Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
122 151
-

Zobacz także:


SkrajnieCentrowy
+24 / 34

Takimi tekstami i straszeniem, wywoła zupełnie inny efekt. Gdyby po prostu przyjęli taktykę szczepienia tych, którzy chcą i nie prowadzili tej, niekiedy żałosnej, kampanii szczepień, to jestem przekonany, że taka taktyka przekonałaby zdecydowanie więcej ludzi.
Człowiek, którego ktoś gorąco przekonuje do jakiejś rzeczy, zaczyna nabierać podejrzeń, że coś za tą rzeczą musi się kryć.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 3 May 2021 2021 12:57

Odpowiedz
W Warior26
-1 / 11

Xd przecież sami plaskoziemcy pisali na Facebooku proszę nas nie porównywać z antysczepiowcaki szczepienia są ważne

7 konto usunięte
-2 / 6

@SkrajnieCentrowy obstawiamy że w niedalekiej przyszłości ten pan zostanie jakimś prezesem spółki skarbu państwa lub nawet jakimś ministrem?

K konto usunięte
+3 / 23

Na jesieni, kolego, bedziecie sie szczepic kolejną dawką przeciw mutacjom, ktore sie pojawiają .

Odpowiedz
Banasik
+16 / 28

Od początku epidemii władza kłamała, kręciła, wydawała absurdalne zarządzenia itd. A teraz zdziwieni że są ludzie, którzy im nie wierzą?

Odpowiedz
krzysio6666
+14 / 24

Ten gość to debil zwyczajnie, zwykły głupi matoł a ja i tak dalej nie planuję się szczepić, w płaską ziemię nie wierzę i antyszczepionkowcem też nie jestem a kariera królika doświadczalnego mnie nie interwsuje.

Odpowiedz
M mamut3003
+6 / 14

Jak widzę tego piiiiiiiiiiiiiiii lub tych pożal się Boże wybitnych doradców w tv to mam mdłości.

Odpowiedz
M mafouta
+9 / 15

Im bardziej inspektor sanitarny będzie w zasadzie ubliżał ludziom nie ufającym takim oszołomom jak on tym większe przekonanie będę mieć, że nie należy się szczepić.

Odpowiedz
K konto usunięte
-1 / 17

@5g3g
Daj spokój, natura zrobi swoje, nastąpi selekcja naturalna.

B Bihar
+3 / 15

Ogólnie szczucie na tych, którzy nie chcą się zaszczepić w momencie gdy zaszczepić nie mogą się nawet ci, którzy tego chcą jest trochę dziwne. Moim zdaniem "covidowi antyszczepionkowcy" jeszcze mogą się przekonać do szczepienia gdy za pół roku czy za rok (gdy padnie na nich kolej) będą dostępne jakieś badania, czy nawet zaobserwują wśród swoich znajomych, w rodzinie, że zaszczepione osoby są zdrowe i nic im nie jest.

Odpowiedz
T Tibr
-2 / 10

@Bihar taka drobna uwaga ci co chcą mogą się zaszczepić lub conajmniej oczekują na rejestrację. W punktach szczepień nie ma kolejek ani do szczepień, ani do rejestracji. Właśnie ruszyła akcja z szczepionką J jedno dawkową. Tak naprawdę zostaje promil osób które rzeczywiście nie mogą się zaszczepić, cała reszta po prostu nie chce. Ok 35% 60+ nawet się nie zarejestrowała, a wśród młodszych zdaje się, że to jest już większy odsetek. Problemem nie jest brak szczepionek, tylko brak chętnych. Codziennie w punktach szczepień dochodzi do sytuacji gdzie ktoś jest szczepiony szybciej ponieważ ileś osób rezygnuje ze szczepienia. Trudno nazwać jego słowa szczuciem "wiem, że nie wszystkich przekonam, skoro istnieją ludzie, którzy wierzą w płaską ziemię, to i będą tacy co nie uwierzą w szczepionkę". Badania już są, wyniki też tylko co z tego skoro ludzie boją się zakrzepicy po szczepieniu, a nie boją się dużo wyższego zagrożenia zakrzepicą w wyniku własnej otyłości, czy raka płuc bo palą papierosy.
Szczuciem są postulaty aby wprowadzić segregację, czy osoby nie szczepionce się żeby płaciły za leczenie. Każdy powinien mieć wolne wolę.
Jednak jeżeli to miałoby być narzędziem depopulacji to dlaczego nie podają tego biedocie ze slamsów? Każdy biedny kraj boryka się w dużych metropoliach z biedą i dużą przestępczością, w niektórych krajach bogatsi żyją za murami odgradzający się od biedoty. Chyba nie ma lepszego sposobu na pozbycie się nieproduktywnych ludzi jak choroba zabijająca starców, a ewentualne lekarstwo byłby na tyle drugie aby biedaków nie było na nie stać, a ludzie majętni mogliby sobie na nie pozwolić. Biedocie zaś wmówić, że to trucizna żeby się nie zbuntowała i nie wyglądała lekarstwa siła. W Polsce te szczepionki przechex nie są w istocie darmowe, a takiego Meksyku, Indii czy Brazyli nie stać by zapewnić ja wszystkim, więc przerzedza trochę fawele, a jakby im ktoś chciał nawet dać to nie wezmą bo albo to z płodów zrobili albo zmienią im DNA.

7 konto usunięte
-1 / 7

@Tibr dla mnie teoria o depopulacji jest nonsensowna ale np argumentów, żeby wykluczyć np masowe testowanie jakiś leków pod płaszczykiem szczepień nie znajduję.
Wracając jeszcze do "depopulacji" bardziej logiczny jest pomysł, że szczepionki mają celowo powodować mutacje wirusa, żeby można było opracowywać co roku nowe szczepionki, aczkolwiek ten pogląd na pewne absurdy wykluczające go z grona prawdopodobnych, bo pozwolenie na losową mutacje jakiegoś wirusa jest skrajnie niebezpieczne i nie bardzo wierzę, aby ktoś to zaryzykował.

T Tibr
0 / 0

@7th_Heaven tak samo myślę, dlatego starałam się podać przykład, że gdyby chodziło o depopulację to nie ma sensu tworzyć szczepionki covid19 wystarczająco wspomógł nawet nasz ZUS, nie mówiąc od Szwecji czy Włoch (gdzie w różny sposób walczyli z covid19, a starcy umierali tak samo).
Co do szczepień nie ma co się łudzić, że te działają inaczej jak wcześniejsze nie będą chronić wieczność.
Gdyby większość ludzie się zaszczepiła, a druga znaczna część przechorowała tego wirusa to ograniczyło by to jego mutację, a tak za chwilę możemy mieć (nie wiemy w którą stronę pójdzie mutacja) takiego, który będzie bardziej zjadliwy. Każde przeniesieniem na inną osobę może być początkiem nowej mutacji.

7 konto usunięte
-2 / 2

@Tibr z drugiej strony hiszpanka minęła bez szczepionek chociaż atakowała równo osoby w każdym wieku czy zdrowe czy chore, finalnie przeistaczając się w zwykłam grypę sezonową o małej zjadliwości. Moim zdaniem natura aż tak głupia nie jest i do tego typu worusówek potrafi nas przystosować. Może covid też w końcu by zesłabł sam i został zwykłą grypą gdybyśmy go sztucznie nie tłamsili? Jeszcze gdyby to było skuteczne to bym się zgodziła, ale efektu to wcale nie dało, a wręcz mogło zaszkodzić. Może gdyby się na początku pandemii wysypało co miało wysypać, trudno, większa ilość ludzi zmarła by na raz (co wcale nie oznacza, że ta ilość byłaby w ogólnym rozrachunku większa niż ilość zgonów w rozciągniętym lockdownami okresie) ale uzyskalibyśmy odporność stadną? Nie chodzi o ilość przeciwciał w organizmie tylko o to, żeby system odpornościowy nauczył się reagowania na nowy patogen. Jak raz go pokona to drugi raz będzie miał gotowy plan, nawet gdy przeciwciał już nie będzie miał, wytworzy je od nowa. Doprawdy nie mam pojęcia dlaczego niektórzy twierdzą, że po szczepionkach będzie odporność lepsza niż po przechorowaniu (?) To wręcz niedorzeczne i dodatkowo niczym nie podparte

T Tibr
+1 / 1

@7th_Heaven Hiszpanka ba minęła, wciąż z nami jest tak naprawdę, tak jak piszesz stała się jedną z sezonówek. Przystosowanie jest niczym innym jak o zachorowanie tylko część tego testu nie przejdzie, stąd szczepionki. I przechorowanie i szczepionki nie dają wiecznej odporności. Oczywiście wiec, że po szczepionce siłą rzeczy nie będzie lepsza odporność, szczepionka daje nam po prostu odporność bez powikłań wywołanych chorobą. Szczepieniem w 99% kończy się bólem mięśnia ręki (różne natężenie w zależności od osoby nie dłużej niż 2 dni). Choroba kończy się w najlepszym wypadku grypą - permanentnym bólem głowy przez kilka dni z rzędu średnio conajmniej ponad tydzień lubi wracać czasem no i później trwające kilkanaście tygodni zmęczenie nieproporcjonalnie duże do wykonanej pracy, rozkojarzenie itd.
Szczepionka to nie panaceum ale daje konkretne korzyści.
Reakcja organizmu na patogen to nic innego jak wytwarzanie przeciwciał, problem zaczyna się wtedy kiedy organizm wytwarza ogromne ilości przeciwciał tworząc stan zapalny ale te przeciwciał nie rozpoznają patogenu. Covid19 jest dlatego niebezpieczny ponieważ organizm zużywa tak duże zasoby energii, że jeżeli dany organizm nie zdąży wytworzyć właściwych przeciwciał nie jest w stanie się bronić, dlatego jest tak duży % ludzi którzy nie wychodzą spod respiratora (nie mylić z wszystkimi hospitalizowanymi). Współczynnik śmiertelności tam gdzie jest bieda i słaba służba zdrowia sięga 20% u nas najwyżej był nieco ponad 5% w szczycie. Na pewno lockdawn jak piszesz rozciągną nam liczbę śmierci w czasie, nie mniej część seniorów i ludzi zagrożonych uniknęło do zaszczepienia się zachorowania, a tym samym być może powikłań.

7 konto usunięte
-2 / 2

@Tibr no nie wiem czy tak 99% bo wielu nauczycieli po szczepieniu astrą chorowało i to bardzo - bardzo wysoka gorączka i sponiewieranie takie że nie podnosili się z łóżka, i wśród nich młode, zdrowe, wysportowane osoby, np wuefiści.
Prócz przeciwciał jest też inny rodzaj odporności. Nie znam się na tyle więc wymadrzać się nie będę ale wiem że niektórzy taką odporność mają bo znam kilka takich osób (są dla siebie najbliższą rodziną) którzy mimo chorób ryzyka, podeszłego wieku, otyłości, oraz bardzo częstego kontaktu z wieloma ludźmi, w tym bezpośredniego z chorymi o potwierdzonym covidzie, nie tylko nie zachorowali, ale w ogóle nie wytworzyli przeciwciał. Rozmawiałam o tym z laborantką która wykonywała badanie przeciwciał i ona powiedziała, że to dzięki ten "naturalnej" (tak to nazwała) odporności wirus w ogóle ich się nie tyka. Myślę, że warto byłoby zgłębić ten temat. Przede wszystkim nie widzę powodu, aby takie osoby się szczepimy, bo być może szczepionka mogłaby zaburzyć tę naturalną odporność.

Ja przeszłam covid. Bolała mnie trochę głowa kilka dni i straciłam węch i smak na jakiś czas (nie pamiętam, ale chyba ok 1,5 tyg). Tyle. Dlaczego mam się szczepić, skoro już przechorowałam i mam przeciwciała (badałam)? Po szczepieniu nie zmieni się nic - też będę mieć te same przeciwciała. Po co mi szczepienie? Mam ten sam efekt.

T Tibr
+2 / 2

@7th_Heaven w przypadku kogoś kto chorował jest oczywistym, że dopóki masz przeciwciała to jesteś chroniona, więc masz spokój. Moi bracia chorowali dość ciężko ale w domu (ciekawe, że kobiety o wiele lżej xD) ja nie, a mając na uwadze jakie miałem problemy z płucami będąc dzieckiem jestem po pierwszej dawce Phizera (tylko lekki ból mięśnia). Astra jest zrobiona według tradycyjnej metody (jak te na gruźlicę) czyli otrzymujesz patogen z wyrwanym żądłem, skoro twoi znajomi tak na nią zareagowali to w istocie jest prawdopodobne, że covid19 nie przeszliby tylko z bólem głowy i stratą smaku, więc chyba lepiej dla nich że się zaszczepili.

N niemoja
+3 / 7

Kto ma wiedze o szczepieniach (niezależną od rządu) - szczepi się bez problemów (vide - pracownicy uniwersyteckich szpitali klinicznych). Do rządu i ministra zdrowia nikt nie ma zaufania - i ja się nie dziwię, biorąc pod uwagę te cuda, które wyprawiają od początku pandemii: jak wiece wyborcze, to się nie zarażamy, jak strajk kobiet - to się zarażamy. Wesela zrobić nie można ale kościelną imprezę - jak najbardziej. Raz testujemy przesiewowo, raz objawowo.
Nic dziwnego, że ludzie nie wierzą w ani jedno ich słowo...

Odpowiedz
U uderz_w_stol
0 / 6

Widzę desperacje w szeregach polskich matołów zwanych urzędnikami państwowymi.

Odpowiedz
U ubooot
0 / 0

Niepotrzebne bicie piany, niech najpierw zaszczepią wszystkich chętnych a później w zależności od tego ile osób zostanie i jak się sytuacja rozwinie można organizować dodatkowe "zachęty" (lub nie)

Odpowiedz