Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
580 596
-

Zobacz także:


S stts
-1 / 3

Jakieś pół roku temu zostałem zbanowany na portalu od teorii spiskowych za zadawanie ich zwolennikom niewygodnych pytań. Kurczę, mogłem robić aferę, że się łamie moją wolność słowa.
A tak serio to najbardziej na uciszeniu Trumpa zależało Twitterowi. W zasadzie jeszcze zanim został prezydentem jakieś 90% kontrowersji, które wywoływał, było na Twitterze. Po całej akcji z Kapitolem znów pojawiły się newsy, że Trump za pomocą Twittera nawołuje do zamieszek (już pomijam, czy to prawda, czy nie). Trudno się dziwić, że Twitter nie chce być z tym kojarzony, bo może to potencjalnie odstraszyć reklamodawców. Zresztą podobnie było z Tumblrem, do którego w pewnym momencie przylgnęła łatka portalu od softporno - reklamodawcy nie chcieli być z tym kojarzeni, co ostatecznie doprowadziło do śmierci tego portalu.

Odpowiedz
D dbgoku
-2 / 2

@Mm36118 "Rozejdźcie się w pokoju do domów. Wiem, co czujecie; wiem, że to boli, ale nie bądźcie wodą na młyn tamtych" to też nawoływanie do zamieszek i przemocy.