Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
741 768
-

Zobacz także:


LowcaKomedii
-3 / 25

Czy autor bezmyślnie sugeruje, że w tych sklepach nie ma zakażonych i że pracownicy "są odporni"?
A to ciekawe... Weźmy np. Biedronkę (30 sekund googlowania, z pierwszej strony w google)
- Gniezno https://www.wiadomoscihandlowe.pl/artykul/kolejna-biedronka-zamknieta-z-powodu-koronawirusa-pracownicy-w-kwarantannie
- Kraków https://www.o2.pl/informacje/koronawirus-w-biedronce-kilkanascie-osob-odsunieto-od-pracy-6539505654487936a
- Gryfino https://24kurier.pl/aktualnosci/wiadomosci/koronawirus-w-regionie-biedronka-zamknieta-puk-pod-kontrola/
- Wojnicz https://biznes.wprost.pl/firmy-i-rynki/10346907/przypadek-koronawirusa-w-centrum-dystrybucji-biedronki-sytuacja-ta-nie-ma-wplywu.html
- Swarzędz https://businessinsider.com.pl/finanse/handel/koronawirus-w-biedronce-w-swarzedzu/xxdgvf3
- Nowy Sącz https://www.biznesinfo.pl/biedronka-100720-sw-koronawirus-sanepid

Kauflanda i Lidla też poszukać, czy już zdałeś sobie sprawę z tego jakie bzdury piszesz?

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 15 October 2020 2020 11:40

Odpowiedz
T Tibr
-2 / 12

@LowcaKomedii a czy ty zdajesz sobie sprawę jakie ty bzdury piszesz. Nie chodzi, że nie podajesz faktów ale podając fakty wykazujesz kompletnie nie zrozumienie tematu.
Autor raczej sugeruje, że idiotycznym jest twierdzenie, że np. wesele na 100 osób stanowi zagrożenie epidemiologiczne, a w miejscach gdzie przewija się codziennie nawet kilka tysięcy obcych ludzi zagrożenia tam dla personelu i klientów jakby nikt nie dostrzega.
Pytanie jest więc takie czy autor uważa, że obostrzenia w ogóle są idiotyczne, czy wręcz przeciwnie oczekuje lockdawnu?

T Tibr
-4 / 8

@LowcaKomedii ty dalej brniesz lol autyr w cale nie sugeruje, że w sklepie jest nie groźny. Chodzi o to, że wirus jest tak samo jak markecie, tak i tak samo w szkole z tą różnicą, że w klasie masz 25 dzieci, a tyle osób może się przewinąć w jednej klasie przez półgodziny do godziny.
Jest tak samo groźny wszędzie. Więc dlaczego niby na weselach jest groźniejszy niż sklepie.
Nikt nie mówi o zamykaniu sklepów tylko o tym dlaczego w miejscach gdzie spotyka się więcej ludzi i to obcych (trudniej zidentyfikować źródło zakażenia) nie ma obostrzeń, a obostrzenia dotyczą wesel lub niektórzy wręcz postulują aby ich zakazać, czy też chcą zamknąć szkoły. Dlaczego lekarz przyjemnie cię prywatnie, a w przychodni tylko przez telefon. W sklepie nie obawia się zrazić? Czy fryzjer jest mniej narażony od urzędnika za biurkiem? Itd.
Dlaczego od razu osobę wiedzącą absurdy ustawiasz w roli płaskoziemca? Może dlatego że chcesz kogoś ośmieszyć ale nie masz rzeczowych argumentów?
On nie twierdził, ani ja że wirusa nie ma lub jest nie groźny.

T Tibr
-5 / 5

@LowcaKomedii jeszcze raz od początku. W pierwszym twoim komentarzu napisałem, że przytoczyłeś fakty, nikt nie pisał, że nie. Natomiast nie zrozumiałeś demota. A później wzmacniałeś swoją tezę argumentami pozamerytorycznymi używający pejoratywnych sformułowań.

Może więc tak przeczytaj definicje sarkazmu, ironii oraz paraboli jeżeli dalej nie zrozumiesz o co chodzi w tym democie cóż...
są ludzie bardzo inteligentni ale np. mają zespół Aspergera przez co niestety nie rozumieją często żartów i biorą pewne rzeczy dosłownie lub też do siebie. Więc myślę i ty możesz się czuć usprawiedliwiony nie rozumiejąc ironii w tym democie.

T Tibr
-3 / 3

@LowcaKomedii przynajmniej pistralbyś się nie być wtórnym w ripostach ;)

Do tej pory wypowiadałem się niejako w imieniu autora, stąd znak "?". Teraz będę w swoimi. Nie obrażałem ciebie, natomiast ty obrażałeś inteligencję innych, moją również ale bynajmniej nie wycieczką do osób "opóźnionych" (moja uwaga o braku poczucia humoru przede była konsekwencją twojej wypowiedzi i nie świadczyła o próbie wykazania niskiego IQ, wręcz przeciwnie, a braku dystansu), nie zrozumieniem faktu, że nikt nie twierdzi o prawdziwych przytaczanych faktach. Tylko wykazując je po prostu nie rozumiesz demota i nie rozumiesz właśnie ty ciągu przyczynowo skutkowego.

Odniosę się więc tylko do jednego (nie ma potrzeby do wszystkich i nie ma miejsca na to tu).
Tak lekarze w oparciu o przepisy udzielają teleporad (i tu jest abdurd) 1. Niektórym to może pasować - taki sposób pracy. (Oczywiście trzeba pamiętać o tych wszystkich, którzy są w szpitalach, że jest też ogromną grupa lekarzy, którzy "walczą")
2. Taki sposób funkcjonowania prowadzi w konsekwencji do braku wcześniej diagnostyki raka, braku wykrycia powikłań i innych chorób które w konsekwencji będą prowadzić do śmierci pacjentów. Tak więc pacjent nie umrze na covid19 ale umrze na nieleczonego raka, w konsekwencji nie leczenia chorób układu krążenia umrze na zawał lub udar.
Konsekwencje społeczne takiego postępowania będą gorsze niż covid19 ze swoimi powikłaniami. Był już lockdawn, teraz czas się nauczyć żyć z tym wirusem, przystosować, chronić osoby narażone ale nie izolować wszystkich. Pacjent nie umrze dzięki tym procedurom na covid19 ale na choroby współistniejące. Fala przypadków raka i ciężkich przypadków w skutek nie wykrycia się już wzbiera, a za chwilę nas utopii ekonomicznie (lekarze onkolodzy już alarmują, że ilość przypadków zbyt późno zdiagnozowanych zwiększyła się już o 1/4 ).

M mo_cuishle
0 / 2

@LowcaKomedii absurd. W praktyce jest tak, że w sklepach nikt płynów dezynfekujących nie stosuje a odstęp 2 metrowy to mit. Większość osób w maseczce na brodzie lub tylko na twarzy stoi praktycznie jeden na drugim w kolejce czy w małej powierzchni. Dziwnym trafem wirus swoje żniwo zbiera tylko na weselach i w szkołach a klientów sklepu czy pracowników jakoś cudownie omija - no może z paroma wyjątkami. No jaki mąry ten wirus, wie że ludzie muszą robić zakupy i ich podczas nich nie atakuje.

M mo_cuishle
0 / 2

@LowcaKomedii absurd, wyraźnie napisałam, że wirus w większości omija sprzedawców a nie całkowicie. Chodzę wciąż do tych samych sklepów w mojej okolicy i załoga się nie zmieniła, a są to też panie starsze koło 50, wirus je cudownie omija? Szalejąca pandemia ich nie dotyczy mimo, że wielu klientów w tym ja przychodzą z maseczkami tylko na ustach czy z podniesionymi przyłbicami. Wiele osób ma tylko maseczkę na ustach żeby nikt się nie czepiał. Nie zauważyłam, żeby ktokolwiek stosował te płyny dezynfekujące. I mieszkam w jednym z największych miast w Polsce ( z pierwszej trójki) także słaby twój argument, chciałeś mi ubliżyć, a nie wyszło.

paluszek55
+1 / 3

@LowcaKomedii za dużo wierzysz artykuŁom, niż rzeczywistości. Szkoły zamknięte były, do sierpnia, po czym zostały otwarte od września i pyk, już są zakażenia, a markety są otwarte cały czas i przemiał ludzi jest codziennie duży i tam świrus nie sięga. W tym u mnie markecie,nikt nikogo nie goni ,za brak maski, bo to jest bezprawne, nikt nie chorował, bo plandemia to wymysł, by walczyć z nami, a nie z wirusem, ktory jest niegroźny. Nakazy,zakazy,ucisk i walenie mandatów. Według Ciebie to jest logiczna walka ze świrusem? Trzeba być ślepcem, by nie widzieć, co się na prawdę odwala. Pozdrawiam

M mo_cuishle
+1 / 3

@LowcaKomedii gdyby sprzedawców wirus dotykał w jakimś znaczącym stopniu to by sklepy zamykali bo zwyczajnie nie byłoby personelu! Logika, mówi ci to cos?

paluszek55
+1 / 3

@LowcaKomedii zacznij logicznie myśleć, bo świrus to wymysł, by nas zniewolić, to już jawnie widać. Na weselach nikt się nie zaraza. Za dużo wierzysz mediom i politykom. Mam znajowego fotografa, co śmiga na wesela i dementuje te bzdury i plotki.

M mo_cuishle
0 / 2

@LowcaKomedii czego ma dowieść anegdotyczny przypadek, że załoga 1 sklepu poszła na kwarantannę? Może było kilka podobnych przypadków, ale cóż to jest w skali całego kraju? Brniesz dalej w swoje wymysły a nie masz racji i każdy to widzi -bo nie przedstawisz logicznych argumentów. Kto ci takich bzdur nagadał, że zwożą personel z jednej do drugiej? Może faktycznie zdarzyło się kilka takich przypadków, ale TO NIE REGUŁA. U mnie w Stonkach, Żabkach przewijają się te same twarze co na początku pandemii. To samo w malutkich osiedlowych sklepach, piekarniach, cukierniach, masarniach do których chodzę, tw moich ulubionych sklepach przewija się mnóstwo ludzi a wciąż widzę, że na stoiskach i na kasach te same panie po 50 co na początku "pandemii" Nie wiesz już jak wybrnąć ze swoich bzdur więc wymyślasz jakieś niestworzone historie. Gdyby jakaś pandemia była to sprzedawcy, kasjerzy, pracownicy stacji benzynowych - ogólnie tam gdzie jest duży przemiał ludzi zwłaszcza w małych powierzchniach padaliby jak muchy jeden po drugim. Gdyby była rzeczywista pandemia sklepy zamykałaby się jeden po drugim bo niemiałby kto pracować. Co do twojego przykładu ze Stonką, akurat ona wydłużyła godziny pracy to i logiczne że szukają wciąż nowych ludzi do pracy. Nikt nie będzie pracował 24h. Użyj wreszcie tego mięśnia który nazywa się mózg. Jeszcze dodam że chodzę też na targ gdzie nie nikt nikogo nie ściga za brak wymogów sanitarnych (sama do niedawna chodziłam tam swobodnie bez maseczki) a wciąż widzę te same starsze panie przy swoich kramach z kwiatami, z produktami rolnymi- świrus cudownie je omija no jakiż mądry ten świrus, wie, że ludzie muszą zrobić zakupy.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 October 2020 2020 9:57

M mo_cuishle
-1 / 1

@LowcaKomedii oczywiście, że mamy ogląd na to ile jest przypadków kwarantanny "sklepów" ponieważ KAŻDY taki przypadek jest szeroko komentowany i rozdmuchiwany w mediach. Do tego nikt nie ma problemów ze zrobieniem zakupów czy to w żabce, stonce czy wielkopowierzchniowym lidlu. kauflandzie Gdyby koroanwiurs atakował te sklepy (poza paroma przykładami anegdotycznymi na które z uporem maniaka się powołujesz) to miałbyś problem ze zrobieniem zakupów, nikt takiego problemu w Polsce nie zgłaszał, byłoby to już we wszystkich stacjach tv i internetach. Jest dostęp do sklepów jak dotychczas? - Jest! Nic się w tym temacie nie zmieniło.Można swobodnie zrobić zakupy bo wszystkie sklepy działają jak zawsze! Jeśli natomiast uważasz, że masowo zamykają sklepy w Polsce z powodu świrusa to to udowodnij, podaj liczby statystyki a nie pare przypadków. Ponieważ nic takiego na masową skalę nie ma miejsca nie jesteś w stanie tego zrobić. Czekam więc yntelignecie na rzetelne opracowanie jaki % sklepów w Polsce zamknięto z powodu kwarantanny. Daruj sobie tym razem Januszu statystyki przypadki anegdotyczne.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 October 2020 2020 18:48

M mo_cuishle
-1 / 1

@LowcaKomedii bzdurnie zakładasz, że nie wyszukuję informacji o koronaświrusie i ile sklepów jest zamykanych. Na jakiej podstawie? Otóż mylisz się, wyszukuję i jak wspomniałam wielokrotnie są to SPORADYCZNE przypadki. Nigdzie nie ma informacji, że wiele sklepów jest zamykanych. Jeśli więc potrafisz udowodnić mi że się mylę to to zrób,przedstaw dane i liczby. Do tej pory nie podjąłeś analizy danych, wkleiłeś tylko kilka linków które dowodzą TYLKO tego, że było KILKA takich przypadków. Ciężar dowodu nie spoczywa na mnie bo jak można udowodnić coś czego nie ma? NIE MA masowego zamykania sklepów. To zjawisko NIE WYSTĘPUJE. Nigdzie nie ma takiej informacji, ale możesz przeprowadzić badania na własną rękę bo na razie się tylko ośmieszasz co już zauważyli moi przedmówcy. To to samo co próba udowadniania, że tęczowe jednorożce nie istnieją. Piszesz "Rozumiem, że wiele przykładów zamkniętych sklepów to tylko nic nie znaczące anegdotki" Co to znaczy wiele? Kilka przykładów nazywasz wiele? Udowodnij ciężar dowodu spoczywa na tobie, wyszukaj więc gdzie i kiedy zamknięto te "WIELE" sklepów z powodu świrusa albo skończ pisać te brednie januszku. Czekam na twarde dane bo kilka przypadków sklepów na całą Polskę to granica błędu statystycznego.

M mo_cuishle
-1 / 1

@LowcaKomedii naucz się czytać ze zrozumieniem, przecież cały czas podkreślam, że są sporadyczne przypadki wirusa a nie, że nie występuje on w cale w sklepach, tak? Wypieram gdzieś te anegdotyczne przykłady które podałeś? Może nieprecyzyjnie to ujęłam, ale chodziło mi oczywiście o to, że wirus zbiera swoje żniwo (czyli na dużą skalę) tylko na weselach i imprezach okolicznościowych. Próbujesz przekręcić więc moje wypowiedzi tak aby pasowały do twojej retoryki. Chodzi mi tylko o to, jakbyś jeszcze nie zauważył, że to zjawisko NIE WYSTĘPUJE na MASOWĄ SKALĘ. Otóż pobawmy się w statystykę skoro ty sam nie umiesz, potrafiłeś tylko wkleić i wyszukać zaledwie 6 przypadków. Według danych w Polsce na rok 2019 jest 102150 sklepów. 6 przypadków kwarantanny to jest ~0.006 % sklepów. Nawet licząc, że zamknęliby tych sklepów z 500 z powodu kowida to nadal będzie to ~0.48 %Także, nie zjawisko masowej kwarantanny sklepów nie występuje, jeśli się mylę popraw mnie oczywiście popierając się konkretnymi liczbami. Na razie wyszukałeś zaledwie 6 przykładów i bredzisz, że to jest wiele. Mówiłeś, że przykłady anegdotyczne niczemu nie dowodzą a mimo to z uporem maniaka przepisujesz cały czas to samo gdzie wypowiadałam się jak jest u mnie podając właśnie te nieszczęsne przykłady. Przecież to niczego nie dowodzi jak sam przyznałeś, po cóż wiec to w kółko przytaczać? Zaciąłeś się? Niczego nie dowodzi to po co o tym pisać, zostawmy to. Ok niczego nie dowodzi, przyjęłam do wiadomosći wiec absurdem byłoby udowadniać, że przypadki anegdotyczne mają jakieś znaczenie dla większego zbioru liczb. Skupmy się więc na wymiernych liczbach. CZEKAM WIĘC AŻ PRZEDSTAWISZ DANE NA POPARCIE TWOJEJ TEZY, ŻE ZEMKIĘTO WIELE SKPEÓW zamiast odwracać kota ogonem. I logicznym jest, że sprzedawców wirus nie dotyka znacząco bo nie ma sklepów widmo. Jeszcze przed "pandemią" był problem ze znalezieniem pracowników w tej branży więc tym bardziej teraz nie znaleźliby zastępstwa za chorujących pracowników. Wystarczy minimum logiki. Coś na co ty wciąż nie możesz się zdobyć. Cytuję twoje słowa "Rozumiem, że wiele przykładów zamkniętych sklepów to tylko nic nie znaczące anegdotki" tak dokładnie napisałeś więc udowodnij, zostawmy na boku przykłady anegdotyczne (wiem że się powtarzam, ale do niedorozwojów trzeba mówić to samo po kilka razy żeby zrozumieli)Wtedy będziemy mogli moje obliczenia doprecyzować niedorozwinięty januszku :)

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 19 October 2020 2020 18:08

M mo_cuishle
-1 / 1

@LowcaKomedii cóż, to na tobie spoczywa ciężar dowodu bo to jest twoje twierdzenie, że wiele sklepów zostało zamkniętych. Więc udowodnij, że tak jest. To nie ja mam udowodnić, że czegoś nie ma tylko ty że jest, niedorozwinięty januszku. A logika podpowiada, że to absurd gdyż nikt w Polsce nie zgłaszał problemu, że nie jest w stanie zrobić zakupów z powodu zamkniętych sklepów. Szukałam i nie ma takiego przypadku. Wszyscy czekają aż przedstawisz nam ileż tych sklepów zamknięto i będziemy ci bić brawo. To tak samo jak z przychodniami, wirus dotyka tylko te na NFZ, przychodnie prywatne omija. Nie każ mi przedstawiać liczb, tylko sprawdź empirycznie, spróbuj się dostać teraz do specjalisty czy do przychodni. Lekarze na NFZ nie przyjmują bo wirus, ale już wirusa nie ma w ich prywatnych gabinetach. Wirus jest taki mądry, omija sprzedawców i prywatne praktyki lekarskie.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 20 October 2020 2020 10:27

M mo_cuishle
-1 / 1

@LowcaKomedii i ośmieszania się ciąg dalszy. Na szczęście z kurvinizmu się wyrasta :D Upośledzony januszku, chyba tylko w twoich urojonych snach są zamykane sklepy, każdy może bez problemu zrobić zakupy, kauflandy, lidle, wyjdź ze swojej piwnicy i sprawdź gdzie pozamykali te wiele sklepów. Każdy Polak może swobodnie zrobić zakupy co oznacza, że ilość otwartych sklepów na pewno nie zmniejszyła się na tyle, żeby było to odczuwalne, ergo nie ma masowych zamknięć sklepów. Proste jak budowa cepa. To samo z przychodniami, szpitalami na NFZ, jest problem się dostac, ale jak się zadzwoni do tego samego lekarza prywatnie to już wirus nie jest problemem. Takie są realia koronaparanoi, a ty zesrałeś się na rzadko ze strachu i powielasz retorykę strachu. Ale i tak wyszedłeś na głupca.

M mo_cuishle
-1 / 1

@LowcaKomedii upośledzony januszku. Mimo, że w pocie czoła wyszukałeś tylko 6 przykładów na poparcie swojej tezy, to twierdzisz, że zamknięto wiele sklepów. Nigdzie nie ma takiej informacji. Gdyby tak było tj zamykano sklepy w jakiejś istotnej liczbie to na pewno bysmy już o tym słyszeli tak jak słyszymy o zamknięciach przychodniach, całych oddziałach szpitalnych, odmowach przyjęć pacjentów z nagłymi przypadkami itp itd. Oczywiście dziwnym trafem wszystko na NFZ. Przyjmij do wiadomości, że nie udowadnia się, że nie ma czegoś czego nie ma.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 20 October 2020 2020 16:34

M mo_cuishle
0 / 0

@LowcaKomedii nie chcę mi się czytać twoich całych wypocin, ale mam bekę z tego jak usilnie próbujesz dalej forsować swoje brednie. Na podstawie oficjalnej wypowiedzi Beaty Figielskiej z centrum obsługi klienta sklepu Kaufland żebyś mi nie zarzucał, że nie wiem, że to że tamto,że nie mam pełnych danych. "Do tej pory wśród personelu odnotowaliśmy jednostkowe przypadki zakażenia koronawirusem. Każdorazowo po otrzymaniu informacji o potwierdzonym wyniku testu, natychmiast podejmowane były odpowiednie środki bezpieczeństwa" wypowiedź datowana na przełom sierpnia/września b.r. Co twoim zdaniem oznacza stwierdzenie jednostkowe przypadki? To samo tyczy się Biedronki. "W odpowiedzi na pytanie serwisu Fakehunter.pap.pl biuro prasowe sieci Biedronka oświadczyło, że „od początku zagrożenia koronawirusem w Polsce mieliśmy kilka przypadków pozytywnych wyników testów naszych pracowników”. Co twoim zdaniem oznacza słowo "kilka" ?Fragment z artykułu jest z maja, więc nawet jeśli z tych kilku zrobić kilkanaście to dalej jest granica błędu statystycznego. Polsce jest 3031 Biedronek, licząc nawet niechby tego świrusa stwierdzili i w 20 biedronkach (więcej przypadków nie znajdziesz) to będzie to ~0.66% No fuck logic januszku upośledzony, masz te swoje oficjalne dane. Normalny człowiek widzi co się dzieje, ale upośledzonym trzeba tłumaczyć powoli, łopatologicznie.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 20 October 2020 2020 17:34

M morowindus
-1 / 7

Najlepiej zamknąć całą gospodarkę. Lepiej umrzeć z głodu niż na Covid

Odpowiedz
pawelkolodziej
0 / 2

Lepiej wszystkich do kościoła. Nie dość, że żadnych obostrzeń to jeszcze największy budżet

Odpowiedz