Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
209 224
-

Zobacz także:


E Elbaliar
0 / 0

Usunął Twój profil wcześniej, nie ma co się łudzić, przygotowywał to już ^^

Odpowiedz
Rhanai
+2 / 10

Jeśli zerwał przez media społecznościowe, nie miał jaj powiedzieć Ci tego w twarz, to nie był wart tego tytułu.

Odpowiedz
S SharKK
+4 / 8

Mam nieco inne zdanie:
Sam mam duże problemy z okazywaniem uczuć, czasem tak jest po prostu lepiej....
I łatwiej

Rhanai
-2 / 8

@SharKK jasne, zawsze możesz zrobić jak mój były facet, po prostu pewnego dnia zniknąć, niech się głupia baba zastanawia, najpierw czy wszystko z Tobą w porządku, potem czemu milczysz, a potem co do cholery poszło nie tak. Tak jest jeszcze łatwiej, a przecież w tak ważnej sprawie trzeba zrobić wszystko, by iść na łatwiznę, koszt drugiej osoby w końcu jej, nie Twój, a najwyraźniej Tobie nigdy na tej drugiej osobie nie zależało, szacunku też nie starczy, prawda?

polski_niewolnik
0 / 2

@Rhanai Z góry oczywiście zakładasz, że on nie był tego wart, a co jeśli ona nie była tego warta? Swój krzywdzący osąd wydajesz poprzez pryzmat własnych doświadczeń jak wyczytałem poniżej.

Rhanai
-1 / 3

@polski_niewolnik była warta tego, żeby z nią być, ale już nie tego, żeby się pożegnać? Sorry, w tym momencie sobie wystawiasz opinię, nie jej.

D dambum
0 / 0

@Rhanai Jak dowiedział się, że go zdradziła z najlepszym przyjacielem to co miał zrobić, umówić się i zerwać czy zerwać od razu pisząc? Zakładasz konkretną wersję wydarzeń nie mając żadnych informacji, w prawdziwym życiu ktoś mógłby Cię pozwać za pomówienia.

D dambum
+1 / 1

@Rhanai inb4 "Skąd wiesz, że go zdradziła?" Nie wiem, nie ma podanej informacji dlaczego w ogóle zerwał, więc równie dobrze mógł mieć dobry powód, żeby mieć w nią wyje*ane jak również mógł być chamem. To nie oznacza, że można pomawiać.

Rhanai
-1 / 1

@dambum gdyby taki był powód, dziewczyna by się nie zastanawiała, dlaczego z nią zerwał, byłoby to jasne. Z demota wynika, że ona raczej nie wie za co. Ale oczywiście faceci będą bronić swego ziomka niezależnie od okoliczności, choćby był skończonym wujem.