A czy jest uściślone, że to zaświadczenie trzeba dostarczyć osobiście? bo wiesz...myślę, że nawet dziecko mogłoby je przynieść ze sobą na świetlicę....
Art. 188 § 1. Pracownikowi wychowującemu przynajmniej jedno dziecko w wieku do 14 lat przysługuje w ciągu roku kalendarzowego zwolnienie od pracy w wymiarze 16 godzin albo 2 dni, z zachowaniem prawa do wynagrodzenia.
Brałem np po 4 godziny na szczepienie dziecka - te 16 godzin jest właśnie na załatwienie takich spraw.
Raczej chodzi o to, że gdy oboje rodziców pracuje, to nikt nie ma szans tego dziecka odebrać, a nie o jakieś zaświadczenie...
A wszyscy optymistycznie zakładają, że szkoła jest bliska domu, dziadkowie pod ręką, albo że już w pierwszym tygodniu szkoły w kolejkach pozawierano takie znajomości, że dogadano się, że inny rodzic może dziecko odebrać. I że znajdą się chętni do tego.
czego nie rozumiesz?
OdpowiedzA czy jest uściślone, że to zaświadczenie trzeba dostarczyć osobiście? bo wiesz...myślę, że nawet dziecko mogłoby je przynieść ze sobą na świetlicę....
OdpowiedzTo kto odbiera dziecko o 16?
Odpowiedz@Andrzej70 Sądząc po tatusiu/mamusi, dziecko sporo siedziało na 2 rok i ma już 18 lat i samo wraca do domu.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 5 September 2020 2020 8:14
Art. 188 § 1. Pracownikowi wychowującemu przynajmniej jedno dziecko w wieku do 14 lat przysługuje w ciągu roku kalendarzowego zwolnienie od pracy w wymiarze 16 godzin albo 2 dni, z zachowaniem prawa do wynagrodzenia.
OdpowiedzBrałem np po 4 godziny na szczepienie dziecka - te 16 godzin jest właśnie na załatwienie takich spraw.
Raczej chodzi o to, że gdy oboje rodziców pracuje, to nikt nie ma szans tego dziecka odebrać, a nie o jakieś zaświadczenie...
OdpowiedzA wszyscy optymistycznie zakładają, że szkoła jest bliska domu, dziadkowie pod ręką, albo że już w pierwszym tygodniu szkoły w kolejkach pozawierano takie znajomości, że dogadano się, że inny rodzic może dziecko odebrać. I że znajdą się chętni do tego.