Tak naprawdę należało (czy to przez polską dyplomację czy jakąkolwiek inną) po prostu dyplomatycznie wyśmiać Putina, coś w stylu "Pan Putin jest prezydentem ogromnego kraju, ma na głowie mnóstwo poważnych spraw i problemów, więc w temacie historii II WŚ mogło mu się coś popitolić".
Zalety takiego potraktowania:
1)Jest sprostowanie
2)Nie ma bezpośredniej kontry, tylko "delikatne" olanie Putina i jego zaczepki
3)takie potraktowanie z politowaniem skutkowałoby w przyszłości mniejszą ilością równie durnych zaczepek ze strony Putina.
Natomiast teraz mamy wymiany obelg(bardziej ze strony rosyjskiej), wzywania ambasadorów(które do niczego nie prowadzą) i udowadnianie, czyja prawda jest "mojsza"
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 2 January 2020 2020 18:42
@LUPUS1962 Putin tak cały czas robił w kontaktach z naszymi politykami. W końcu jednak zszedł do poziomu PiSu.
I pojechał jak burak po bandzie w sposób dosyć typowy dla naszych elit. Strach się bać gdy facet dobije do dna i spotka tam Macierewicza.
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 3 January 2020 2020 6:51
@slagen wtedy Macierewicz gwizdnie na OTK, uruchomi drony i pójdzie na Moskwę... szacuję, ze marsz potrwa jakieś 5 minut, zanim to wszystko ..bnie. Może nawet szybciej, jeśli Antoni pojedzie limuzyną SOPu...
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 3 January 2020 2020 8:17
Po II wojnie światowej USA przejęło sporą część zbrodniarzy niemieckich w ramach "operacji paperclip" (najbardziej rozpoznawalna) i podobnych, przez szereg lat była to tajemnica, bo inaczej ludność USA roznosiłaby władzę na części. Po latach wyszło to na jaw i przedstawiono to jako tworzenie programu rakietowego (na podstawie wiedzy o V1 i V2). Później okazało się, co nie przeszło to aż tak mocno do świadomości ludzi, że przejęto całe struktury wywiadowcze. Praktycznie ukaranych zbrodniarzy była garstka, reszta służyła USA i ZSRR. Kierownik (edit) Agencji 114 Alfred Benzinger wpadł na pomysł zdjęcia odpowiedzialności z Niemiec z holokaust tworząc termin "Polskie obozy". Kłamstwo zaczęło się szerzyć, żyć własnym życiem. Teraz jest to powszechnie nauczane w szkołach USA i Izraela, ale to nasi "przyjaciele", co nie? Czyli jest OK. Teraz formalny "wróg" mówi rzeczy o wiele słabszej mocy (Polska nie była sygnatariuszem Układu Monachijskiego), ale przy zaangażowaniu dużo mniejszych środków. I wszystkim odwala.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 2 January 2020 2020 20:32
Trafnie, kto przeczyta Mein Kampf i odniesie to sobie do współczesnej polityki też przyzna, że Polska ma strukturalnie przesrane leżąc pomiędzy Rosją a Niemcami. Żeby przetrwać musimy stać się silniejsi niż jedno z tych państw. Z Niemcami raczej nam się nie uda ale Rosja ma takie okresy, kiedy słabnie i to jest nasza szansa. Kończą się Rosji złoża ropy, zachód chce być coraz bardziej eko. Zmienia się napęd samochodów. Nadchodzi pewna szansa. Ale Polska jest zbyt słaba, skłócona wewnętrznie jak przed rozbiorami. Brak mądrych polityków. Społeczeństwo daje się ekscytować byle czym. Gdybyśmy byli w stanie zaoferować współpracę gospodarczą Białorusi i Ukrainie to zmieniło by całkowicie sytuację, ale niestety nie jesteśmy. Ukraina Zachodnia staje się pomalutku kolonią brytyjską nikt o tym nie mówi.
Polska szlachta górą!
Odpowiedzkto dal Zgredkowi skarpetke?!
Odpowiedz@tomkosz plusik, wszedłem wpisać że zgredek kocha swojego pana
@tomkosz Nie widzisz? Feliks Edmundowicz.
Tak naprawdę należało (czy to przez polską dyplomację czy jakąkolwiek inną) po prostu dyplomatycznie wyśmiać Putina, coś w stylu "Pan Putin jest prezydentem ogromnego kraju, ma na głowie mnóstwo poważnych spraw i problemów, więc w temacie historii II WŚ mogło mu się coś popitolić".
Zalety takiego potraktowania:
1)Jest sprostowanie
2)Nie ma bezpośredniej kontry, tylko "delikatne" olanie Putina i jego zaczepki
3)takie potraktowanie z politowaniem skutkowałoby w przyszłości mniejszą ilością równie durnych zaczepek ze strony Putina.
Natomiast teraz mamy wymiany obelg(bardziej ze strony rosyjskiej), wzywania ambasadorów(które do niczego nie prowadzą) i udowadnianie, czyja prawda jest "mojsza"
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 2 January 2020 2020 18:42
Odpowiedz@LUPUS1962 Putin tak cały czas robił w kontaktach z naszymi politykami. W końcu jednak zszedł do poziomu PiSu.
I pojechał jak burak po bandzie w sposób dosyć typowy dla naszych elit. Strach się bać gdy facet dobije do dna i spotka tam Macierewicza.
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 3 January 2020 2020 6:51
@slagen wtedy Macierewicz gwizdnie na OTK, uruchomi drony i pójdzie na Moskwę... szacuję, ze marsz potrwa jakieś 5 minut, zanim to wszystko ..bnie. Może nawet szybciej, jeśli Antoni pojedzie limuzyną SOPu...
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 3 January 2020 2020 8:17
Po II wojnie światowej USA przejęło sporą część zbrodniarzy niemieckich w ramach "operacji paperclip" (najbardziej rozpoznawalna) i podobnych, przez szereg lat była to tajemnica, bo inaczej ludność USA roznosiłaby władzę na części. Po latach wyszło to na jaw i przedstawiono to jako tworzenie programu rakietowego (na podstawie wiedzy o V1 i V2). Później okazało się, co nie przeszło to aż tak mocno do świadomości ludzi, że przejęto całe struktury wywiadowcze. Praktycznie ukaranych zbrodniarzy była garstka, reszta służyła USA i ZSRR. Kierownik (edit) Agencji 114 Alfred Benzinger wpadł na pomysł zdjęcia odpowiedzialności z Niemiec z holokaust tworząc termin "Polskie obozy". Kłamstwo zaczęło się szerzyć, żyć własnym życiem. Teraz jest to powszechnie nauczane w szkołach USA i Izraela, ale to nasi "przyjaciele", co nie? Czyli jest OK. Teraz formalny "wróg" mówi rzeczy o wiele słabszej mocy (Polska nie była sygnatariuszem Układu Monachijskiego), ale przy zaangażowaniu dużo mniejszych środków. I wszystkim odwala.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 2 January 2020 2020 20:32
OdpowiedzPutin chroni Niemcy?
OdpowiedzRuski zawsze się z Niemcami bratali.
OdpowiedzTrafnie, kto przeczyta Mein Kampf i odniesie to sobie do współczesnej polityki też przyzna, że Polska ma strukturalnie przesrane leżąc pomiędzy Rosją a Niemcami. Żeby przetrwać musimy stać się silniejsi niż jedno z tych państw. Z Niemcami raczej nam się nie uda ale Rosja ma takie okresy, kiedy słabnie i to jest nasza szansa. Kończą się Rosji złoża ropy, zachód chce być coraz bardziej eko. Zmienia się napęd samochodów. Nadchodzi pewna szansa. Ale Polska jest zbyt słaba, skłócona wewnętrznie jak przed rozbiorami. Brak mądrych polityków. Społeczeństwo daje się ekscytować byle czym. Gdybyśmy byli w stanie zaoferować współpracę gospodarczą Białorusi i Ukrainie to zmieniło by całkowicie sytuację, ale niestety nie jesteśmy. Ukraina Zachodnia staje się pomalutku kolonią brytyjską nikt o tym nie mówi.
Odpowiedzdzisiaj aktualne jak nigdy
Odpowiedz