@komivoyager Pawka Morozow okazał się być tworem propagandy bolszewickiej.
W rzeczywistości doniósł na ojca nie dlatego, że był zagorzałym komunistą, a ze względu na prośbę ze strony swej matki, która była maltretowana przez ojca.
Powód donosu okazał się zatem dość prozaiczny i nie mający nic wspólnego z ideologią bolszewicką.
Niestety to bardzo częste zjawisko w krajach gdzie jest dyktatura. Ludzie są albo tak zastraszeni albo zmanipulowani, że nikomu nie można ufać bo w zasadzie każdy może okazać się donosicielem.
Z jednej strony dzieci nie powinny rządzić domem, ale z drugiej powinni prać swoje brudy u siebie.
Odpowiedz@MajorKaza Dorosłe dzieci które mają dzieci szybciej się nadają do rządzenia niż emeryci z demencja.
Tatuś w roli Pawka Morozowa? Tam wszystko jest możliwe
Odpowiedz@komivoyager Pawka Morozow okazał się być tworem propagandy bolszewickiej.
W rzeczywistości doniósł na ojca nie dlatego, że był zagorzałym komunistą, a ze względu na prośbę ze strony swej matki, która była maltretowana przez ojca.
Powód donosu okazał się zatem dość prozaiczny i nie mający nic wspólnego z ideologią bolszewicką.
U nas milicja zabiera flagi z balkonów. Jedna banda.
OdpowiedzMieszkanka Mińska to Mińszczanka.
OdpowiedzJak taki zaczyna od kapowania , to gdzie skończy?
Odpowiedz@Marsjanin11 "na Powązkach"
ZOMO
OdpowiedzNiestety to bardzo częste zjawisko w krajach gdzie jest dyktatura. Ludzie są albo tak zastraszeni albo zmanipulowani, że nikomu nie można ufać bo w zasadzie każdy może okazać się donosicielem.
OdpowiedzW Ursusie było podobnie. Czymś Polska "demokracja" różni się od "dyktatury" na Białorusi?
OdpowiedzTata chciał ochronic rodzinę
Odpowiedzjak widać słowiańskie metody
Odpowiedz