No nie chce nikogo obrazac, ale chyba taniej by bylo zatrudnic kogos na korepetycje do "bombelka" dziecko by sie czegos nauczylo i madka by miala spokuj....
@raven000 nie chodzi o to aby dziecko bylo jakims geniuszem, tylko aby ktos z nim spedizl ten czas i nauczyl go jakichs podstaw, a co on z tym puzniej zrobi to inna sprawa. Mialem kolege w podstawowce co byl geniuszem z matematyki. Jak my sie uczylismy ulamkow, jemu dali zadania z klasy 8 i bez problemu je smigal. Skonczyl jako menel z kilkoma wyrokami. Wiec taki bombelek jak dostanie edukacje moze nie pujdzie w slady madki.
Ale za moich czasów było podobnie. Bardziej zaradni rodzice mniej ambitnej młodzieży również biegali do nauczycieli wiadomo po co, a ja musiałem się uczyć. I nie to, żeby moi rodzice nie mogli też wesprzeć moich edukatorów. Chcieli, żebym sam się wszystkiego nauczył i żebym wszystko w większej mierze zawdzięczał sobie. I faktycznie nie mam im tego za złe. Co prawda nie miałem szczęścia i życie bardzo mnie doświadczyło, i naprawdę nie chcę nikomu niczego wypominać, ale trochę boli gdy tak prowadzeni za ręce przez rodziców nie muszą się zmagać z tym, co mnie spotkało.
Co miała zrobić jeśli na fejsa poszło info np o tym że jako jeden z najmłodszych już prawie dostał się na wydział prawa w Kembrydż a w rzeczywistości już wiadomo że może mieć problemy z obsługą "koparki ręcznej".
Nie zniosła by raczej takiego blamażu w oczach innych madek...
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 24 January 2021 2021 17:27
w mojej szkole to było normą. Niektórym zaniżano oceny by wymusić łapówkę. Z drugiej strony mojej rodziny nie było na to stać, bo wychowywała mnie babcia, więc sie uczyłam. Od innych nauczyciele brali łapówy. Ode mnie nikt nie wziął. Moi nauczyciele brali łapówy bo byli biedni, ale byli też ludźmi i jestem im dozgonnie wdzięczna za pomoc. Za to, że przekonali zabidzonego dzieciaka, ze jest coś wart w życiu i nie wzięli za to grosza. Pomogli dostać sie na normalne studia i zdobyć stypendium mimo, że nie musieli. Widać, że ta pani zrobiła "po staremu" - zapomniała, że teraz czasy są inne
głupia baba, do nauczyciela religii powinna iść - on rządzi szkoła...
OdpowiedzNo proszę na biurku widzimy na co idą 500+.
OdpowiedzNo nie chce nikogo obrazac, ale chyba taniej by bylo zatrudnic kogos na korepetycje do "bombelka" dziecko by sie czegos nauczylo i madka by miala spokuj....
Odpowiedz@polm84 zakładasz, że bombeleka da się nauczyć. Jak ojciec nie był geniuszem to nie ma szans na to aby bombelek reprezentował coś więcej niż madka.
Czyli po prostu nie ma szans na edukację.
@raven000 nie chodzi o to aby dziecko bylo jakims geniuszem, tylko aby ktos z nim spedizl ten czas i nauczyl go jakichs podstaw, a co on z tym puzniej zrobi to inna sprawa. Mialem kolege w podstawowce co byl geniuszem z matematyki. Jak my sie uczylismy ulamkow, jemu dali zadania z klasy 8 i bez problemu je smigal. Skonczyl jako menel z kilkoma wyrokami. Wiec taki bombelek jak dostanie edukacje moze nie pujdzie w slady madki.
@polm84 coś czuję że sam byłeś bombelkiem madki która dawała "prezenty" dyrektorom szkół podstawowych które "wizytowałeś"
Kup słownik xD
@Skarpetoperz jaka wspaniali kultura osobista. Obrazanie kogos, kogo sie wcale nie zna. To mowi wiecej o Tobie niz o mnie.
OK - kasa, rozumiem... no cuksy też jeszcze ujdą.... ALE KAWA Z BIEDRY za 12,99 ????
OdpowiedzI nie dziwota, że derektura wqurw chwycił...
A jaka kawa jest twoim zdaniem odpowiednią?
Ale za moich czasów było podobnie. Bardziej zaradni rodzice mniej ambitnej młodzieży również biegali do nauczycieli wiadomo po co, a ja musiałem się uczyć. I nie to, żeby moi rodzice nie mogli też wesprzeć moich edukatorów. Chcieli, żebym sam się wszystkiego nauczył i żebym wszystko w większej mierze zawdzięczał sobie. I faktycznie nie mam im tego za złe. Co prawda nie miałem szczęścia i życie bardzo mnie doświadczyło, i naprawdę nie chcę nikomu niczego wypominać, ale trochę boli gdy tak prowadzeni za ręce przez rodziców nie muszą się zmagać z tym, co mnie spotkało.
OdpowiedzCo miała zrobić jeśli na fejsa poszło info np o tym że jako jeden z najmłodszych już prawie dostał się na wydział prawa w Kembrydż a w rzeczywistości już wiadomo że może mieć problemy z obsługą "koparki ręcznej".
Nie zniosła by raczej takiego blamażu w oczach innych madek...
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 24 January 2021 2021 17:27
OdpowiedzKobieta ma 54 lata. To ile ma lat jej dziecko?
Odpowiedz@szteker Pewnie około 30... Ale może jeszcze w szkole bo powtarza klasy ;-)
No ale szampan top nie byle jaki. Sam Dom Perignon.
OdpowiedzJeśli tylko prosiła o przychylniść a nie padły konkretny to jest to zwykły lobbing a nie łapówka a to nie jest karalne.
Odpowiedzw mojej szkole to było normą. Niektórym zaniżano oceny by wymusić łapówkę. Z drugiej strony mojej rodziny nie było na to stać, bo wychowywała mnie babcia, więc sie uczyłam. Od innych nauczyciele brali łapówy. Ode mnie nikt nie wziął. Moi nauczyciele brali łapówy bo byli biedni, ale byli też ludźmi i jestem im dozgonnie wdzięczna za pomoc. Za to, że przekonali zabidzonego dzieciaka, ze jest coś wart w życiu i nie wzięli za to grosza. Pomogli dostać sie na normalne studia i zdobyć stypendium mimo, że nie musieli. Widać, że ta pani zrobiła "po staremu" - zapomniała, że teraz czasy są inne
Odpowiedz@juljuljul12 Bardzo wartościowy tekst tutaj. Jestem zdziwiony :-O
Takie zachowania to margines, nie norma. Miejmy nadzieję.
Odpowiedz