@HopArt Zawsze mnie zastanawia skąd takie osoby jak ty wszystko wiedzą i dlaczego tak łatwo wyciągają wnioski, często bardzo krzywdzące. Pierwsze co robicie to paplacie, zamiast pomyśleć. A słów nie można cofnąć.
@okiem_inteligenta Mnie nigdy nie zastanawiało ale zaczęło skąd takie osoby jak ty zakładają że ja wszystko wiem? Chyba nie na podstawie jednej wypowiedzi? Sam paplasz... Taki mój wniosek swoje widziałem. Jakoś tak świat jest ułożony, że dwie kobiety nie są wstanie mieć dziecka.
@hopart skoro się wypowiadasz to powinieneś wiedzieć cośtam.
jak to nie mogą? Kto tak powiedział? Przecież mogą chociażby adoptować dziecko. Z pożytkiem dla siebie i dla dziecka, bo będzie miało kochającą rodzinę.
W naturze też są osobniki homoseksualne i też pomagają wychowywać potomstwo innych.
Heather Barwick, obecnie matka czwórki dzieci, stanowczo sprzeciwia się małżeństwom homoseksualistów i zdradza, że dzieci w parach homoseksualnych cierpią, gdyż w takich rodzinach nie są spełniane ich potrzeby.
"Społeczności gejowska, jestem waszą córką. Moja mama i jej partnerka wychowywały mnie w latach 80. i 90. Partnerka mamy traktowała mnie jak własną córkę. Kocham was. Ale nie popieram małżeństwa jednopłciowego.Z mamą i jej partnerką mieszkaliśmy w przytulnym domku na osiedlu, które miało bardzo liberalnych, otwartych mieszkańców.Dopiero po pewnym czasie, mając dystans do własnego dzieciństwa, jestem w stanie dokonać refleksji nad własnym doświadczeniem i zauważyć długotrwałe konsekwencje jednopłciowego rodzicielstwa. I dopiero teraz, patrząc codziennie na miłość moich dzieci do ich ojca i jego do nich, dostrzegam piękno i mądrość tradycyjnego małżeństwa i rodzicielstwa.To promocja struktury rodzinnej, która z zasady odbiera nam coś bardzo cennego i podstawowego. Coś, czego potrzebujemy, czego pragniemy, wmawiając nam jednocześnie, że nie potrzebujemy tego, czego tak nam brak.To nie tylko ja. Nas jest wiele. Wiele z nas boi się mówić o swoim cierpieniu, bo wygląda na to, że z jakiejś przyczyny nie słuchacie. Nie chcecie słyszeć. Jeżeli mówimy, że cierpimy z powodu wychowania przez jednopłciowych partnerów, jesteśmy albo ignorowani, albo klasyfikowani jako hejterzy".
@Psiarz73 Mamy też ludzi, którzy uważają kościół za zło wcielone, ponieważ doświadczyli ogromnej krzywdy, dajmy na to ofiary pedofilii. Zdelegalizujmy więc kościoły.
Mamy ludzi, którzy już nigdy nie wsiądą do samolotu bo przeżyli katastrofę czy zanzali turbulencji, zakażmy lotów.
Mamy ludzi, którzy zrobili głupote po alkoholu i żałują, że kiedykolwiek się go napili. Zdelegalizujmy alkohol.
Mamy ludzi, którzy mają nowotwory od palenia i żałują, że kiedykolwiek zaczęli palić, zdelegalizujmy palenie.
Mamy ludzi, którzy zdecydowali się pójść na imprezę i ostali tam skrzywdzeni, żałują że w ogóle tam poszli, zdelegilizujmy imprezy.
Orientuje się kolega ilu jest takich dzieciaków wychowanych przez rodziny jednopłciowe? Postać, która jest przytoczona chyba nie jestem jedynym takim dzieckiem.
Kojarzy może kolega narzekania dzieciaków, które wychowywały się w wielce bogobojnych rodzinach? Wystarczy sobie wystukać w kalwiaturkę. I nie wydaje mi się, aby to było wystarczającym powodem, dla którego wierzącym należałoby odbierać dzieci.
Zmodyfikowano
3 razy
Ostatnia modyfikacja: 21 March 2021 2021 16:29
@Psiarz73 zaraz ci wytłumaczą, że tego nie da się zmienić w kilka lat, a przez tak długotrwałe utrwalenie w kulturze tradycyjnego modelu rodziny dała sobie wmówić, że coś jej brakuje sugerując, że jej odczucia są iluzją. Jakby zamykając oczy na doświadczenia tych osób wychowywanych w domach gdzie jednego z rodziców zabrakło i pomimo, że ktoś (dziadkowie) próbował jakoś wypełnić tę lukę, ta osoba czuła, że czegoś jednak jej zabrakło, a u niektórych to doświadczenie przełożyło się wprost na to jak ułożyło się ich dorosłe już życie.
Tak zawsze można powiedzieć przecież wyszedł na ludzi ale czy ob to chodzi?
@psiarz73 to jest opinia pojedynczej osoby. Nie jest ona ekspertem w dziedzinie wychowania, ani psychologii.
Jeśli chcesz kogoś przekonać to podaj wyniki badań, że dzieci w rodzinach homo są krzywdzone częściej.
@karta62
Moze dziecko poprosiło o taką planszę?
Na podstawie chwilowego zamyslenia 3 latki wyciagasz dalekosiezane wnioski. Na tej podstawie chcesz zakazać innym szczęścia i posiadania dzieci?
@okiem_inteligenta Tak, szczególnie poprosił o taką planszę niemowlak w nosidełku. Szczęścia nikomu nikt nie jest w stanie zakazać. Natomiast zakazałbym "posiadania" dzieci. Posiadać to sobie możesz samochód albo lalkę. Ile dzieci "posiadasz"?
powiem szczerze, ze dziecko nie wygląda na przekonane :) i zadowolone.
OdpowiedzJej skrzywienie da o sobie znać jak dorośnie.
@zielik909 na podstawie chwilowego zamyslenia 3 łatki wyciągają tak dalekosiezane wnioski?
@HopArt Zawsze mnie zastanawia skąd takie osoby jak ty wszystko wiedzą i dlaczego tak łatwo wyciągają wnioski, często bardzo krzywdzące. Pierwsze co robicie to paplacie, zamiast pomyśleć. A słów nie można cofnąć.
@okiem_inteligenta Mnie nigdy nie zastanawiało ale zaczęło skąd takie osoby jak ty zakładają że ja wszystko wiem? Chyba nie na podstawie jednej wypowiedzi? Sam paplasz... Taki mój wniosek swoje widziałem. Jakoś tak świat jest ułożony, że dwie kobiety nie są wstanie mieć dziecka.
@hopart skoro się wypowiadasz to powinieneś wiedzieć cośtam.
jak to nie mogą? Kto tak powiedział? Przecież mogą chociażby adoptować dziecko. Z pożytkiem dla siebie i dla dziecka, bo będzie miało kochającą rodzinę.
W naturze też są osobniki homoseksualne i też pomagają wychowywać potomstwo innych.
Heather Barwick, obecnie matka czwórki dzieci, stanowczo sprzeciwia się małżeństwom homoseksualistów i zdradza, że dzieci w parach homoseksualnych cierpią, gdyż w takich rodzinach nie są spełniane ich potrzeby.
Odpowiedz"Społeczności gejowska, jestem waszą córką. Moja mama i jej partnerka wychowywały mnie w latach 80. i 90. Partnerka mamy traktowała mnie jak własną córkę. Kocham was. Ale nie popieram małżeństwa jednopłciowego.Z mamą i jej partnerką mieszkaliśmy w przytulnym domku na osiedlu, które miało bardzo liberalnych, otwartych mieszkańców.Dopiero po pewnym czasie, mając dystans do własnego dzieciństwa, jestem w stanie dokonać refleksji nad własnym doświadczeniem i zauważyć długotrwałe konsekwencje jednopłciowego rodzicielstwa. I dopiero teraz, patrząc codziennie na miłość moich dzieci do ich ojca i jego do nich, dostrzegam piękno i mądrość tradycyjnego małżeństwa i rodzicielstwa.To promocja struktury rodzinnej, która z zasady odbiera nam coś bardzo cennego i podstawowego. Coś, czego potrzebujemy, czego pragniemy, wmawiając nam jednocześnie, że nie potrzebujemy tego, czego tak nam brak.To nie tylko ja. Nas jest wiele. Wiele z nas boi się mówić o swoim cierpieniu, bo wygląda na to, że z jakiejś przyczyny nie słuchacie. Nie chcecie słyszeć. Jeżeli mówimy, że cierpimy z powodu wychowania przez jednopłciowych partnerów, jesteśmy albo ignorowani, albo klasyfikowani jako hejterzy".
@Psiarz73 Mamy też ludzi, którzy uważają kościół za zło wcielone, ponieważ doświadczyli ogromnej krzywdy, dajmy na to ofiary pedofilii. Zdelegalizujmy więc kościoły.
Mamy ludzi, którzy już nigdy nie wsiądą do samolotu bo przeżyli katastrofę czy zanzali turbulencji, zakażmy lotów.
Mamy ludzi, którzy zrobili głupote po alkoholu i żałują, że kiedykolwiek się go napili. Zdelegalizujmy alkohol.
Mamy ludzi, którzy mają nowotwory od palenia i żałują, że kiedykolwiek zaczęli palić, zdelegalizujmy palenie.
Mamy ludzi, którzy zdecydowali się pójść na imprezę i ostali tam skrzywdzeni, żałują że w ogóle tam poszli, zdelegilizujmy imprezy.
Orientuje się kolega ilu jest takich dzieciaków wychowanych przez rodziny jednopłciowe? Postać, która jest przytoczona chyba nie jestem jedynym takim dzieckiem.
Kojarzy może kolega narzekania dzieciaków, które wychowywały się w wielce bogobojnych rodzinach? Wystarczy sobie wystukać w kalwiaturkę. I nie wydaje mi się, aby to było wystarczającym powodem, dla którego wierzącym należałoby odbierać dzieci.
Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 21 March 2021 2021 16:29
@Psiarz73 zaraz ci wytłumaczą, że tego nie da się zmienić w kilka lat, a przez tak długotrwałe utrwalenie w kulturze tradycyjnego modelu rodziny dała sobie wmówić, że coś jej brakuje sugerując, że jej odczucia są iluzją. Jakby zamykając oczy na doświadczenia tych osób wychowywanych w domach gdzie jednego z rodziców zabrakło i pomimo, że ktoś (dziadkowie) próbował jakoś wypełnić tę lukę, ta osoba czuła, że czegoś jednak jej zabrakło, a u niektórych to doświadczenie przełożyło się wprost na to jak ułożyło się ich dorosłe już życie.
Tak zawsze można powiedzieć przecież wyszedł na ludzi ale czy ob to chodzi?
@psiarz73 to jest opinia pojedynczej osoby. Nie jest ona ekspertem w dziedzinie wychowania, ani psychologii.
Jeśli chcesz kogoś przekonać to podaj wyniki badań, że dzieci w rodzinach homo są krzywdzone częściej.
Oczywista oczywistość, szczególnie że te napisy wykonały na pewno te dzieci. Zadowolone miny widać raczej tylko u 'mamusiek'.
Odpowiedz@karta62
Moze dziecko poprosiło o taką planszę?
Na podstawie chwilowego zamyslenia 3 latki wyciagasz dalekosiezane wnioski. Na tej podstawie chcesz zakazać innym szczęścia i posiadania dzieci?
@okiem_inteligenta Tak, szczególnie poprosił o taką planszę niemowlak w nosidełku. Szczęścia nikomu nikt nie jest w stanie zakazać. Natomiast zakazałbym "posiadania" dzieci. Posiadać to sobie możesz samochód albo lalkę. Ile dzieci "posiadasz"?
@karta62 to rodzice nie mają decydować o dzieciach? Widziałeś katolickie marsze rodziny? Też dzieci mają transparenty, które wykonali im rodzice.
Ja mówię odnośnie 3latki.
Tak się mówi, że ktoś ma dziecko.
Chcesz zakazać komuś szczęścia i bycia rodzicem?
WOW. Dzieworództwo.
OdpowiedzNormalna rodzina to ojciec i matka wy pojeby
OdpowiedzZgadzam się - to nie jest normalna rodzina - jedna babka w baletkach, jedna w kozakach, dziecko w kaloszach. Zwariowały czy co?