@ubooot
Jakoś nie słychać aby Konfederacja albo PO krytykowalo fundusz kościelny.
PO to nawet swego czasu chojnie wspierało kościół poprzez np komisje majątkowa.
@zgredek8
Nie kumam za co dostałeś minusa...
Czysta i oczywista prawda. No, ale jak się jest skrajnym antypisowcem to nawet najmniejsza krytyka PO jest równa bycia pisowskim trollem.
Ja kiedyś jak było trzęsienie ziemi w Turcji, zginęło tysiące ludzi i pod memem, ktory porównywał to do życia w Polsce za pisu napisałem, żeby nie porównywali takiej tragedii do życia w Polsce z ujowym rządem to zostałem nazwany, a jakże pisowskim trollem, że mi płacą za to i zostałem zablokowany:D
Tak tym politykom udało się podzielić ludzi na dwa niedorozwinięte obozy... jeśli nie lubisz pisu, to nie masz prawa ćwierć złego słówka powiedzieć na PO, Unie i Lewicę. Jak skrytykujesz pis to jesteś lewakiem i komunistą.
Ja w to się nie bawię.
Kto nie drze ten nie drze... Gdyby to ode mnie zależało zdelegalizowałbym polski kościół zaraz po pisie a ich majątek rozdał biednym na cele charytatywne oraz na służbę zdrowia w Polsce. A katolikom wbił do ich łbów, że żaden kościół do wiary w boga im nie jest potrzebny.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 lipca 2023 o 19:44
@rogeros123 Chyba autor demota zrobił dużą nadinterpretację faktu, że stosunkowo rzadko mówi się o finansowaniu KK i 500+ w jednym zdaniu. Nie stać go było na to, żeby zapoznać się bliżej z poglądami reprezentatywnej grupy przeciwników 500+ i zbadać, czy rzeczywiście milczą oni w temacie finansowania związków wyznaniowych. Nie przeszkodziło mu to jednak używać względem ocenionej przez siebie grupy wyrażenia niekulturalnego i obraźliwego.
@ruskm nie. Nie powinno się opodatkowywać związku wyznaniowego tylko zabronić mu zarabiać. Ma to być działalność charytatywna, bez dochodu.
Środki na działalność powinny być pobierane bezpośrednio od wyznawców. Może być to rozliczane przy podatku ale to ma być płacone z dochodu wyznawcy a nie podatków.
Krótko, kościół sponsorują tylko ci co chcą ze swojej kasy nikt więcej.
@SkrajnieCentrowy tak samo jak firma przez osoby które korzystają z jej usług, biorą pieniądze płacą podatek, choćby VAT płaci się niezależnie od tego czy zarabiasz.
@SkrajnieCentrowy Wszystkie związki wyznaniowe i kościoły w Polsce są utrzymywane wyłącznie ze składek wiernych. Wyjątkiem jest Kościół Rzymski (nie mylić z polskim).
@raven000 Rozbijamy się tu o różne niuanse. Prawo podatkowe jest obecnie mocno uznaniowe decydując co możesz robić "za darmo", a co nie. Czym różni się związek wyznaniowy utrzymujący placówkę, wyposażenie i obsługę z darów od jakiejkolwiek innej jednostki, która robi dokładnie to samo? Czy zapewnienie księdzu samochodu, dachu nad głową, ubrań i innych rzeczy jest kosztem utrzymania placówki i nie powinno podlegać opodatkowaniu? W takim razie dlaczego zwykły człowiek musi odprowadzić podatki za ten sam rodzaj utrzymania? Założę salon gier, w którym wszystkie opłaty idą na utrzymanie sprzętu, lokalu i obsługi. Aktualnie działalności charytatywna odnosi się do prowadzenia działalności, która nie przynosi żadnego dochodu, ale nawet taka działalność może korzystać z płatnych usług. Czy to Owsiak, czy ktoś inny, nie pobierają żadnej pensji z prowadzenia organizacji, ale płacą podwykonawcom za wykonanie usług i te usługi już są opodatkowane. W tym przypadku księża często otrzymujący "służbowe" są ponad innymi. To z resztą nie jest tylko ewenement związków wyznaniowych, podobnie jest z prowadzeniem działalności i wpisywaniem różnych rzeczy w koszta. Prowadzi to do patologii podatkowej, w której gdzieś musimy postawić granicę pomiędzy kosztem, a zyskiem. Tylko gdzie? Jak ksiądz potrzebuje samochodu aby dojeżdżać do kapliczki, to może kupić jakiś tani samochód. Czy kupno Maybacha nie jest już dochodem? Nawet jeśli jest to samochód służbowy, to jego luksusowość nie jest czynnikiem niezbędnym do wykonywania funkcji, a więc jest tylko korzyścią dla tego, kto z niego korzysta. Tak samo maszyna do gier w salonie gier jest potrzebna do prowadzenia działalności, ale czy sala kinowo-rekreacyjna na zapleczu tylko dla obsługi jest? Jak zarobisz, kupisz kino domowe za 30 tysięcy i zrobisz sobie taką salę, to jest to dochód. Jak zrobisz to samo w ramach działalności "dla pracowników", to już jest koszt. No a że jesteś jedynym pracownikiem, to nie ma znaczenia.
Związki wyznaniowe powinny przynajmniej funkcjonować tak, jak przedsiębiorstwa. Rozliczać koszta działalności i podlegać tym samym zasadom. Skoro Kowalski nie może używać samochodu służbowego do prywatnych zakupów, bo inaczej może odprowadzić tylko 50% kosztów jako koszt działalności, to związek wyznaniowy powinien tak samo. Kupiłeś furę za 200 tysięcy z tacy? Spoko, 100 tysięcy to dochód i płacisz podatki. Chcesz odprowadzić 100% wartości jako koszta, prowadzić kilometrówkę aby udowodnić, że ten pojazd tylko i wyłącznie pracuje bez żadnego użytku prywatnego. Dokładnie to samo ze wszystkim innym. Inaczej kościoły nadal będą faworyzowane w stosunku do przeciętnego Kowalskiego.
Najlepszym rozwiązaniem by była likwidacja podatków dochodowych, bo one stwarzają najwięcej problemów z klasyfikowaniem tego, co jest dochodem, a co nie.
Moze dlatego, ze koszt 500+ to kilkanascie razy wiecej niz rzeczony fundusz, a jak sie cokolwiek o tym funduszu mowi to zaraz sie zlatuja obroncy wartosci (portfela)?
@Xar Kilkanaście?
Według mojego dwuminutowego researchu w 2023 roku:
-Program 500+ kosztuje nas ok 40 mld złotych
- Na fundusz kościelny przeznaczone zostało 11 mln złotych
Jeśli mogę zaufać moim umiejętnościom obsługi kalkulatora, FK kosztuje nas jakoś 3600 razy mniej niż program 500+.
Druga sprawa to to, że pieniądze z tego funduszu w założeniu mają trafiać na remonty zabytkowych obiektów sakralnych, albo wsparcie grup charytatywnych. Czy tak jest w istocie - tego nie wiem. Ze swojego doświadczenia mogę jedynie powiedzieć że w mojej rodzinnej parafii przebudowa kościoła ciągnęła się przez kilkanaście lat, bo wiecznie brakowało na wszystko kasy. Po księżach nie było widać żeby się nagle wzbogacili, więc albo sprytnie lokowali kapitał, albo faktycznie wszystko szło na remonty. Jak to wyglądało w innych parafiach - tego nie wiem. Jak to wygląda teraz - też nie wiem bo rzadko do kościoła chodzę, ale jakoś tego powszechnego bogactwa i przepychu nie widziałem.
W Niemczech bodajże, płaci się podatek na Kościół, dlatego nie można wtedy wyprzeć się wiary. Nie jest utrzymywany przez państwo, tylko jego wiernych. Jak ktoś napisze w dokumentach, że np. jest niewierzący, a chodzi do kościoła itd., Kościół upomina się o zaległe podatki. I tak powinno być moim zdaniem.
@Ciawarez1 Religia w szkołach to koszt ponad 1 mld. Oprócz tego rozmaite dotacje przyznawane przez państwo. Przoduje w tym o. Tadeusz Rydzyk, który w ciągu ostatnich pięciu lat otrzymał z różnych źródeł ok. 325 mln. zł itd
@rusty83 Nie zapominaj, że KK najbardziej korzysta z dopłat rolniczych. Bo jest największym posiadaczem ziemi rolnej w Polsce.
Jednocześnie jest największym wrogiem "cywilizacji śmierci", z której tak szczodrze czerpie.
Chrystus się w niebie przewraca!
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 lipca 2023 o 20:21
@swoj_chlop
"Chrystus się w niebie przewraca!"
gdyby jego grob byl w watykanie, to przerobili by go na generator pradu i dostali unijna dotacje na oze:)
@swoj_chlop Czyli chcesz powiedziec, ze zaden rolnik nie ma wiecej ziemi niz wszystkie parafie razem wziete. Idac tym tokiem rozumowania, to gminy i skarb panstwa maja wiecej ziemi :)
Fundusz Kościelny – fundusz powołany na mocy art. 8 ustawy z 20 marca 1950 roku o przejęciu przez państwo dóbr martwej ręki, poręczeniu proboszczom posiadania gospodarstw rolnych i utworzeniu Funduszu Kościelnego (Dz.U. z 1950 r. nr 9, poz. 87). Miał znajdować się pod nadzorem ministra administracji publicznej. Miesiąc później Sejm zreorganizował administrację centralną i m.in. powołał do życia Urząd do Spraw Wyznań[1]. Odtąd Fundusz Kościelny do 1989 znajdował się w strukturze UdSW jako samodzielny referat.
Obecnie Fundusz Kościelny działa na rzecz wszystkich Kościołów i innych związków wyznaniowych posiadających uregulowany status prawny w Rzeczypospolitej Polskiej (także tych, którym państwo niczego zabrać nie mogło, gdyż powstały po roku 1950). Według rejestru MSWiA jest ich ponad 160. Większość pieniędzy z Funduszu dostaje Kościół katolicki. Od 1990 roku jedynym źródłem finansowania Funduszu jest budżet państwa[2].
Zawsze może autor oddać zzagrabione mienie przez komunistów albo zapłacić całe odszkodowanie
@Madcat90PL
Tylko że Tuskowa komisja majatkowa zwróciła już kościołowi wszystko z nawiązką i została rozwiązana, aby uniemożliwić odzyskanie majątków nielegalnie przekazanych kościołowi.
@Madcat90PL
gdybyś wiedział o czym piszesz a nie powtarzał bredni, którymi karmi cię twój wikary to byś wiedział że do komisji trafiały wnioski o zwrot mienia nawet tego, które odebrał KK carat i cesarstwo austro-węgierskie. tak, takie wnioski trafiały i były rozpatrywane pozytywnie. jeśli komisja nie mogła oddać w naturze działki A to oddawała działkę B równoważną co do kwoty a w wielu przypadkach nawet powyżej niej. w trakcie działania komisji KK odzyskał z nawiązką, i to podkreślali nawet przedstawiciele KK, majątek jaki znacjonalizował im komunistyczny rząd. poza tym tzw. komunistyczny rząd nie przytulił tej wioski dla siebie jak Morawiecki działek kościelnych tylko oddał w ręce chłopów, którzy do dziś te pola uprawiają i na tej wsi mieszkają. z drugiej strony w odpowiedzi na twoje infantylne pytanie. po uj KK wioska?? czy KK zajmuje się faktycznym wypasem owiec czy prowadzi "owieczki" do życia wiecznego. głównym zadaniem komisji miało być rozliczenie państwa z kościołem i z ustawą z lat pięćdziesiątych. skoro takie rozliczeni zostało dokonane to twór zwany funduszem kościelnym, który powstał na mocy tej ustawy, powinien zostać zlikwidowany a jeśli nawet nie to żadna złotówka nie powinna z tego funduszu już nigdy trafić na konto KK.
ciekawe jakbyś darł się wniebogłosy gdyby po spłacie kredytu bank nadal kazał ci od niego spłacać odsetki do końca życia?? fundusz kościelny to złodziejstwo w majestacie prawa ustanowione pod dyktando KK w porozumieniu z politykami, którzy są na jego postronku. niestety w tym kraju nie ma siły politycznej, która byłaby w stanie tego wrzoda przeciąć raz na zawsze. :(:(
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
30 września 2023 o 10:22
może to kwestia tego, że 500+ to 100x więcej, a zrzutka na TVPis 10x więcej niż fundusz kościelny. Wszystkie trzeba obciąć, ale ten pierwszy da największy efekt dla budżetu.
kto ci powiedział że nie?
@ubooot
Jakoś nie słychać aby Konfederacja albo PO krytykowalo fundusz kościelny.
PO to nawet swego czasu chojnie wspierało kościół poprzez np komisje majątkowa.
@zgredek8
Nie kumam za co dostałeś minusa...
Czysta i oczywista prawda. No, ale jak się jest skrajnym antypisowcem to nawet najmniejsza krytyka PO jest równa bycia pisowskim trollem.
Ja kiedyś jak było trzęsienie ziemi w Turcji, zginęło tysiące ludzi i pod memem, ktory porównywał to do życia w Polsce za pisu napisałem, żeby nie porównywali takiej tragedii do życia w Polsce z ujowym rządem to zostałem nazwany, a jakże pisowskim trollem, że mi płacą za to i zostałem zablokowany:D
Tak tym politykom udało się podzielić ludzi na dwa niedorozwinięte obozy... jeśli nie lubisz pisu, to nie masz prawa ćwierć złego słówka powiedzieć na PO, Unie i Lewicę. Jak skrytykujesz pis to jesteś lewakiem i komunistą.
Ja w to się nie bawię.
Kto nie drze ten nie drze... Gdyby to ode mnie zależało zdelegalizowałbym polski kościół zaraz po pisie a ich majątek rozdał biednym na cele charytatywne oraz na służbę zdrowia w Polsce. A katolikom wbił do ich łbów, że żaden kościół do wiary w boga im nie jest potrzebny.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 lipca 2023 o 19:44
@rogeros123 Mądrze gada, polać mu.
@rogeros123 Chyba autor demota zrobił dużą nadinterpretację faktu, że stosunkowo rzadko mówi się o finansowaniu KK i 500+ w jednym zdaniu. Nie stać go było na to, żeby zapoznać się bliżej z poglądami reprezentatywnej grupy przeciwników 500+ i zbadać, czy rzeczywiście milczą oni w temacie finansowania związków wyznaniowych. Nie przeszkodziło mu to jednak używać względem ocenionej przez siebie grupy wyrażenia niekulturalnego i obraźliwego.
Każdy związek wyznaniowy powinien być opodatkowany, jak każda inna firma.
@ruskm nie. Nie powinno się opodatkowywać związku wyznaniowego tylko zabronić mu zarabiać. Ma to być działalność charytatywna, bez dochodu.
Środki na działalność powinny być pobierane bezpośrednio od wyznawców. Może być to rozliczane przy podatku ale to ma być płacone z dochodu wyznawcy a nie podatków.
Krótko, kościół sponsorują tylko ci co chcą ze swojej kasy nikt więcej.
@ruskm Kazdy związek wyznaniowy powinien być utrzymywany tylko przez jego członków.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 lipca 2023 o 20:49
@SkrajnieCentrowy tak samo jak firma przez osoby które korzystają z jej usług, biorą pieniądze płacą podatek, choćby VAT płaci się niezależnie od tego czy zarabiasz.
@SkrajnieCentrowy Wszystkie związki wyznaniowe i kościoły w Polsce są utrzymywane wyłącznie ze składek wiernych. Wyjątkiem jest Kościół Rzymski (nie mylić z polskim).
@raven000 Rozbijamy się tu o różne niuanse. Prawo podatkowe jest obecnie mocno uznaniowe decydując co możesz robić "za darmo", a co nie. Czym różni się związek wyznaniowy utrzymujący placówkę, wyposażenie i obsługę z darów od jakiejkolwiek innej jednostki, która robi dokładnie to samo? Czy zapewnienie księdzu samochodu, dachu nad głową, ubrań i innych rzeczy jest kosztem utrzymania placówki i nie powinno podlegać opodatkowaniu? W takim razie dlaczego zwykły człowiek musi odprowadzić podatki za ten sam rodzaj utrzymania? Założę salon gier, w którym wszystkie opłaty idą na utrzymanie sprzętu, lokalu i obsługi. Aktualnie działalności charytatywna odnosi się do prowadzenia działalności, która nie przynosi żadnego dochodu, ale nawet taka działalność może korzystać z płatnych usług. Czy to Owsiak, czy ktoś inny, nie pobierają żadnej pensji z prowadzenia organizacji, ale płacą podwykonawcom za wykonanie usług i te usługi już są opodatkowane. W tym przypadku księża często otrzymujący "służbowe" są ponad innymi. To z resztą nie jest tylko ewenement związków wyznaniowych, podobnie jest z prowadzeniem działalności i wpisywaniem różnych rzeczy w koszta. Prowadzi to do patologii podatkowej, w której gdzieś musimy postawić granicę pomiędzy kosztem, a zyskiem. Tylko gdzie? Jak ksiądz potrzebuje samochodu aby dojeżdżać do kapliczki, to może kupić jakiś tani samochód. Czy kupno Maybacha nie jest już dochodem? Nawet jeśli jest to samochód służbowy, to jego luksusowość nie jest czynnikiem niezbędnym do wykonywania funkcji, a więc jest tylko korzyścią dla tego, kto z niego korzysta. Tak samo maszyna do gier w salonie gier jest potrzebna do prowadzenia działalności, ale czy sala kinowo-rekreacyjna na zapleczu tylko dla obsługi jest? Jak zarobisz, kupisz kino domowe za 30 tysięcy i zrobisz sobie taką salę, to jest to dochód. Jak zrobisz to samo w ramach działalności "dla pracowników", to już jest koszt. No a że jesteś jedynym pracownikiem, to nie ma znaczenia.
Związki wyznaniowe powinny przynajmniej funkcjonować tak, jak przedsiębiorstwa. Rozliczać koszta działalności i podlegać tym samym zasadom. Skoro Kowalski nie może używać samochodu służbowego do prywatnych zakupów, bo inaczej może odprowadzić tylko 50% kosztów jako koszt działalności, to związek wyznaniowy powinien tak samo. Kupiłeś furę za 200 tysięcy z tacy? Spoko, 100 tysięcy to dochód i płacisz podatki. Chcesz odprowadzić 100% wartości jako koszta, prowadzić kilometrówkę aby udowodnić, że ten pojazd tylko i wyłącznie pracuje bez żadnego użytku prywatnego. Dokładnie to samo ze wszystkim innym. Inaczej kościoły nadal będą faworyzowane w stosunku do przeciętnego Kowalskiego.
Najlepszym rozwiązaniem by była likwidacja podatków dochodowych, bo one stwarzają najwięcej problemów z klasyfikowaniem tego, co jest dochodem, a co nie.
Moze dlatego, ze koszt 500+ to kilkanascie razy wiecej niz rzeczony fundusz, a jak sie cokolwiek o tym funduszu mowi to zaraz sie zlatuja obroncy wartosci (portfela)?
@Xar Kilkanaście?
Według mojego dwuminutowego researchu w 2023 roku:
-Program 500+ kosztuje nas ok 40 mld złotych
- Na fundusz kościelny przeznaczone zostało 11 mln złotych
Jeśli mogę zaufać moim umiejętnościom obsługi kalkulatora, FK kosztuje nas jakoś 3600 razy mniej niż program 500+.
Druga sprawa to to, że pieniądze z tego funduszu w założeniu mają trafiać na remonty zabytkowych obiektów sakralnych, albo wsparcie grup charytatywnych. Czy tak jest w istocie - tego nie wiem. Ze swojego doświadczenia mogę jedynie powiedzieć że w mojej rodzinnej parafii przebudowa kościoła ciągnęła się przez kilkanaście lat, bo wiecznie brakowało na wszystko kasy. Po księżach nie było widać żeby się nagle wzbogacili, więc albo sprytnie lokowali kapitał, albo faktycznie wszystko szło na remonty. Jak to wyglądało w innych parafiach - tego nie wiem. Jak to wygląda teraz - też nie wiem bo rzadko do kościoła chodzę, ale jakoś tego powszechnego bogactwa i przepychu nie widziałem.
W Niemczech bodajże, płaci się podatek na Kościół, dlatego nie można wtedy wyprzeć się wiary. Nie jest utrzymywany przez państwo, tylko jego wiernych. Jak ktoś napisze w dokumentach, że np. jest niewierzący, a chodzi do kościoła itd., Kościół upomina się o zaległe podatki. I tak powinno być moim zdaniem.
Dzieci maja rodzicow i to ci rodzice powinni na te dzieci pracowac, a nie obcy ludzie!
@Xar kościół ma wiernych i to oni powinni ten kościół utrzymywac
500 plus to kilkadziesiąt miliardów rocznie, FK - mniej, niż 1% tego. Ale oczywiście jedno i drugie to rozdawnictwo i powinno być zlikwidowane.
fundusz kościelny 200mln zł rocznie
500+ koszt 41 MILIARDÓW rocznie.
Faszyzm, Faszyzm, Patriarchat !!
@Ciawarez1 Religia w szkołach to koszt ponad 1 mld. Oprócz tego rozmaite dotacje przyznawane przez państwo. Przoduje w tym o. Tadeusz Rydzyk, który w ciągu ostatnich pięciu lat otrzymał z różnych źródeł ok. 325 mln. zł itd
Rolnicy. To gorsze niż fundusz kościelny
@rusty83 Nie zapominaj, że KK najbardziej korzysta z dopłat rolniczych. Bo jest największym posiadaczem ziemi rolnej w Polsce.
Jednocześnie jest największym wrogiem "cywilizacji śmierci", z której tak szczodrze czerpie.
Chrystus się w niebie przewraca!
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 lipca 2023 o 20:21
@swoj_chlop
"Chrystus się w niebie przewraca!"
gdyby jego grob byl w watykanie, to przerobili by go na generator pradu i dostali unijna dotacje na oze:)
@swoj_chlop Czyli chcesz powiedziec, ze zaden rolnik nie ma wiecej ziemi niz wszystkie parafie razem wziete. Idac tym tokiem rozumowania, to gminy i skarb panstwa maja wiecej ziemi :)
@Agitana Masz dziwny tok rozumowania. I mało wiedzy.
@swoj_chlop Nie, to ty powielasz manipulowane porownania.
Na fundusz kradną od lat i jest to taką "normą". Za 500+ drę ryja bo powinno to być odpisem od podatku dla pracujących. tyle!
Wyłącz przełącz tvp na coś innego to się przekonasz, że jednak mnóstwo ludzi drze...
Bardzo rzadko, ale jednak czasem zdarza mi się iść do kościoła. A z patusów pińćsetplusów nie ma nawet najmniejszego pożytku.
Ale jak to nie drzemy?
Fundusz Kościelny – fundusz powołany na mocy art. 8 ustawy z 20 marca 1950 roku o przejęciu przez państwo dóbr martwej ręki, poręczeniu proboszczom posiadania gospodarstw rolnych i utworzeniu Funduszu Kościelnego (Dz.U. z 1950 r. nr 9, poz. 87). Miał znajdować się pod nadzorem ministra administracji publicznej. Miesiąc później Sejm zreorganizował administrację centralną i m.in. powołał do życia Urząd do Spraw Wyznań[1]. Odtąd Fundusz Kościelny do 1989 znajdował się w strukturze UdSW jako samodzielny referat.
Obecnie Fundusz Kościelny działa na rzecz wszystkich Kościołów i innych związków wyznaniowych posiadających uregulowany status prawny w Rzeczypospolitej Polskiej (także tych, którym państwo niczego zabrać nie mogło, gdyż powstały po roku 1950). Według rejestru MSWiA jest ich ponad 160. Większość pieniędzy z Funduszu dostaje Kościół katolicki. Od 1990 roku jedynym źródłem finansowania Funduszu jest budżet państwa[2].
Zawsze może autor oddać zzagrabione mienie przez komunistów albo zapłacić całe odszkodowanie
@Madcat90PL
Tylko że Tuskowa komisja majatkowa zwróciła już kościołowi wszystko z nawiązką i została rozwiązana, aby uniemożliwić odzyskanie majątków nielegalnie przekazanych kościołowi.
@zgredek8 czyżby? :D całe wioski zwróciła? :D
@Madcat90PL
gdybyś wiedział o czym piszesz a nie powtarzał bredni, którymi karmi cię twój wikary to byś wiedział że do komisji trafiały wnioski o zwrot mienia nawet tego, które odebrał KK carat i cesarstwo austro-węgierskie. tak, takie wnioski trafiały i były rozpatrywane pozytywnie. jeśli komisja nie mogła oddać w naturze działki A to oddawała działkę B równoważną co do kwoty a w wielu przypadkach nawet powyżej niej. w trakcie działania komisji KK odzyskał z nawiązką, i to podkreślali nawet przedstawiciele KK, majątek jaki znacjonalizował im komunistyczny rząd. poza tym tzw. komunistyczny rząd nie przytulił tej wioski dla siebie jak Morawiecki działek kościelnych tylko oddał w ręce chłopów, którzy do dziś te pola uprawiają i na tej wsi mieszkają. z drugiej strony w odpowiedzi na twoje infantylne pytanie. po uj KK wioska?? czy KK zajmuje się faktycznym wypasem owiec czy prowadzi "owieczki" do życia wiecznego. głównym zadaniem komisji miało być rozliczenie państwa z kościołem i z ustawą z lat pięćdziesiątych. skoro takie rozliczeni zostało dokonane to twór zwany funduszem kościelnym, który powstał na mocy tej ustawy, powinien zostać zlikwidowany a jeśli nawet nie to żadna złotówka nie powinna z tego funduszu już nigdy trafić na konto KK.
ciekawe jakbyś darł się wniebogłosy gdyby po spłacie kredytu bank nadal kazał ci od niego spłacać odsetki do końca życia?? fundusz kościelny to złodziejstwo w majestacie prawa ustanowione pod dyktando KK w porozumieniu z politykami, którzy są na jego postronku. niestety w tym kraju nie ma siły politycznej, która byłaby w stanie tego wrzoda przeciąć raz na zawsze. :(:(
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 30 września 2023 o 10:22
Spróbuj nawiązać kontakt z rzeczywistością, @Borgman, zanim zaczniesz obrażać ludzi...
No właśnie, nie drą, a zarówno tam jak i tu przeważnie pasożyty.
może to kwestia tego, że 500+ to 100x więcej, a zrzutka na TVPis 10x więcej niż fundusz kościelny. Wszystkie trzeba obciąć, ale ten pierwszy da największy efekt dla budżetu.