@agronomista Dziwi mnie fakt jak ludzie bezkrytycznie wierzą we wszystko co serwuje im telewizja. Typowa dziennikarska ustawka. Ten sam styl, który stosuje się w dziale "Listy do redakcji" w kobiecych pismach. Dziennikarz pisze tekst sugerujący, że jest to od jakiegoś czytelnika/widza, podpisuje z imienia i przytacza na potwierdzenie jakieś tezy.
Wczoraj w radio usłyszałam, że jesteśmy dobrze przygotowani w razie pojawienia się koronawirusa. Myślę, że jesteśmy "dobrze przygotowani", bo go tu nie ma. Kiedy się pojawi to rozejdzie się szybciej niż we Włoszech jak zaczną w panice odsyłać ludzi od szpitala do szpitala (jak to zrobili z facetem chyba z Bydgoszczy).
Przyjdzie do nas, umrze 100 osób. Ogłosimy pandemie, wybuchnie panika. W tym czasie na powikłania po zwykłej grypie umrze 200 osób. Nie zmienia to faktu, że ropa pójdzie do góry, a w związku z tym i reszta cen. Dobry biznes? Dobry.
@stanbo Prawda jest taka, że to nie ordynator decyduje o takich zakupach jak fartuchy, a administracja szpitala. Jako lekarz tez sama kupuję sobie fartuchy, bo choć teoretycznie szpital ma je kupić pracownikom. Przetargi są raz w roku, normalne rozmiary szybko się kończą i zostają np. XL. Do tego specjalna pani do wydawania fartuchów, której nigdy nie ma w jej biurze, a nie ma czasu ciągle tam chodzić i szukać (luźną ma pracę choć pewnie słabo płatną). Już wolę kupić fartuch i mieć swój rozmiar i taki jaki chcę.
Teraz jestem na urlopie ale z tego co pamięta to gdy była "epidemia" Ebola szpital kupił dwa kombinezony na cały szpital -teoretycznie były.
Włosi mają podobne podejście do problemu jak my, i mają już ponad 200 zarażonych. Oficjalnie.
Odpowiedz@Purple_Piper u nas też kilku z podejrzeniem wirusa przesyłali po kilku szpitalach. Jedynie fart, że nikt go nie miał.
@agronomista Dziwi mnie fakt jak ludzie bezkrytycznie wierzą we wszystko co serwuje im telewizja. Typowa dziennikarska ustawka. Ten sam styl, który stosuje się w dziale "Listy do redakcji" w kobiecych pismach. Dziennikarz pisze tekst sugerujący, że jest to od jakiegoś czytelnika/widza, podpisuje z imienia i przytacza na potwierdzenie jakieś tezy.
@egifford akurat w przypadku "listów do redakcji", to raczej student sobie dorabia...
Wczoraj w radio usłyszałam, że jesteśmy dobrze przygotowani w razie pojawienia się koronawirusa. Myślę, że jesteśmy "dobrze przygotowani", bo go tu nie ma. Kiedy się pojawi to rozejdzie się szybciej niż we Włoszech jak zaczną w panice odsyłać ludzi od szpitala do szpitala (jak to zrobili z facetem chyba z Bydgoszczy).
OdpowiedzSą inne, ważniejsze cele niż służba zdrowia, społeczne, np. pozwalające odzyskać godność nierobom.
OdpowiedzOczywiście, ze przesadzają. Zasadzili w Chinach, a teraz przesadzają na resztę świata.
OdpowiedzPrzyjdzie do nas, umrze 100 osób. Ogłosimy pandemie, wybuchnie panika. W tym czasie na powikłania po zwykłej grypie umrze 200 osób. Nie zmienia to faktu, że ropa pójdzie do góry, a w związku z tym i reszta cen. Dobry biznes? Dobry.
OdpowiedzNiech wreszcie przyjdzie, to skończy się to gdybanie.
OdpowiedzOrdynator do wylania.Pogotowie potrafi się zabezpieczyć to i szpital powinien.
Odpowiedz.
@stanbo Prawda jest taka, że to nie ordynator decyduje o takich zakupach jak fartuchy, a administracja szpitala. Jako lekarz tez sama kupuję sobie fartuchy, bo choć teoretycznie szpital ma je kupić pracownikom. Przetargi są raz w roku, normalne rozmiary szybko się kończą i zostają np. XL. Do tego specjalna pani do wydawania fartuchów, której nigdy nie ma w jej biurze, a nie ma czasu ciągle tam chodzić i szukać (luźną ma pracę choć pewnie słabo płatną). Już wolę kupić fartuch i mieć swój rozmiar i taki jaki chcę.
Teraz jestem na urlopie ale z tego co pamięta to gdy była "epidemia" Ebola szpital kupił dwa kombinezony na cały szpital -teoretycznie były.
A po co nam służba zdrowia, mamy przecież telewizję.
OdpowiedzTerlecki: publiczna służba zdrowia w Polsce uchodzi za jedną z najlepszych w Europie.
A Wietnam ogłosił, że mieli 16 chorych i wszyscy wyzdrowieli. Bądźmy jak Wietnam.
Odpowiedz