Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
685 769
-

Zobacz także:


T tenqoba
+11 / 21

czyż to nie stereotyp...czy zawsze to facet jest problemem w rodzinie?

, miałem chęć się do czegoś przyczepić :):):)

Odpowiedz
F FenrirIbnLaAhad
+1 / 3

@KulturaOryniacka statystycznie to ty i koń macie po trzy nogi...
Prawdziwych liczb nigdy się nie dowiesz, bo facetów niezgłaszających przemocy ze strony kobiet jest o wiele więcej niż w drugą stronę.

T tenqoba
0 / 0

@KulturaOryniacka statystyka mówi, że zawsze?

F faraon69
+19 / 31

Mieszkają na klatce schodowej czy jak? K+M+B pisze się raczej na drzwiach od strony korytarza.

Odpowiedz
F Forget_about_it
+4 / 12

Któż może wymagać od lewaków znajomości realnego życia ?
Piszę "lewaków", bo dla lewoskrętnych oczywistym jest, że katolicyzm = fashysm i bicie kobiety kablem od żelazka.

S stxck
+1 / 1

A raczej powinno być napisane C M B

mrajska
0 / 0

@faraon69 W wiekszości domów, które znam jest od wewnątrz.






W wieczniemlodyduchem
-1 / 25

Sytuacji z mema i komentarzy można uniknąć w łatwy sposób - zgodny z nauką KK, czyli brak seksu przed ślubem. Jest to prosty i niezawodny sposób, żeby nie dochować się potomstwa z kimś z kim nie chce się spędzić reszty życia.

Odpowiedz
Albiorix
+2 / 4

@wieczniemlodyduchem rozumiem i doceniam jak ludzie nie chcą seksu przed ślubem z powodów religijnych. To grzech - OK. Ale nie rozumiem w jaki sposób ma to zapobiec niedanym małżeństwom. Przecież problemy lub niezgodność charakterów małżonków mogą w pełni ujawnić się po latach, na innym etapie życia - po wprowadzeniu się razem, z pierwszymi dziećmi, z kryzysem wieku średniego albo i później. Dojrzałość emocjonalna i komunikacja może rozwiązać dużo problemów ale jakim rozwiązaniem jest to, że 20 lat wcześniej trochę później niż inni zaczęliście uprawiać seks?

Rozumiem, gdyby zalecenie byłoby "zamieszkaj z kimś na rok - żyjcie na wspólny rachunek, gotujcie i jedzcie razem - ale bez seksu!". Jeśli wytrzymacie razem to rokuje bardzo dobrze - macie oboje silną wolę, sporą determinację i potraficie się dogadać! Ale Kościoły tego nie zalecają. Zalecają żenić się po grzecznym randkowaniu. A to oznacz że zostajesz z osobą o której nie wiesz za dużo.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 29 March 2021 2021 22:30

Wertyko
+1 / 1

@Albiorix
Ja w pewnym momencie olałem Kościół i uznałem, że nie zgadzam się ze wszystkim, co mówią. Do Kościoła nie chodzę. Ale wrogiem też nie jestem. Ja na szczęście spotkałem wielu księży (zakonnych, byli to pijarzy) i z 95% z nich była naprawdę w porządku. Po prostu doktryna mi się nie podoba. Ale do rzeczy. Ja z moją obecną narzeczoną ustaliłem jedno. Że będziemy ze sobą przez rok, ale bez seksu. Co by sprawdzić, czy do siebie pasujemy i się dogadujemy, a jednocześnie nie wydłużać listy partnerów seksualnych. Okazało się, że tak. I tak już leci 7 rok. Co więcej, jest Ona moją pierwszą partnerką i zarazem pierwszą partnerką, z którą uprawiałem seks. I oby tak pozostało, bo jest mega kobietą. ;-)

Albiorix
0 / 0

@Wertyko @wieczniemlodyduchem @olewator

OK, to w sumie brzmi dobrze. Chyba główna przeszkoda jaką osobiście widziałem na drodze do katolickiego idealnego związku bez seksu przed ślubem było to że te 20 lat temu kiedy byłem w wieku pierwszych miłości itp, znałem zero dziewczyn zainteresowanych czymś takim. Gdzie w ogóle takie znaleźć? Każda panna chciałaby

Albiorix
0 / 0

@wieczniemlodyduchem @Wertyko @olewator OK, w sumie nie brzmi to tak źle.

Moje osobiste doświadczenia są takie, że jako młody chłopak nie znałem ani jednej panny która by chciała chodzić za rączki bez seksu do ślubu. Każda dziewczyna chciała wiedzieć czy chłopak jest dobry albo chociaż znośny w łóżku zanim zdecyduje się na stały związek. Chłopakowi łatwiej, bo nawet jeśli by się okazało na nocy pośliubnej że z dziewczyną nie całkiem pasuje libido, to raczej nie ma ryzyka reszty życia bez orgazmów. Więc moje pierwsze małżeństwo zaczęło się normalnymi kilkoma latami razem, tak jak wszystkie związki ludzi których znałem. Moje pokolenie / towarzystwo jest mniej więcej na tym etapie że zaraz niebawem posyłamy dzieci na studia. I większość związków moich starych znajomych trwa do dziś w raczej dobrym stanie na ile wiem. Moje akurat małżeństwo (i jakaś jedna trzecia pozostałych) okazało się złe i skończyło rozwodem po latach nieporadnych prób naprawy. Ale córka była planowana i po ślubie i wszystko do czasu szło zgodnie z planem. Czasem wyobrażam sobie że mogłoby się potoczyć lepiej gdybym znalazł towarzystwo świętobliwych katolickich panien, chodził z jedną z nich za rączki do kościoła przez rok albo pięć, czekając do nocy poślubnej. Ale nie jestem przekonany czy skończyłoby się to gorzej czy lepiej - bo zależy to w znacznym stopniu od zgodności charakterów i życiowych celów, natomiast jako 20-latek podstawy psychologii rozumiałem dużo słabiej niż fizykę kwantową.

D daante
0 / 0

ksiądz z parafii bic nie znaczy, to ci wyżej gniją, czasami też zarażają tych niżej.

Albiorix
+3 / 3

Rodziny z alkoholizmem i przemocą domową istnieją. Jeśli jakąś znamy - można się zastanawiać czy i jak pomóc ofierze przemocy albo dzieciom. Jeśli żadnej nie znamy - można się cieszyć. Ale po prostu zaakceptować to jako "Polską rzeczywistość" to niepotrzebny kompleks i fatalizm.

Odpowiedz
B Boin
-1 / 5

Demot pokazuje lewacki związek partnerski, gdzie wszyscy maja iść na marsz jakiejś tam tolerancji, równości i takie tam. Tak naprawdę nikt nie chce tam iść, ale zakompleksione osoby, które przyjechały do Warszawy chcą pokazać, że są bardziej europejskie niż ich zacofani pobratymcy. Ponadto nawalony lewak wchodząc do wynajmowanego mieszkania uszkodził drzwi, a że niczego nie potrafi porządnie zrobić to je odwrotnie zamontował. Dzieciak ryczy, że musi mieszkać z taką patologią, bo już mu życiodawcy zapowiedzieli, że będzie musiał zmieniać płeć, bo tego właśnie chce, chociaż młody nie rozumie dlaczego ma nosić sukienkę i sikać na siedząco. Pozdrawiam hejterów.

Odpowiedz
D dbgoku
0 / 0

@Evandro którym jesteś? Tym gówniakiem co płacze czy tym który chleje i bije?

Odpowiedz