Powinno być jakieś źródło, podstawa prawna do zaciągnięcia kredytu. Numer PESEL i wzór podpisu to trochę mało do zaciągnięcia kredytu, ale tak czy inaczej wysyłanie pocztą danych, które mogą identyfikować sympatię wyborcze może być niewygodne za kilkadziesiąt lat, gdy ktoś wyciągnie teczkę z IPN że obywatel taki to a taki w wyborach 2020 poparł nie tego co trzeba i awans w pracy nie dojdzie do skutku tylko dyscyplinarna na zieloną trawkę.
@Banasik Chodziło Mi też o to że to może nastąpić kiedy już Kaczyńskiego i PiS spotkamy na cmentarzu ale system przetrwa 40 lat pod zmienioną nazwą np. Chrześcijańska Socjaldemokracja czy jakoś tak
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 3 May 2020 2020 13:30
@wichniak2 Mnie roz3.14rdala jedno. Instytucja finansowa daje kredyty na lewo i prawo na ksero dowodu i zdjęcie z painta, a potem ścigają niewinną osobę o kasę. Jak się dało kasę na ładne oczy to ponosić konsekwencje. I nie bój się - wtedy nie trzeba by żadnej podstawy prawnej innej. Dusigrosze już tak by weryfikowali ludzi przed pożyczeniem kasy że hej.
Ale teraz nie muszą to tego nie robią. Po co sobie koszty mnożyć, najwyżej pogrąży się uczciwą osobę
Powiem więcej. Firmy windykacyjne często idą na skróty i od razu na podstawie danych osobowych mogą uzyskać nakaz zapłaty w e-sadzie. Dla tych, którzy nie wiedzą - w e-sadzie nie trzeba przedstawiać dowodów istnienia zobowiązania. Wystarczy oświadczenie rzekomego wierzyciela. Nie trzeba też podawać aktualnych danych - wystarczy jakikolwiek adres. Do uznania prawidłowego dostarczenia pisma z e-sadu wystarczy podwójne awizowanie... Odkręcenie takiej sprawy takiej sprawy przez rzekomego dłużnika jest znacznie trudniejsze. Konsekwencje jakie ponosi firma windykacyjna są znikome - w najgorszym dla niej wypadku muszą wycofać sprawę, ale i tak wszelkie koszty procesu zostają im zwrócone...
@mrcnuk
Bzdura... W e-pozwie trzeba podać dokładne dane pozwanego a także wskazać i opisać dowody na istnienie roszczenia (nieopłacone faktury, umowy między stronami itp.) i jeśli są one wystarczająco mocne to dopiero wtedy wydawany jest nakaz zapłaty, który doręcza się wraz z pozwem pozwanemu. Jeśli pozwany się nie zgadza to ma 14 dni na złożenie sprzeciwu do sądu i wtedy nakaz zapłaty traci moc a sprawa jest kierowana na normalną rozprawę gdzie trzeba już wcześniej opisane dowody przedłożyć. Jeśli pozew był fikcyjny to w tym momencie powód już wycofuje pozew bo nie chce płacić za przegraną na normalnej rozprawie sprawę lub odpowiadać karnie za fałszowanie dowodów. Dodatkowo za złożenie pozwu się płaci (ta opłata jest zwracana jeśli pozew jest odrzucony,wycofany) ale co do zasady koszty samego procesu płaci już strona przegrana. Co do doręczania na zły adres to Sądy mają obowiązek sprawdzić podany w pozwie adres z aktualnym adresem w bazach w urzędach (obowiązek meldunkowy). Nieprawidłowe doręczanie bez winy pozwanego, w świetle wyroków SN, powoduje wznowienie postępowania, przywrócenie uchybionych terminów i wstrzymanie egzekucji komorniczych trzeba tylko wykazać, że się już w danym miejscu nie mieszkało (karteczka z urzędu o zmianie adresu zameldowania, umowa najmu nowego mieszkania z datą). Innymi słowy wszystko sprowadza się do tego, że jeśli serio nie masz nic za uszami, dopełniasz obywatelskich obowiązków (obowiązek meldunkowy przy zmianie adresu na stałe lub tymczasowo inaczej nieaktualny adres to Twoja wina) i czytasz ze zrozumieniem pocztę, którą dostajesz (pouczenie o możliwości wniesienia sprzeciwu) to na takiej sprawie dasz radę jeszcze nawet zarobić kiedy dostaniesz koszty procesu za wykazanie, że pozew jest bezpodstawny lub powód się przestraszy i go wycofa. Ktoś może powiedzieć, że trochę to skomplikowane jak dla zwykłego obywatela ale cóż... Jest stara zasada, że nieznajomość prawa szkodzi a na każdym etapie można się też udać po poradę do prawnika.
@mrcnuk a ja powiem jeszcze więcej firma windykacyjna w zasadzie nie może nic po za złożeniem pozwu do sądu, nie może wymusić na ewentualnym dłużniku spłaty bez wyroku. Wiec po co istnieją ? A no ściąganie długu jak i jego posiadanie jest zwyczajnie nie eleganckie. A firmy telekomunikacyjne banki czy jakieś inne instytucje nie chcą być kojarzone z tym niemiłym tematem. Dla tego sprzedają-przekazują do realizacji "partnerom" którzy w ich imieniu ale pod własnym szyldem próbują odzyskać pieniądze jak ktos nie płaci zostaje im TYLKO i wyłącznie droga sądowa i komornik
@lolo7 Wiesz sam fakt że trzeba będzie biegać po sądach za to że ktoś dostał bezprawnie dostęp do twoich prywatnych danych i to wykorzystał jest uciążliwy dla zwykłego obywatela. Nawet jeżeli udowodnisz że to nie Ty dostałeś pieniądze to ile stracisz przez to czasu i nerwów? Dość łatwo ten problem rozwiązać, chwilówka musiała by być wpłacana na konto i dane osoby biorącej kredyt musiały by zgadzać się z danymi właściciela konta.
To fakt, swego czasu miałem akcję z chyba Intrum Justitia. Dzwonili, grozili, a na koniec żebym zapłacił choć 50 zeta, że niby chcę iść im na rękę. A wszystko za ubezpieczenie auta sprzedanego i wyrejestrowanego kilka lat wcześniej. Typowe naciąganie.
@lolo7 Jak się przekonał redaktor Michalkiewicz, nie trzeba być w sądzie, nie muszą Ci nawet dostarczyć pozwu. Wszystko może się odbyć bez Twojego udziału.
@DruidTadeusz ale te dziadostwo funkcjonuje co najmniej 15 lat, więc tu jest sprawa, że ktoś na tym trzepie potężną kasę. Oprocentowanie 100%, 200%, 500%.
@jeykey1543 Jest jeszcze lepiej lichwa prawnie jest zabroniona w PL, a za lichwę "uznaje się" (nie ma prawnie ustalonego poziomu) oprocentowanie powyżej 30%.
Tak więc pytam jakim cudem takie parabanki nie są ścigane, ba co więcej na legalu reklamowane są w PUBLICZNEJ TV gdzie chwalą się jawnie oprocentowaniem na poziomie 330%?!
Mnie osobiście e-sąd załatwił w ten sposób, że obecnie dwie firmy windykacyjne egzekwują jeden dług, który nie dość, że zapłaciłem, to jeszcze został sądownie przedawniony. Zgubiłem potwierdzenia spłaty i tylko przedawnienie wchodziło w grę.
@Tomasz3652 biorac pod uwage ich powiazania ze skokami, machlojkami ze Srebrna i inne ciekawe krysztalowe persony, mozna by domniemywac, ze to jest celowe zagranie
Czy do chwilówki nie są czasem potrzebne seria i nr dowodu?! Pożyczki na pesel są tylko z nazwy, i tak trzeba podać dane z dowodu osobistego, pytanie, czy ktoś je weryfikuje....
Osłabia mnie wypisywanie takich bredni! Wybierając dowolną sp. z o.o. mogę w pięć minut wyciągnąć nazwiska i PESELe wszystkich członków zarządu. Nie jest też sztuką zdobycie wzorów podpisów takich osób, bo z racji na funkcje jest mnóstwo dokumentów z ich podpisami, w tym często dostępnych w Internecie. Kupując samochód mam dane sprzedającego i jego podpis. Są setki miejsc, gdzie takie dane są dostępne, a jednak nie ma plagi fałszywych chwilówek.
@zenonbak
Dokładnie nasze dane są wszędzie dostęp dla chcących zrobić takie coś jest naprawdę prosty.
Poza tym jest jeszcze jakaś weryfikacja tych danych, gdy naprawdę wystarczył sam PESEL czy numer dowodu to mielibyśmy tysiące takich pożyczek, ale żeby wziąć pożyczkę trzeba mieć najczęściej dostęp do konta bankowego, porządne firmy tego przestrzegają, nie ma opcji wziąć pożyczkę na sam dowód.
Inna sprawa, że najczęściej to albo ktoś jest ofiarą oszustów z podsyłaniem fałszywych linków bądź najzwyczajniej w świecie jest szajka w której jedna z osób po prostu działa w tej branży w jakiejś firmie i tak koszą kasę.
Aczkolwiek faktem jest że otrzymanie pożyczki powinno być zdecydowanie trudniejsze a osoby złapane na tego typu przestępstwach karane zdecydowanie surowiej.
Żeby stać się szczęśliwym posiadaczem chwilówki czy innego, tego typu zobowiązania, nie trzeba nawet brać udziału w głosowaniu. Dzięki rozwiązaniom wprowadzonym przez umiłowanego przywódcę dane obywateli mogą wyciekać z Poczty Polskiej. O ile jeszcze tego nie zrobiły....
Gdybym tak do koperty z głosem tej której podobno nie otwierają a wrzucają do urny wsadziłbym kartkę z informacją, że podłożyłem bombę i służby mnie namierzą to wtedy jakie są te wybory? Nie będą już tajne jeśli będą w stanie namierzyć nadawcę. To będzie oznaczało, że ktoś sprawdza kto na kogo głosuje a to już jest podstawą do unieważnienia wyborów. Zabawimy się w sprawdzam?
Powinno być jakieś źródło, podstawa prawna do zaciągnięcia kredytu. Numer PESEL i wzór podpisu to trochę mało do zaciągnięcia kredytu, ale tak czy inaczej wysyłanie pocztą danych, które mogą identyfikować sympatię wyborcze może być niewygodne za kilkadziesiąt lat, gdy ktoś wyciągnie teczkę z IPN że obywatel taki to a taki w wyborach 2020 poparł nie tego co trzeba i awans w pracy nie dojdzie do skutku tylko dyscyplinarna na zieloną trawkę.
Odpowiedz@wichniak2 . To nie musi być za kilkadziesiąt lat, to może być za chwilę.
@Banasik Chodziło Mi też o to że to może nastąpić kiedy już Kaczyńskiego i PiS spotkamy na cmentarzu ale system przetrwa 40 lat pod zmienioną nazwą np. Chrześcijańska Socjaldemokracja czy jakoś tak
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 3 May 2020 2020 13:30
@wichniak2 Mnie roz3.14rdala jedno. Instytucja finansowa daje kredyty na lewo i prawo na ksero dowodu i zdjęcie z painta, a potem ścigają niewinną osobę o kasę. Jak się dało kasę na ładne oczy to ponosić konsekwencje. I nie bój się - wtedy nie trzeba by żadnej podstawy prawnej innej. Dusigrosze już tak by weryfikowali ludzi przed pożyczeniem kasy że hej.
Ale teraz nie muszą to tego nie robią. Po co sobie koszty mnożyć, najwyżej pogrąży się uczciwą osobę
@Banasik po co
Powiem więcej. Firmy windykacyjne często idą na skróty i od razu na podstawie danych osobowych mogą uzyskać nakaz zapłaty w e-sadzie. Dla tych, którzy nie wiedzą - w e-sadzie nie trzeba przedstawiać dowodów istnienia zobowiązania. Wystarczy oświadczenie rzekomego wierzyciela. Nie trzeba też podawać aktualnych danych - wystarczy jakikolwiek adres. Do uznania prawidłowego dostarczenia pisma z e-sadu wystarczy podwójne awizowanie... Odkręcenie takiej sprawy takiej sprawy przez rzekomego dłużnika jest znacznie trudniejsze. Konsekwencje jakie ponosi firma windykacyjna są znikome - w najgorszym dla niej wypadku muszą wycofać sprawę, ale i tak wszelkie koszty procesu zostają im zwrócone...
Odpowiedz@mrcnuk
Bzdura... W e-pozwie trzeba podać dokładne dane pozwanego a także wskazać i opisać dowody na istnienie roszczenia (nieopłacone faktury, umowy między stronami itp.) i jeśli są one wystarczająco mocne to dopiero wtedy wydawany jest nakaz zapłaty, który doręcza się wraz z pozwem pozwanemu. Jeśli pozwany się nie zgadza to ma 14 dni na złożenie sprzeciwu do sądu i wtedy nakaz zapłaty traci moc a sprawa jest kierowana na normalną rozprawę gdzie trzeba już wcześniej opisane dowody przedłożyć. Jeśli pozew był fikcyjny to w tym momencie powód już wycofuje pozew bo nie chce płacić za przegraną na normalnej rozprawie sprawę lub odpowiadać karnie za fałszowanie dowodów. Dodatkowo za złożenie pozwu się płaci (ta opłata jest zwracana jeśli pozew jest odrzucony,wycofany) ale co do zasady koszty samego procesu płaci już strona przegrana. Co do doręczania na zły adres to Sądy mają obowiązek sprawdzić podany w pozwie adres z aktualnym adresem w bazach w urzędach (obowiązek meldunkowy). Nieprawidłowe doręczanie bez winy pozwanego, w świetle wyroków SN, powoduje wznowienie postępowania, przywrócenie uchybionych terminów i wstrzymanie egzekucji komorniczych trzeba tylko wykazać, że się już w danym miejscu nie mieszkało (karteczka z urzędu o zmianie adresu zameldowania, umowa najmu nowego mieszkania z datą). Innymi słowy wszystko sprowadza się do tego, że jeśli serio nie masz nic za uszami, dopełniasz obywatelskich obowiązków (obowiązek meldunkowy przy zmianie adresu na stałe lub tymczasowo inaczej nieaktualny adres to Twoja wina) i czytasz ze zrozumieniem pocztę, którą dostajesz (pouczenie o możliwości wniesienia sprzeciwu) to na takiej sprawie dasz radę jeszcze nawet zarobić kiedy dostaniesz koszty procesu za wykazanie, że pozew jest bezpodstawny lub powód się przestraszy i go wycofa. Ktoś może powiedzieć, że trochę to skomplikowane jak dla zwykłego obywatela ale cóż... Jest stara zasada, że nieznajomość prawa szkodzi a na każdym etapie można się też udać po poradę do prawnika.
@mrcnuk a ja powiem jeszcze więcej firma windykacyjna w zasadzie nie może nic po za złożeniem pozwu do sądu, nie może wymusić na ewentualnym dłużniku spłaty bez wyroku. Wiec po co istnieją ? A no ściąganie długu jak i jego posiadanie jest zwyczajnie nie eleganckie. A firmy telekomunikacyjne banki czy jakieś inne instytucje nie chcą być kojarzone z tym niemiłym tematem. Dla tego sprzedają-przekazują do realizacji "partnerom" którzy w ich imieniu ale pod własnym szyldem próbują odzyskać pieniądze jak ktos nie płaci zostaje im TYLKO i wyłącznie droga sądowa i komornik
@lolo7 Wiesz sam fakt że trzeba będzie biegać po sądach za to że ktoś dostał bezprawnie dostęp do twoich prywatnych danych i to wykorzystał jest uciążliwy dla zwykłego obywatela. Nawet jeżeli udowodnisz że to nie Ty dostałeś pieniądze to ile stracisz przez to czasu i nerwów? Dość łatwo ten problem rozwiązać, chwilówka musiała by być wpłacana na konto i dane osoby biorącej kredyt musiały by zgadzać się z danymi właściciela konta.
To fakt, swego czasu miałem akcję z chyba Intrum Justitia. Dzwonili, grozili, a na koniec żebym zapłacił choć 50 zeta, że niby chcę iść im na rękę. A wszystko za ubezpieczenie auta sprzedanego i wyrejestrowanego kilka lat wcześniej. Typowe naciąganie.
@kibishi powinien za to odpowiadac karnie ten, kto nie zabezpieczyl danych. Tylko kto? I tu sie caly problem pojawia
@lolo7 Jak się przekonał redaktor Michalkiewicz, nie trzeba być w sądzie, nie muszą Ci nawet dostarczyć pozwu. Wszystko może się odbyć bez Twojego udziału.
@MajorKaza @xar @trolik1 @kibishi @zasyczacz2
Ten uczuć kiedy po prostu prostujesz fejkowe info z komentarza i wszyscy zaczęli minusować XD
Ale mamy super prawo. Fajne te parabanki.
Odpowiedz@jeykey1543
Fajne to państwo z tektury, w którym takie rzeczy są możliwe. I państwo NIC z tym nie robi!
@DruidTadeusz ale te dziadostwo funkcjonuje co najmniej 15 lat, więc tu jest sprawa, że ktoś na tym trzepie potężną kasę. Oprocentowanie 100%, 200%, 500%.
@jeykey1543 Jest jeszcze lepiej lichwa prawnie jest zabroniona w PL, a za lichwę "uznaje się" (nie ma prawnie ustalonego poziomu) oprocentowanie powyżej 30%.
Tak więc pytam jakim cudem takie parabanki nie są ścigane, ba co więcej na legalu reklamowane są w PUBLICZNEJ TV gdzie chwalą się jawnie oprocentowaniem na poziomie 330%?!
Mnie osobiście e-sąd załatwił w ten sposób, że obecnie dwie firmy windykacyjne egzekwują jeden dług, który nie dość, że zapłaciłem, to jeszcze został sądownie przedawniony. Zgubiłem potwierdzenia spłaty i tylko przedawnienie wchodziło w grę.
OdpowiedzTO JEST CAŁKIEM REALNE ZAGROŻENIE !
OdpowiedzA rząd PiS będzie współwinny wpędzania niewinnych ludzi w szambo finansowe.
@Tomasz3652 biorac pod uwage ich powiazania ze skokami, machlojkami ze Srebrna i inne ciekawe krysztalowe persony, mozna by domniemywac, ze to jest celowe zagranie
Czy do chwilówki nie są czasem potrzebne seria i nr dowodu?! Pożyczki na pesel są tylko z nazwy, i tak trzeba podać dane z dowodu osobistego, pytanie, czy ktoś je weryfikuje....
OdpowiedzWystarczy PESEL i voila: Jeleń do zdojenia kasy gotowy - dobre mamy prawo, nie?
OdpowiedzOsłabia mnie wypisywanie takich bredni! Wybierając dowolną sp. z o.o. mogę w pięć minut wyciągnąć nazwiska i PESELe wszystkich członków zarządu. Nie jest też sztuką zdobycie wzorów podpisów takich osób, bo z racji na funkcje jest mnóstwo dokumentów z ich podpisami, w tym często dostępnych w Internecie. Kupując samochód mam dane sprzedającego i jego podpis. Są setki miejsc, gdzie takie dane są dostępne, a jednak nie ma plagi fałszywych chwilówek.
Odpowiedz@zenonbak
Dokładnie nasze dane są wszędzie dostęp dla chcących zrobić takie coś jest naprawdę prosty.
Poza tym jest jeszcze jakaś weryfikacja tych danych, gdy naprawdę wystarczył sam PESEL czy numer dowodu to mielibyśmy tysiące takich pożyczek, ale żeby wziąć pożyczkę trzeba mieć najczęściej dostęp do konta bankowego, porządne firmy tego przestrzegają, nie ma opcji wziąć pożyczkę na sam dowód.
Inna sprawa, że najczęściej to albo ktoś jest ofiarą oszustów z podsyłaniem fałszywych linków bądź najzwyczajniej w świecie jest szajka w której jedna z osób po prostu działa w tej branży w jakiejś firmie i tak koszą kasę.
Aczkolwiek faktem jest że otrzymanie pożyczki powinno być zdecydowanie trudniejsze a osoby złapane na tego typu przestępstwach karane zdecydowanie surowiej.
Żeby stać się szczęśliwym posiadaczem chwilówki czy innego, tego typu zobowiązania, nie trzeba nawet brać udziału w głosowaniu. Dzięki rozwiązaniom wprowadzonym przez umiłowanego przywódcę dane obywateli mogą wyciekać z Poczty Polskiej. O ile jeszcze tego nie zrobiły....
OdpowiedzGdybym tak do koperty z głosem tej której podobno nie otwierają a wrzucają do urny wsadziłbym kartkę z informacją, że podłożyłem bombę i służby mnie namierzą to wtedy jakie są te wybory? Nie będą już tajne jeśli będą w stanie namierzyć nadawcę. To będzie oznaczało, że ktoś sprawdza kto na kogo głosuje a to już jest podstawą do unieważnienia wyborów. Zabawimy się w sprawdzam?
Odpowiedz