@benq20 żeby się zbroić to trzeba mieć za co, a za co nie było, bo rządy się chciały zbroić przede wszystkim. Fakt, można by pewnie przedłużyć kampanie wrześniową, ale nie wiem czy w ogóle był jakiekolwiek szanse na chociaż częściowe zwycięstwo.
benq20 agronomista kasy nie było myślę że brakło nam 20 lat żeby się wzmocnić ruszył COP, było też "narodowe pospolite ruszenie" gdzie ludzie zrzucali (swoje obrączki ślubne oszczedności się na odbudowę armii itp.).
Natomiast ciekawostką jest to że gdy Hitler doszedł do władzy Piłsudski wyczuł zagrożenie i Polska zaproponowała Francji aby zbrojnie usunąć Hitlera, niestety Francja się na to nie zgodziła (teraz ten kto rządzi światem nie boi się interweniować przed tyle że konsekwencje nie zawsze są zgodne z oczekiwaniami).
Druga rzecz jest taka że Hitler bał się komunistów i przed podpisaniem paktu Ribbentrop Mołotow taką propozycję złożył Polsce, a że chciał korytarza eksterytorialnego do Prus to się niezgodziliśmy myśląc że mamy sojuszników.
Zresztą nie kto inny jak politycy UK już za czasów tzw złotego wieku Polski czynili zabiegi aby Polska straciła na ważności, później wyr...li nas jak wybuchła IIWŚ i po wojnie sprzedali sowietom tyle był wart sojusz z angolami.
Jak by wyglądał świat... Polska ma takie położenie geograficzne, że parwdobodobniej polska by się odgrodziła od każdego kraju 10 metrowym murem niż nie ucierpiała... 2 wojna wynika z 1 a pierwsza z wojny francusko pruskiej gdzie Francja straciła alzację i loatryngię, a to wynika z zjednoczenia niemiec, a to wynika... I tak do początków ludzkości i jescze dalej.
Stalin tylko czekał na reakcje państw zachodnich. Te nie zaatakowały Niemiec więc kazał wkroczyć do Polski. Nie wiem ile by trzeba było kupić tych myśliwców aby zrównoważyć siły. Nie mówiąc już o czołgach i artylerii.
Trochę zależy od tego, dlaczego nie byłoby tej wojny.
Przyjmijmy że zwycięzcy pierwszej WŚ nie obciążają Niemców takimi reparacjami, jak to miało miejsce, tylko od razu zastanawiają się jak zagwarantować całej Europie pokój na długi czas. Powstaje coś w rodzaju EWG, i Polska od początku należy do tej wspólnoty. Dzięki współpracy gospodarczej kryzys w latach 30 nie jest w Europie tak odczuwalny, jak to miało miejsce w naszej rzeczywistości.
To mogłoby oznaczać, że jesteśmy od dawna krajem zachodnim, i mamy podobny standard życia jak Niemcy czy Francja.
Ale: Jest jeszcze Rosja. Stalin prawdopodobnie wcześniej czy później napadłby na kraje na wschód od Polski. Gdyby były członkami EWG... trudno powiedzieć, czy to by go powstrzymało.
Prawdopodobnie w latach 50tych albo 60tych wynalezionoby broń atomową, Rosja oczywiście by ją miała. Być może zaatakowałaby Europę. Mogłoby być dużo gorzej niż jest.
@JanMariaWyborow
Problem moim zdaniem jest trochę inny. Niemcy w odczuciu ich obywateli II wojnę przegrali, pierwszej nie. Na wschodzi odnieśli totalne zwycięstwo, a na zachodzie w zasadzie poddali się zanim wróg wszedł na ich terytorium. Stąd ten mit zdrady. Nikt nie chciał uwierzyć w to, że na zachodzie zdolnej do walki armii już nie było. Gdyby alianci doszli do Berlina, zdobywając po drodze większość miast to by najprawdopodobniej Hitlera u władzy nie było. Inna rzecz, ze Hitler z czasów Piłsudskiego to nie było takie zło (przynajmniej tak się wtedy ludziom wydawało). Wtedy dla Polski problemem byli politycy wywodzący się z dawnych Prus.
A co by było dalej? Tak jak @JanMariaWybor obstawiam scenariusz z Red Alert.
@JanMariaWyborow wszystko pięknie ładnie, ale ostro poleciałeś w jednej kwestii. Sowieci nie opracowali bomby atomowej, a jedynie odtworzyli dokumentację po uprzednim szpiegostwie co do instrukcji bomby.
@Glaurung__Uluroki jak na biedny kraj to mieliśmy swój przemysł i zdolność produkowania dobrych jak na tamte czasy maszyn. Nawet jeśli były spore braki to i tak lepiej niż teraz, gdzie prawie wszystko leży, a nie jesteśmy tuż po wojnie i ponad wieku niszczenia kraju przez wrogów. Prawda jest taka, że nie mamy się czym bronić, a co gorsze prawie nie ma czego bronić...
Patrząc na granice, to w ponad 3/4 byłaby Podlasiem głosującym na PiS. Patrząc na ludność, Polaków byłoby może 70%, więc nietrudno wyobrazić sobie co by się działo. Na pewno nie byłaby taka sama. Nie doceniamy roli jaką odegrały dwa procesy: stworzenie z Polski kraju ściśle narodowego (nie ma Żydów, Rusinów i wielu innych narodowości), oraz przesiedlenie milionów ludzi z ubogich i zacofanych kresów, na bogate, stojące na dużo wyższym poziomie, "ziemie odzyskane" ("elektryka" nawet była ;). W efekcie powstało nowe, inne społeczeństwo i Polska też jest inna. I w sumie chyba zmiany poszły na lepsze, jesteśmy bardziej egalitarni, nowocześni itd...
co drugi szanujący sie polak by musiał pracować u żyda bo to oni przed wojną mieli w garsci gospodarke bylo by ich teraz już wiecej jak polaków maly z wonsem zrobił to nrutalnie ale posprzątał troche
Trudno to przewidzieć, ale czy lepiej ?
Z opowiadań starszych ludzi.... W Polsce przedwojennej, praktycznie każdy sklep, bank, jakikolwiek "interes", należał do narodu wybranego. Podobnie było w Niemczech. Zwykli ludzie byli zwykłymi parobkami z grosze. Własności były przejmowane przez firmy lichwiarskie prowadzone przez tych samych ludzi. Dlatego też tak łatwo naród w Niemczech dał się porwać słowom Adolfa H. do równości w społeczeństwie, oraz zapanowania w Europie.
Wojna była straszna, ale spowodowała, że majątki tych "wybranych: wróciły częściowo do właścicieli, ale w
w Polsce, w większości niestety do komunistycznego rządu. To akurat była nasza wielka przegrana.
Wojna zmieniła wiele, ale czy bez nie niej byłoby lepiej ? Tego nikt nie wie.
Porównując przeszłość z obecną sytuacją
Zobaczcie sobie w historii. W latach 30-tych Adolf H. proponował podobno Polsce, aby razem iść na podbój Europy. Nasi odmówili. Czy dobrze ? Nie wiadomo.
Naród Niemiecki był biedny, pieniędzmi rządziła wąska grupa społeczna, naród był katowany sankcjami po I Wojnie Światowej. Zobaczcie sobie filmy z tamtych czasów, jak Niemcy musieli się kłaniać żołnierzom francuskim, jak byli na ulicach kopani, jeśli nie zdejmowali czapki i nie bili im pokłonów ! Dlatego naród dał się namówić szaleńcowi na "równość i wyzwolenie".
Obecnie: Kilka lat temu podobno władca ze wschodniego mocarstwa proponował Polsce udział w akcji z Ukrainą. Nasi odmówili (Oczywiście dobrze zrobili). Teraz ten sam wschód, a dokładniej zwykli ludzie dostają w kość poprzez sankcje nakładane przez prawie wszystkie kraje. Taki naród zaczyna nienawidzić, łatwo zapalić w nim iskrę nacjonalizmu, wystarczy jeden mocny władca, który już jest.....
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 5 September 2019 2019 23:00
A może Polska Jagiellonów ? ;) Narody potrzebują zrównoważenia, coś dawać ale coś zabierać, mieć cel ale nie osiągać go zbyt łatwo. Tylko taki zrównoważony nudny rozwój gwarantuje pokój
Pytanie powinno brzmieć tak:
OdpowiedzCo by się stało jakby Polacy mieli na tyle instynktu samozachowawczego i uzbroili się w dwudziestoleciu międzywojennym?
@benq20 żeby się zbroić to trzeba mieć za co, a za co nie było, bo rządy się chciały zbroić przede wszystkim. Fakt, można by pewnie przedłużyć kampanie wrześniową, ale nie wiem czy w ogóle był jakiekolwiek szanse na chociaż częściowe zwycięstwo.
benq20 agronomista kasy nie było myślę że brakło nam 20 lat żeby się wzmocnić ruszył COP, było też "narodowe pospolite ruszenie" gdzie ludzie zrzucali (swoje obrączki ślubne oszczedności się na odbudowę armii itp.).
Natomiast ciekawostką jest to że gdy Hitler doszedł do władzy Piłsudski wyczuł zagrożenie i Polska zaproponowała Francji aby zbrojnie usunąć Hitlera, niestety Francja się na to nie zgodziła (teraz ten kto rządzi światem nie boi się interweniować przed tyle że konsekwencje nie zawsze są zgodne z oczekiwaniami).
Druga rzecz jest taka że Hitler bał się komunistów i przed podpisaniem paktu Ribbentrop Mołotow taką propozycję złożył Polsce, a że chciał korytarza eksterytorialnego do Prus to się niezgodziliśmy myśląc że mamy sojuszników.
Zresztą nie kto inny jak politycy UK już za czasów tzw złotego wieku Polski czynili zabiegi aby Polska straciła na ważności, później wyr...li nas jak wybuchła IIWŚ i po wojnie sprzedali sowietom tyle był wart sojusz z angolami.
@benq20 i jakby nie mieli takich debili jak Beck
@Tibr Podobnie jest warty ten z Amerykanami... Tak to jest jak ktoś tu widzi frajera do wydymania a nie partnera do interesu.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 1 September 2019 2019 22:00
Jak by wyglądał świat... Polska ma takie położenie geograficzne, że parwdobodobniej polska by się odgrodziła od każdego kraju 10 metrowym murem niż nie ucierpiała... 2 wojna wynika z 1 a pierwsza z wojny francusko pruskiej gdzie Francja straciła alzację i loatryngię, a to wynika z zjednoczenia niemiec, a to wynika... I tak do początków ludzkości i jescze dalej.
OdpowiedzRozmowa w stylu co by było gdyby było. Gdyby babcia miała kółka, to by...….
OdpowiedzStalin tylko czekał na reakcje państw zachodnich. Te nie zaatakowały Niemiec więc kazał wkroczyć do Polski. Nie wiem ile by trzeba było kupić tych myśliwców aby zrównoważyć siły. Nie mówiąc już o czołgach i artylerii.
Trochę zależy od tego, dlaczego nie byłoby tej wojny.
OdpowiedzPrzyjmijmy że zwycięzcy pierwszej WŚ nie obciążają Niemców takimi reparacjami, jak to miało miejsce, tylko od razu zastanawiają się jak zagwarantować całej Europie pokój na długi czas. Powstaje coś w rodzaju EWG, i Polska od początku należy do tej wspólnoty. Dzięki współpracy gospodarczej kryzys w latach 30 nie jest w Europie tak odczuwalny, jak to miało miejsce w naszej rzeczywistości.
To mogłoby oznaczać, że jesteśmy od dawna krajem zachodnim, i mamy podobny standard życia jak Niemcy czy Francja.
Ale: Jest jeszcze Rosja. Stalin prawdopodobnie wcześniej czy później napadłby na kraje na wschód od Polski. Gdyby były członkami EWG... trudno powiedzieć, czy to by go powstrzymało.
Prawdopodobnie w latach 50tych albo 60tych wynalezionoby broń atomową, Rosja oczywiście by ją miała. Być może zaatakowałaby Europę. Mogłoby być dużo gorzej niż jest.
@JanMariaWyborow
Problem moim zdaniem jest trochę inny. Niemcy w odczuciu ich obywateli II wojnę przegrali, pierwszej nie. Na wschodzi odnieśli totalne zwycięstwo, a na zachodzie w zasadzie poddali się zanim wróg wszedł na ich terytorium. Stąd ten mit zdrady. Nikt nie chciał uwierzyć w to, że na zachodzie zdolnej do walki armii już nie było. Gdyby alianci doszli do Berlina, zdobywając po drodze większość miast to by najprawdopodobniej Hitlera u władzy nie było. Inna rzecz, ze Hitler z czasów Piłsudskiego to nie było takie zło (przynajmniej tak się wtedy ludziom wydawało). Wtedy dla Polski problemem byli politycy wywodzący się z dawnych Prus.
A co by było dalej? Tak jak @JanMariaWybor obstawiam scenariusz z Red Alert.
@JanMariaWyborow wszystko pięknie ładnie, ale ostro poleciałeś w jednej kwestii. Sowieci nie opracowali bomby atomowej, a jedynie odtworzyli dokumentację po uprzednim szpiegostwie co do instrukcji bomby.
@y0u
Tak czy owak, prędzej czy później by ją mieli, myślę że najpóźniej w latach 60.
@JanMariaWyborow tak ale raczej nie dzie]ęki ich naukowcom, a tym rąbniętm od III Rzeszy, albo gwizdnęliby technologię od amerykanów.
http://demotywatory.pl/uploads/comments/0a0b/0a0bb386828348c2ec6aa9d3a0b0aa03.jpeg
Odpowiedz@Glaurung__Uluroki jak na biedny kraj to mieliśmy swój przemysł i zdolność produkowania dobrych jak na tamte czasy maszyn. Nawet jeśli były spore braki to i tak lepiej niż teraz, gdzie prawie wszystko leży, a nie jesteśmy tuż po wojnie i ponad wieku niszczenia kraju przez wrogów. Prawda jest taka, że nie mamy się czym bronić, a co gorsze prawie nie ma czego bronić...
Z opowiadań mojej babci i tego co słyszałem o zdaniu prababci to niezbyt dobrze...
OdpowiedzNie oglądaj się za siebie, bo ci z przodu ktoś przy...bie.
OdpowiedzMyślę, że kończylibyśmy teraz kolonizację układu słonecznego.
Odpowiedz@tomek_s A to by było gdyby nie było średniowiecza
Patrząc na granice, to w ponad 3/4 byłaby Podlasiem głosującym na PiS. Patrząc na ludność, Polaków byłoby może 70%, więc nietrudno wyobrazić sobie co by się działo. Na pewno nie byłaby taka sama. Nie doceniamy roli jaką odegrały dwa procesy: stworzenie z Polski kraju ściśle narodowego (nie ma Żydów, Rusinów i wielu innych narodowości), oraz przesiedlenie milionów ludzi z ubogich i zacofanych kresów, na bogate, stojące na dużo wyższym poziomie, "ziemie odzyskane" ("elektryka" nawet była ;). W efekcie powstało nowe, inne społeczeństwo i Polska też jest inna. I w sumie chyba zmiany poszły na lepsze, jesteśmy bardziej egalitarni, nowocześni itd...
Odpowiedzco drugi szanujący sie polak by musiał pracować u żyda bo to oni przed wojną mieli w garsci gospodarke bylo by ich teraz już wiecej jak polaków maly z wonsem zrobił to nrutalnie ale posprzątał troche
OdpowiedzII Wojna wynikła z pierwszej. A gdyby nie pierwsza wojna, nie byłoby Polski. Więc nie wyglądałaby.
OdpowiedzZajebiste.
OdpowiedzTrudno to przewidzieć, ale czy lepiej ?
Z opowiadań starszych ludzi.... W Polsce przedwojennej, praktycznie każdy sklep, bank, jakikolwiek "interes", należał do narodu wybranego. Podobnie było w Niemczech. Zwykli ludzie byli zwykłymi parobkami z grosze. Własności były przejmowane przez firmy lichwiarskie prowadzone przez tych samych ludzi. Dlatego też tak łatwo naród w Niemczech dał się porwać słowom Adolfa H. do równości w społeczeństwie, oraz zapanowania w Europie.
Wojna była straszna, ale spowodowała, że majątki tych "wybranych: wróciły częściowo do właścicieli, ale w
w Polsce, w większości niestety do komunistycznego rządu. To akurat była nasza wielka przegrana.
Wojna zmieniła wiele, ale czy bez nie niej byłoby lepiej ? Tego nikt nie wie.
Porównując przeszłość z obecną sytuacją
Zobaczcie sobie w historii. W latach 30-tych Adolf H. proponował podobno Polsce, aby razem iść na podbój Europy. Nasi odmówili. Czy dobrze ? Nie wiadomo.
Naród Niemiecki był biedny, pieniędzmi rządziła wąska grupa społeczna, naród był katowany sankcjami po I Wojnie Światowej. Zobaczcie sobie filmy z tamtych czasów, jak Niemcy musieli się kłaniać żołnierzom francuskim, jak byli na ulicach kopani, jeśli nie zdejmowali czapki i nie bili im pokłonów ! Dlatego naród dał się namówić szaleńcowi na "równość i wyzwolenie".
Obecnie: Kilka lat temu podobno władca ze wschodniego mocarstwa proponował Polsce udział w akcji z Ukrainą. Nasi odmówili (Oczywiście dobrze zrobili). Teraz ten sam wschód, a dokładniej zwykli ludzie dostają w kość poprzez sankcje nakładane przez prawie wszystkie kraje. Taki naród zaczyna nienawidzić, łatwo zapalić w nim iskrę nacjonalizmu, wystarczy jeden mocny władca, który już jest.....
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 5 September 2019 2019 23:00
OdpowiedzA może Polska Jagiellonów ? ;) Narody potrzebują zrównoważenia, coś dawać ale coś zabierać, mieć cel ale nie osiągać go zbyt łatwo. Tylko taki zrównoważony nudny rozwój gwarantuje pokój
Odpowiedz