Nie jestem wysokim człowiekiem, nie mam dzieci, zazwyczaj jeżdżę sam bądź w dwie osoby, nie potrzebuje bagażnika na pół szopy, generalnie wielkościowo do moich potrzeb wystarczy jakaś pierdziawka typu Toyota Yaris. Jeżdżę natomiast sedanem z segmentu D. Dlaczego?
1. Większe auto to większe strefy zgniotu i większe szanse przeżycia w razie wypadku
2. Większe auto jest zazwyczaj lepiej wyciszone od małych kosiarek przez co dłuższe trasy są zdecydowanie przyjemniejsze w odbiorze.
3. Większe auto praktycznie zawsze ma większą paletę silników, czym większe tym mocniejsze silniki dostępne. Po co mocniejszy silnik? A no po to, żeby w razie czego mieć czym wyprzedzić babsko w Yarisie, co jedzie przez XX kilometrów z prędkością 60 km/h tam gdzie można jechać 90 bądź zwyczajnie wyprzedzić tira, co autem z malutkim silnikiem też często stanowi wyzwanie.
4. W razie potrzeby mogę mimo wszystko zapakować w miarę wygodnie 4-5 osób i jedzie się wtedy normalnie, a nie jakby przeładowaną przyczepkę doczepił.
Z tymi autami to bzdura. Mam pełno kompleksów i niezbyt dużą pewność siebie. Duże auto to dla mnie przede wszystkim komfort i bezpieczeństwo. Na dużą pojemność wpływ miała jego niższa cena względem mniejszej jednostki, co dziś jest dla mnie zrozumiałe jako błąd w decyzji. Moc? Adekwatna do rozmiaru auta, ale nie powiedziałbym, że ma jakieś sportowe osiągi. Moim zdaniem snobizm zaczyna się tam gdzie kończy się zdrowy rozsądek.
Mam duży samochód i nie ma to nic wspolnego z moim ego. Po prostu kiedy wjedzie mi w tył rozpędzone auto, będę miał wgnieciony zderzak i część bagażnika. W takim Tico czy w Pandzie zobaczyłbym wtedy swój kręgosłup 2 metry na przed sobą.
Za to wiele bab dobiera w ten sam sposób ciuchy i wymagania jakieś ma. Powyżej ich normy
OdpowiedzCi co jeżdżą tirami :)
Odpowiedz@Yorik Może chcą mieć jedynie większe szanse przeżycia jak w nich przypierdzielisz na drodze? Zwykła fizyka.
OdpowiedzJa mam golfa 4, nic specjalnego, cała Polska się z nich śmieje.
OdpowiedzNie jestem wysokim człowiekiem, nie mam dzieci, zazwyczaj jeżdżę sam bądź w dwie osoby, nie potrzebuje bagażnika na pół szopy, generalnie wielkościowo do moich potrzeb wystarczy jakaś pierdziawka typu Toyota Yaris. Jeżdżę natomiast sedanem z segmentu D. Dlaczego?
Odpowiedz1. Większe auto to większe strefy zgniotu i większe szanse przeżycia w razie wypadku
2. Większe auto jest zazwyczaj lepiej wyciszone od małych kosiarek przez co dłuższe trasy są zdecydowanie przyjemniejsze w odbiorze.
3. Większe auto praktycznie zawsze ma większą paletę silników, czym większe tym mocniejsze silniki dostępne. Po co mocniejszy silnik? A no po to, żeby w razie czego mieć czym wyprzedzić babsko w Yarisie, co jedzie przez XX kilometrów z prędkością 60 km/h tam gdzie można jechać 90 bądź zwyczajnie wyprzedzić tira, co autem z malutkim silnikiem też często stanowi wyzwanie.
4. W razie potrzeby mogę mimo wszystko zapakować w miarę wygodnie 4-5 osób i jedzie się wtedy normalnie, a nie jakby przeładowaną przyczepkę doczepił.
W taki sam sposób kobiety wybierają sobie faceca a potem płacz
OdpowiedzZ tymi autami to bzdura. Mam pełno kompleksów i niezbyt dużą pewność siebie. Duże auto to dla mnie przede wszystkim komfort i bezpieczeństwo. Na dużą pojemność wpływ miała jego niższa cena względem mniejszej jednostki, co dziś jest dla mnie zrozumiałe jako błąd w decyzji. Moc? Adekwatna do rozmiaru auta, ale nie powiedziałbym, że ma jakieś sportowe osiągi. Moim zdaniem snobizm zaczyna się tam gdzie kończy się zdrowy rozsądek.
OdpowiedzA inni są po prostu duzi i kupują odpowiednie dla siebie auto.
OdpowiedzPrzedłużeniem czego są obcasy?;)
OdpowiedzMam duży samochód i nie ma to nic wspolnego z moim ego. Po prostu kiedy wjedzie mi w tył rozpędzone auto, będę miał wgnieciony zderzak i część bagażnika. W takim Tico czy w Pandzie zobaczyłbym wtedy swój kręgosłup 2 metry na przed sobą.
Odpowiedza baby tak maja z ilością pudru na ryju
Odpowiedz