Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
1097 1126
-

Zobacz także:


S slagen
+15 / 25

Przydałyby się te pieniądze teraz co PiS rozdał na 500+ i inne socjale.

Odpowiedz
R Red1812
+28 / 34

a ci co biorą 500+ narzekają ,że ich dzieci nie mają laptopów do nauki online . Od każdego co słyszę takie narzekanie od razu mówię wprost ,że mają 500 +

Odpowiedz
Xar
+13 / 19

@ban__ jak ich nie bylo stac na dzieci to czemu je robili?

ZONTAR
+4 / 6

To jest akurat paradoks wszelkich programów socjalnych. Bez programu część rodziców nie ma środków na dzieci, część z tego powodu nie ma dzieci. Dając wszystkim sprawiasz, że ci pierwsi mają więcej środków do życia i ich stan się poprawił, ale jednocześnie tworzysz kolejna grupę bez odpowiednich środków, którzy zdecydowali się na dzieci tylko ze względu na socjal.
Niestety nie ma na to rozwiązania. Ludzie biedni i mało inteligentni nie będą szacować swoich możliwości, będą się mnożyć i liczyć na to, że jakoś to będzie. O ile przy braku dochodu część z nich doświadczy biedy na tyle aby dzieci nie robić, o tyle za 500 miesięcznie mogą uznać, że już ich stać na dziecko. Stąd w Polsce jak i większości krajów opartych o socjalizm o wyższym stopniu rozwoju dzietność wśród bardziej zaradnych i rozsądnych spada. Łatwo też zauważyć, że przyrost naturalny jest najniższy tam, gdzie stosunek tych lepiej i mniej zorganizowanych jest większy. Jedni stawiają na jakość, czekają z dzieckiem do momentu, w którym będą w stanie zapewnić mu godne warunki, podobnie decydują się na kolejne gdy dobrze się im wiedzie. Inni robią dziecko i jak jakoś przetrwają, to robią kolejne. Najniższy przyrost naturalny jest w takich krajach jak Litwa, Chorwacja, Łotwa, Rumunia, Ukraina. To kraje żyjące w standardzie zachodnim, ale o niskich warunkach. Wysokie oczekiwania w stosunku do życia i kiepskie warunki sprawiają, że większość ludzi nie czuje się gotowa na dzieci, a pozostali w większości ograniczają się do jednego. Dalej jest Japonia, Grecja, Polska, Włochy. Kraje, gdzie stosunek oczekiwań do możliwości jest lepszy, ale jednak nadal warunki są nieadekwatne do tego, czego statystyczny rodzić oczekuje przed splodzeniem potomstwa. Dalej robi się ciekawie. Czechy, Słowenia, Albania, Tajlandia, ale i Niemcy i Austria. Tutaj warunki i oczekiwania zbliżają się ku sobie. O ile Niemcy i Austriacy jak Japonia bardziej cierpią na wysokie wymagania, o tyle Czechy czy Tajlandia zaczynają doganiać możliwościami kraje rozwinięte przy nieco niższych oczekiwaniach od życia. Dalej mamy Chiny, Finlandię, Francję, Holandię, Belgię, Anglię czy USA. Kraje raczej rozwinięte i dosyć bogate, ale o coraz wyższych oczekiwaniach. Na zero wychodzą kraje jak Kanada, Nowa Zelandia, Argentyna, Norwegia, ale i Iran, Indonezja czy Wietnam. Z jednej strony może to oznaczać dobry poziom warunków i oczekiwań do życia, może też oznaczać balans pomiędzy ludźmi bardziej ambitnymi z małą liczbą dzieci do ludzi mało bitnych plodzacych dzieci na potęgę. No a dalej z dodatnim wskaźnikiem już mamy Indie, Meksyk, RPA, Wenezuela, ale i Luksemburg, Australia, Emiraty. To są kraje szybko bogacące się w stosunku do ich standardu życia. Oczywiscie jedni wstają raczej z kolan dzięki rozwijającemu się przemysłowi i globalizacji, a inni korzystają z dobrego rozwoju i przestrzeni dając ludziom świetne warunki do tworzenia rodzin. Wysoki przyrost jest już w krajach takich jak Algieria, Egipt, Arabia Saudyjska, Malediwy czy Honduras. No i Izrael. Kraje niby cywilizowane, ale historycznie wywodzące się z biedy i ciągnięte do przodu przez bardziej rozwinięte technologicznie kraje. No a dalej to już zaczyna się cyrk, Zimbabwe, Sudan, Etiopia, Kenia, Liberia, Nigeria, Kongo. Raczej kraje mało rozwinięte, ale o bardzo niskich oczekiwaniach w stosunku do życia. Dalej już jest cyrk bez namiotu że wskaźnikami rzędu 3-4 (na jeden ubytek przypada 3-4 nowych obywateli). Somalia, Zamibia, Czad, Uganda, Angola, Niger, Oman , Bahrajnem na czele. Nie oszukujemy się, ich dzietność wynika głównie z bardzo niskich oczekiwań w stosunku do spłodzenia dziecka, raczej nie czują potrzeby stosowania antykoncepcji.
Łatwo więc sobie uzmysłowić, że metod na podniesienie przyrostu naturalnego mamy niewiele. Albo poprawienie warunków życia obywateli do stopnia, w którym będą się szybciej decydować na dzieci, albo obniżenie ich wymagań. Polska jak większość krajów socjalnych wybiera złoty środek - inwestowanie niewielkich kwot aby pobudzić ty

rafalinformatyk
-1 / 1

@Red1812 500 zeta to idzie na żarcie i osbiste wyposarzenie, na elektronikte nei styknie, wiec sobie wsadzcie te argumenty

rafalinformatyk
-2 / 2

@Xar a po co ty żyjesz? To tak samo głupie pytanie.

rafalinformatyk
0 / 0

@Red1812 To chyba jesteś gimbem co życia nie zna, bo te 500 plus idzie na żarcie i rachunki i opłaty opgólne, ale najlepiej sie wypowiadać jak sie gó* ma i sie jest wiecznym singlem

N normalny73
+12 / 14

To jest bardzo ważny głos !!!
Jak ucierpią Ci co wyrabiali kasę na 500+ to beneficjenci otrzymają 0 !!!
Ciekawe czy są tego świadomi ?

Odpowiedz
Xar
+11 / 11

@normalny73 jasne ze nie, bo oni maja gdzies skad sie pieniadze na to biora. Dlatego tez PiS tak rozpaczliwie stara sie utrzymac miejsca pracy, bo jak zabraknie pracujacych ktorym mozna golic skore to albo beda musieli drastycznie podniesc podatki i dowalic w ciul nowych, albo po prostu zlikwidowac czesc socjalu - tak czy inaczej nie popularne decyzje i drastyczny spadek poparcia.
A ze dostaniemy inflacje rzedu nascie procent - to juz nasz problem, zwala na korone a ciemniaki to kupia

A Animaru
0 / 2

Ogarniasz, że beneficjentami 500+ są głównie ludzie, którzy pracują? Mamy najniższe bezrobocie do czasów komuny więc ta wasza mityczna patologia na socjalu to naprawdę margines.

Xar
0 / 0

@Animaru a w 2018 mielismy najnizsza liczbe aktywnych zawodowo od 2010. Wiesz jak to mozliwe? Po prostu nie rejestruja sie jako bezrobotni, bo PiS powiedzial, ze kazdy i tak sie do lekarza dostanie - a jak nie maja zasilku to po co maja sie rejestrowac, skoro beda musieli tylko jechac do urzedu pracy? A moze im jeszcze jakas robote znajda i co, nici z zycia z socjalu. Wiec sie wyrejestrowali i spokoj. Stad tak niska ilosc bezrobotnych

mygyry87
-1 / 9

Serio aż tyle idiotów tutaj uważa, że więcej osób/rodzin jest niepracujących niż pracujących?

Odpowiedz
K kaczusia_mr
+6 / 8

Tylko jeśli nie ma się godnych warunków do życia samemu, jak można decydować się na wychowanie dzieci?

Odpowiedz
M Maks111
+5 / 7

Patologia nie podejmuje decyzji o wychowaniu. Oni po prostu uprawiają seks i dzieci się rodzą.

B ban__
-1 / 1

@kaczusia_mr
Jak widać? Jak można zadać takie nieprzemyślane pytanie. To zahacza o "świętojebliwość".

M mwa
-3 / 7

Co wyście się tak na te 500+ uparli?!
Innego socjalu nie ma?!
Na uczelnie wyższe idzie 25 mld rocznie! Jakoś ci co skończyli na szkole średniej nie mają aż takiego buludupy. Na transport publiczny 42 mld! Ci co jeżdżą autem albo mieszkają w małych miasteczkach gdzie transportu nie ma też nie histeryzują!
A, cała pomoc społeczna to 70 mld. 500+ to tylko 22 mld. Rozumiem że o pozostałe 48 mld pretensji nie macie?!
Tak to trochę wygląda jakby Was bolało nie ile czy komu, ale kto daje.

Odpowiedz
Xar
0 / 4

@mwa bo po pierwsze: jakos alboslwenci uczelni sa jednak na rynku jakos potrzebni i zdecydowanie jest to grupa spoleczna o najnizszym bezrobociu.
Druga kwestia aby wprowadzic 500+ dowalono wiele podatkow, spowodowalo to wielki wzrost inflacji(wraz z podnoszeniem minimalnej) oraz sprowadza sie to do tego, ze osoby bez dzieci utrzymuja dzieci obcych sobie ludzi - nie dziw sie, ze wielu osobom to nie pasuje. Zeby miec na 500+ tak bardzo obnizyli wydatki, ze w 2018 byl najnizszy wskaznik inwestycji w latach 1998-2018

M mwa
0 / 4

@Xar
No to skoro absolwenci są na rynku potrzebni, mają niskie bezrobocie i wysokie zarobki to dlaczego społeczeństwo ma im opłacać studia?!
Nieoprocentowane pożyczki do spłaty po studiach i rozwiązałby się problem wyjazdów absolwentów za granicę, gównostudiów po których idzie się na kasę do biedronki, czy wiecznych studentów.
Skoro twierdzisz że zwiększono opodatkowanie jak wyjaśnisz że dzień wolności podatkowej jest coraz wcześniej?
Przecież wskaźnik inwestycji nie zależy od budżetu tylko od firm i dlaczego wyjąłeś akurat 2018?
"osoby bez dzieci utrzymują dzieci obcych ludzi" - no a ja Ci podaję przykłady jak inni utrzymują obcych sobie ludzi od kilkudziesięciu lat i jakoś się tak nie wkurzają! Odniesiesz się do tego?

Xar
-1 / 1

@mwa dlaczego panstwo placi za studia? Bo to sie oplaca. A Ty mlodym osobom ktore potrzebuja jak najwiecej pieniedzy na start w zyciu chcesz dowalic jeszcze nie wiadomo jakich kosztow zmuszajac ich do szukania byle jakiej pracy byle miec za co zaczac splacac kredyt. Wiesz ile sie placi rocznie podatku od pensji minimalnej? Okolo 14 tysiecy rocznie. Jesli oboje rodzicow zaplaca ponad 30tysiecy rocznie podatkow to na pewno z tej kwoty jest juz oplacona edukacja ich dzieci, o to sie nie martw.

Dlaczego 2018?Bo to ostatni rok jakimi dysponujemy pod wzgledem danych.

Co do dnia wolnosci podatkowej, pokaz mi prosze https://d-pt.ppstatic.pl/k/r/1/8a/07/593a7588351c3_p.jpg?1497003536 jak tutaj jest niby coraz wczesniej?Bo ja widze wachana a nie tred spadkowy. Nie ma danych za 2018 i 2019 na tej grafice, ale Ci powiem 6. (2018) i 8 (2019) - czyli nie ma, ze coraz wczesniej. Skonfrontuj to z likwidacja do 0 ulgi podatkowej i z wielka iloscia nowych oplat, danin i innych nazw na nowe podatki

M mwa
0 / 0

@Xar
Jak niby płacenie za studia się opłaca?! Ludzie i tak by studiowali a państwo ( czyli my ) mniej traciło by na wyjeżdżających za granicę, na studiujących na gownokierunkach po których nie pracują w zawodzie i wiecznych studentów. Byłaby też większa presja na poziom nauczania.
Co do dowalenia kosztów to zrozum, to nie jakieś magiczne państwo płaci za te studia tylko my, obywatele. Więc u jednych by te koszty wzrosły u innych zmalały.
Co do dnia wolnosci podatkowej to co Ci niby mam pokazać? W latach 2017, 2018, 2019 dzień wolności jest WCZEŚNIEJ. O parę dni, ale jest - czyli Twoja teza że PiS podniosła podatki leży!
No chyba że potrafisz ją jakoś, obiektywnymi danymi lepszymi niż te z centrum im. Adama Smitha uzasadnić. Bo chyba nie jest tak że jakiś dziennikarz napisał "PiS zwiększył podatki" a Ty przyjąłeś to za pewnik nie weryfikując tej informacji?


rafalinformatyk
-1 / 1

@mwa Uparli sie, bo banda stulejarzy prawiczków którzy nigdy nie zaruchali sie o to prują, tak samo "mondre i wykształcone" kobitki których ich nikt kijem przez ręcznik nie chce dotkać z powodu ich obrzydliwych charakterów, więc połączyli siły i plują na wszystko i wszystkich. Najlepiej na 500plus

M majorek88
-1 / 1

pracowałem na 500+ moja żona pracowała na 500+ dostajemy na 2 dzieci 1000+ i dalej mamy pracę, niech każdy pracuje i niech każdy pobiera. dajcie 250+ dla osób niepracujących to może zaczną myśleć, że może warto byłoby iść popracować, lub zabierzcie dotowanie lub zamieńcie na benefit w postaci żłobka przedszkola edukacji pozaszkolnej...

Odpowiedz
Xar
-1 / 1

@majorek88 tylko dlaczego ja mam placic na to? Mam ruchnac Twoja zone skoro place na Wasze dzieci?

D Dragoo
0 / 0

Ale będą jaja jak się zaraz okaże że większość "chlebodawców" gospodarki będzie niewydolna, i braknie kasy na rozdawnictwo+. Oczywiście duże firmy, państwowe spółki dadzą radę i wpływy z ich pracy starcza na podstawowe funkcje państwa. Nagle się okaże że nie można od tak zapchać sobie dziury w budżecie dodrukiem. 500+ to pół biedy, ale nagle zaraz zabraknie forsy w zusie na bieżące emerytury.

Odpowiedz
G globus0024
-2 / 2

Ci, którzy przez lata płacili swoim pracownikom składki od najniższej krajowej "bo ZUS to złodzieje, teraz wołają: dajcie nam...." a na 500+ pracowali wszyscy.. A wy, Polscy pracodawcy przestańcie już pier*olić o tyj jakimi to zbawcami budżetu jesteście... W 20 największych płatników podatku dochodowego w Polsce nie ma ani jednego Polskiego prywaciarza... Są za to np banki zagraniczne... Biedronka... Czy Polskie spółki państwowe..

Odpowiedz