Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
616 626
-

Zobacz także:


woodykosa1
+2 / 10

...i każda książka z dotykiem 250 ludzi... to takie higieniczne...

Odpowiedz
kondon
+1 / 5

Nie można ich było przewieźć?
Rozumiem, że takie akcje można uznać za fajne, jednak takie podawanie nie wpływa korzystnie na stan książek.
Prędzej to sprytna reklama, niż faktyczna potrzeba.

Odpowiedz
Adrian1234
+1 / 3

W Polsce by to nie mogło mieć miejsca. Większości by się w ogóle nie chciało pomagać, tym bardziej obcym ludziom. Część by zaproponowała pomoc ale za pieniądze a spora część z tych kilku, którzy zgodziliby się na bezinteresowną pomoc zrobiliby to tylko po to by niepostrzeżenie coś podkraść.

Odpowiedz
M MIKKOP
+1 / 1

To nie jest pierwszy taki przypadek. Na krótkich dystansach to jest najbardziej ekonomiczna forma przenoszenia książek. Dużo ludzi poświęca niewiele czasu i sił. Nie trzeba pakować, opisywać wypakowywać. Można na bieżąco układać odpowiednio.

Odpowiedz