm zbierania informacji w celu lepszego budowania wpływów i władzy instytucji kościelnej, to zareaguje jedynie serdecznym :D

Tak w ogóle to jesteś chrześcijaninem? Pytam, bo być może rozmawiamy na różnych poziomach, a wypadałoby na tym samym.

Pozdrawiam i życzę miłego dnia.

@InnyNieDlaWykolejonegoSwiata Jakie to ma znaczenie kim jestem?
Bardzo szanuję panią Dominikę za odwagę przyznania się do błędu. Na pewno była świadoma że wiele osób ją osądzi i wyśle do piekła.
Co do Biblii, Pan Jezus (jak wiemy postać historyczna nie z kreskówki) odpuścił winy cudzołożnicy pod warunkiem że zaprzestanie tego. Na tym polega chrześcijaństwo, zawsze masz szansę na oczyszczenie tylko masz przestać grzeszyć.

@LaughOutLoud1 w gruncie rzeczy, nie ma dla mnie żadnego znaczenia, kim jesteś. Bardziej ciekawiło mnie, czy masz odwagę otwarcie deklarować swoje poglądy. Tu liczą się wyłącznie słowa. Te z założenia kompletuje się i zespala na podstawie posiadanych preferencji i przekonań. Tak czy inaczej — dziękuję za odpowiedź.

Co do ostatniego fragmentu, to z tą kwestią akurat całkowicie się zgadzamy.
Dziękuję za konwersację i życzę miłego wieczoru.

@InnyNieDlaWykolejonegoSwiata To jak ja siebie określę nie znaczy że jestem tą osobą. Mogę jedynie powiedzieć że chciałbym być Katolikiem, ale nie wiem czy jestem, i chciałbym być dobrym człowiekiem ale nie wiem czy jestem. Mam już tyle lat i udało mi się popełnić tyle błędów, że nikogo nie osądzam.

Jeśli chodzi o przełamanie systemu dwuwładzy, wystarczy przestać publikować sondaże. Ale niestety to że ktoś ma fajne wolnościowe poglądy, nie znaczy że uda mu się zmienić kraj od razu. W naszej sytuacji geopolitycznej zaraz wpadniemy w łapy Rosji albo Niemiec. Jedyne co wiemy na pewno to to, że dzisiejsza opozycja to w dużej mierze obca agentura. Widać to po ich decyzjach gospodarczych, które nam wszystkim szkodzą.
Tak czy inaczej przetrwamy. Krajem trzeba zarządzać jak przedsiębiorstwem. Samo uwolnienie gospodarki nie wystarczy bo w dużej mierze zachodnie kraje przejęły co się dało. Z innej strony za duży dobrobyt też szkodzi. Nie rodzą się wtedy dzieci. Zachód postawił na imigrantów. Rząd obecny próbuje ratować co się da. Ale działa w ciasnych ramach UE.
To jest tak wiele spraw że nie ma szans nawet w skrócie nakreślić. Mam nadzieję że dzięki internetowi nie uda się obcym siłom obalić tego propolskiego rządu.

@LaughOutLoud1 jaki jest sens w definiowaniu siebie jako kogoś innego, niż jest się w rzeczywistości? Odbieram Cię jako świadomego człowieka, więc zakładam, że nie jest dla Ciebie problemem zidentyfikowanie chociażby w sposób pobieżny, podstawowej definicji własnej osoby i osadzenia światopoglądowego?

Bardzo spodobał mi się Twój wpis odnośnie wątpliwości. Sam fakt ich istnienia odbieram wyłącznie za pozytyw, świadczący na Twoją korzyść. W kwestii wiary i moralności wyłącznie fanatycy nie posiadają i nie przejawiają żadnych wątpliwości. Jedynie ślepą pewność. Rozumiem odniesienie do doświadczenia życiowego. Jak wspomniałem wcześniej, staram się osądzać czyny - nie ludzi. Nie mając wiedzy wszystkich elementach układanki, rzeczywiście byłbym hipokrytą, próbując oceniać człowieka przez ten pryzmat. Zwłaszcza, że sam mam kilka nieciekawych rzeczy w swoim bagażu. Niemniej, jako że czyn poniekąd świadczy o człowieku, to pozwala na budowanie określonych domniemań, ale takowych nigdy nie traktuję jak definitywnie rozstrzygające. To dla pełnego wyjaśnienia mojego wpisu.

Co do zmian - to powodzą się wyłącznie te, które wykonuje się drobnymi krokami :) Rewolucje nie przynoszą nic poza zniszczeniem. Polaków i Polskę można zmienić. Nie od razu. Nie w jeden dzień. Wyjście z socjalizmu będzie jeszcze trwać kilka pokoleń. Nie zmienia to faktu, że trzeba próbować i nie wolno ustawać w działaniu, przede wszystkim pamiętając, żeby nie dawać świadectwa wyłącznie słowem, ale właśnie przede wszystkim - czynem, zaczynając od samego siebie. To najtrudniejszy krok. Później już nie jest tak najgorzej :) Każda interakcja z drugim człowiekiem jest polem do działania. Jeśli jako człowiek wolny dajesz przykład odpowiedzialnością płynącą z posiadanej wolności, to idzie dalej. Zapewniam. :)

Bardzo dobra myśl o zarządzani krajem jak przedsiębiorstwem. To właśnie robią Niemcy, które II wojnie światowej nie miały możliwości zbudować państwa jako takiego i musiały założyć de facto coś, co można nazwać spółką z ograniczoną odpowiedzialnością. Jakby nie patrzeć, do dziś nie mają konstytucji. Wyłącznie ustawę, która pełni jej rolę do czasu, kiedy naród Niemiecki będzie mógł powołać swoją konstytucję. Artykuł 146 to potwierdza :) Wkradła mi się dygresja sytuacyjna, ale chciałem jedynie potwierdzić, że masz rację. Państwem, rzeczywiście należy zarządzać jak przedsiębiorstwem. Socjaliści w Polsce niestety tego nie rozumieją. Powinni brać przykład chociażby z Chin.

Ostatecznie, moim zdaniem Polska jest tak spłątana i ograniczona zewnętrznymi wpływami i naciskami, że w gruncie rzeczy nasi politycy to tylko i wyłącznie stado marionetek, wykonujących polecenia z zewnątrz i dbający o cudze interesy. Ciężko zaakceptować ten fakt, ale świadczą o nim wszystkie, dostępne przesłanki. Jednocześnie, każda strona che jak najdłużej utrzymać się przy korycie. Albo niemiecki euro socjalizm w wykonaniu PO albo narodowy socjalizm w wykonaniu PiS z amerykańskimi barwami w tle. Czy w takich uwarunkowaniach możemy w ogóle mówić o "propolskim" rządzie? Nie wydaje mi się. Jeszcze nie.

Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru.

Zmodyfikowano 4 razy Ostatnia modyfikacja: 6 May 2019 2019 21:11

@InnyNieDlaWykolejonegoSwiata Zgadzam się z Tobą w 100%, oprócz stawiania za przykład Chin. Dzisiejsze Chiny to dziki kapitalizm, wyniszczone środowisko i ludzie wyczerpani pracą 12 godzin 7 dni w tygodniu.
Jeśli chodzi o pis, pewnie że są tam też nieuki i aparatczyki. Ale lepiej ich wspierać niż zwalczać, bo na polskie ziemie jest dużo chętnych za granicą.

Pozdrawiam serdecznie

@LaughOutLoud1 dziękuję.

Nie twierdzę, że w Chiny są najdoskonalszym, kryształowym wzorcem do naśladowania. Jedynie wskazuję, że można brać z nich przykład. Nie obawiałbym się o zniszczenie środowiska czy wykorzystywanie ludzi w naszych warunkach geopolitycznych. Jesteśmy częścią Unii i obowiązują nas tak polskie jak i unijne prawa. Próba wdrożenia schematu Chiny 1:1 jest nierealna w uwarunkowaniu Polski. Wzorowanie się natomiast, z zachowaniem zdrowego rozsądku, byłoby moim zdaniem jak najbardziej wskazane. Zwłaszcza, że Polska posiada ogromne zaplecze, marnotrawionego i niewykorzystywanego potencjału naukowego w obszarze nowych technologii. Przykład - grafen.

Jeszcze raz serdecznie dziękuję za ciekawą konwersację.
Mam nadzieję, że do napisania :)

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 6 May 2019 2019 21:11

@InnyNieDlaWykolejonegoSwiata Dodajmy do tego jescze Wałęsę i ich genialną książkę na temat wychowania dzieci. Jak to szło.... jeden w pierdlu a drugi z depresją?

:)

@grekzak aż tak zdesperowani nie jesteśmy....

Może Korwin? Przynajmniej będzie zabawnie :D

@ath29 Czyli kiedy, w 2007? Jakbyś nie zauważył to ten portal ma problemy z upolitycznieniem od dawna, teraz jest antypisowski, wcześniej był propisowski, prokorwinowy itd. nawet trudno to teraz zliczyć

@El_Polaco Ten tajemniczy sposób to pieniążki.

@El_Polaco Nie kłam, Sakiewicz jak najbardziej, ale Terlikowski żonaty z jedną.

@raz1el
Racja. Nie znalazłem żadnych informacji na temat rozwodu Terlikowskiego. Byłem przekonany, że on też jest rozwodnikiem. Tak więc albo popełniłem błąd albo informacje na ten temat zniknęły z sieci. To się zdarza. Tak jak szukałem informacji na temat polskich polityków, którzy pojechali do Londynu, żeby podziękować Pinochetowi za walkę z komuną. Mniej więcej 10 lat temu to był wielki skandal, a teraz są tylko drobne wzmianki na ten temat.

Także przepraszam, jeśli popełniłem błąd.