Demotywatory.pl

@abranthis, poproszę, lub nawet poprosimy o źródło tego, że to fake

@abranthis Twoje życie to fake

@Mlody1987bydg Co do tego nie ma najmniejszej wątpliwości. Ja na jego miejscu już bym wolał aby mnie zabili. Bo w jego wypadku już roślinka w doniczce ma bardziej atrakcyjne życie.

@Jezuita Bo po pierwsze zależy o jakie dziecko chodzi, po drugie, co dokładnie słychać. Ja sam mam córkę prawie 2 lata, jak się bawi z naszą kotką to czasami są takie wrzaski (ze szczęścia) bo kotka biegnie w miejsce gdzie córka coś rzuci, że czasami sobie myślę, że już ładnie się ubiorę jakby za chwilę miał MOPS zapukać bo ktoś mógłby pomyśleć, że dziecko szlachtuję kilka razy dziennie. Innym razem płacz i wrzaski rozpaczy bo córka chciała złapać za nóż, a ja jej nie pozwoliłem. Natomiast uwierz mi, uderzeń nie słychać przez ściany w blokach z wielkiej płyty, nie mówiąc już o aktualnie budowanych blokach z silikatu gdzie trzeba się naprawdę postarać, żeby sąsiad mógł coś usłyszeć przez ścianę.

@Jezuita "wlacza telewizor glosniej zeby zagluszyc krzyki dzieci za scian ktore sasiad tlucze" smutne ale prawdziwe

@Jezuita Ale gdybyś bił kotleta na niedzielne schabowe, to nawet policję wezwą;-)

@johnyrabarbarowiec
co za bzdura, mieszkam w takim nowym bloku i awanture u sasiadow pieknie slychac gdy sie trafi.
poza tym osoba "z za" sciany nie wie czy dziecko krzyczy bo ktos je bije czy moze ktos mu zabral smartfon za kare. dlatego sam krzyk czy placz dziecka to nie powod by dzwonic na policje, ale jak sprawa sie powtarza to zawsze mozna obserowac baczniej.

@El_Pawulon Może blok z pustaka stawiany, bo nawet ceramiczna cegła tak bardzo nie przepuszcza dźwięku, ale ceramiki się nie używa w dużym budownictwie bo droższy i gorszy niż silikat.

@Jezuita bo nie można się wtrącać w tradycyjne katolickie wychowanie, proste...

@johnyrabarbarowiec
blok z silikatu, 2 letni. blok to blok, tu zawsze bedzie slychac sasiadow jak beda naprawde glosno.

@El_Pawulon Też mieszkam w bloku z silikatu, w łazience tak, jak w każdym bloku, niesie się z całego pionu i nawet cichą rozmowę 3 piętra niżej można spokojnie zrozumieć, ale poza łazienką jedynie przez stropy czyli w pionie coś tam słychać (stropy jednak są betonowe), ale też szału nie ma, jak sąsiedzi nie włączą kolumn tak, że szklanki zaczynają wibrować u mnie w szafce to nic nie słychać przy zamkniętych oknach, a sąsiedzi po bokach to jeśli się nie postarają to nie słychać nic. Wcześniej mieszkałem w bloku z wielkiej płyty, jak dla mnie przepaść akustyczna.

@johnyrabarbarowiec
codziennej aktywnosci sasiadow tez nie slysze, ale sciane od salonu dziele z sasiadem ktory dosc czesto ma glosne klotnie i slychac wszystko, moze nie kazde slowo super dokladnie (tylko krzyk) ale jak jest awantura to nie da sie nie zauwazyc.

@Iiyrryyr3iit
to samo mialem napisac! czuja sie lepsi bo "ukaraja" kogos kto zabil dziecko? a ze oni kogos zabili, zgwalcili, moze okradli staruszke to luz...? nigdy nie popre usprawiedliwiania zachowan jednych bandytow tym ze ktos inny "dostaje sprawiedliwosc". chca sie dowartosciowac to niech ida na prace spoleczna. siedza w tym wiezieniu wiec nie sa lepsi od tego zabojcy.

@samodzielny68 - krótko, ale bardzo celnie wyjaśniłeś mechanizm takiego zachowania więźniów. Dokładnie tak jest.

@korn82
Ale wiesz, że areszt to nie kara?

@bazyl73
A co?

Areszt jest środkiem zapobiegawczym takim jak kaucja, dozór policyjny, zakaz opuszczania kraju. W areszcie siedzą ludzie z punktu widzenia prawa niewinni, bo przed procesem. Areszt ma zapobiegać ucieczce, mataczeniu czy wpływaniu na świadków i jest orzekany w zależności od wysokości kara która grozi, stopnia prawdopodobieństwa popełnienia czynu oraz zagrożenia mataczeniem sąd stosuje jeden z powyższych środków zapobiegawczych, lub oskarżony odpowiada z wolnej stopy. Ale powtarzam - areszt nie jest jednak karą, bo kara następuje po procesie w którym oskarżony prawomocnie zostaje uznany za winnego. Po wyroku czas spędzony w areszcie (a czasem są to lata) areszt jest zaliczany na poczet kary.
Mam nadzieję, że pomoglem

@bazyl73 areszt nie jest karą, ale jest zaliczany na poczet kary. Logiczne :)

@bazyl73 - zapomniałeś o jakże ważnej, chociaż nieoficjalnej funkcji aresztu tymczasowego - złamanie podejrzanego w celu skłonienia go do przyznania do winy i wydania współsprawców. To tak zwany areszt wydobywczy - instytucja bardzo chętnie stosowana w naszym kraju.

@korn82
Oczywiście, że logiczne. Siedzisz w areszcie 2 lata. Odbywa się rozprawa na której jesteś skazany na 3 lata. Dwa już siedziałeś więc masz do odsiedzenia jeszcze rok.
W przypadku gdy zostaniesz uniewinniony masz prawo domagać się odszkodowania i zadośćuczynienia za bezpodstawne aresztowanie.

@bazyl73
A jak tak to spoko, za zmarnowane 2 lata życia w pierdlu dadzą kilka groszy odszkodowania. To faktycznie nie jest kara. Uff :)

@Quant
A to już zupełnie inna bajka...

@korn82
Pas. Nie mam zamiaru dyskutować z przedszkolakiem...

@bazyl73
I tak długo ci zeszło
Pozdrawiam ;)

@Rogulek12
aha, i uwazasz ze taki bandzior co siedzi za pobicie kogos obcego, a moze zony to dla dzieci kochany tatus? jak ktos nie ma zachamowac w stosowaniu przemocy to ich nie ma. jak siedzi za wymyuszenia czy pobocia to tak samo pewnie bil zone i dziecko jak bylo tez. te typy tak maja.

@teszwonsz No w sumie....To smutne, ale pedofil i dzieciobójca będzie właściwie miał całkiem luksusowo w pudle. Siedzi sam, nikt mu dupy nie zawraca, ogląda sobie TV, gra na xboxie360 (bo taką właśnie konsolę MAX w większości więzień można wnieść). Tylko ciekawe kiedy zacznie mu brakować rozmowy z drugim człowiekiem....

@Jur4578 - co Ty porównujesz? Jest coś takiego jak stopień szkodliwości czynu. Złodziej ma prawo czuć się "szlachetnie" w porównaniu z mordercą. Ukradzioną wartość można odrobić. Życia nikomu się nie zwróci. Tak samo gwałciciel vs pedofil. Wiesz, czemu mimo wszystko pedofil jest gorszy? Bo dziecko się rozwija, w tym psychicznie i jest słabsze od dorosłej osoby. O ile zgwałcona dorosła kobieta z opieką psychologów i lekarzy może wyjść na prostą, tak u dzieciaka jego naturalny rozwój zostaje już zaburzony i dużo ciężej to "naprawić". Więźniowie, choć prymitywni, zdają sobię z pewnych rzeczy sprawę, bo po prostu są oczywiste. Dlatego pewne grupy w środowisku więziennym mogą i czują się lepiej/wyżej od innych.

@Lulus W takim miejscu największym szacunkiem cieszą się właśnie mordercy.
A więc Jur4578 ma racje - siedzą tam hipokryci z jednej strony "szanujący" morderców ludzi odmiennych poglądowo, z drugiej strony ludzie robiący taki cyrk jeśli chodzi o morderstwo dziecka. Życie to życie, nie zależnie kto był w jakim wieku - każda ofiara ma jakiś bliskich/ znajomych - jest to strata jednostki. A ocena straty jest czysto subiektywna.

@tema_lina
Właściwie to tak. W areszcie siedzi się przed wyrokiem a w państwie prawa każdy, komu w procesie nie udowodniono winy i nie skazano jest niewinny.
Art 42 ust 3 Konstytucji:
"Każdego uważa się za niewinnego, dopóki jego wina nie zostanie stwierdzona prawomocnym wyrokiem sądu."

@bazyl73 tak jest w teorii. W praktyce w aresztach siedzą zarówno tymczasowo aresztowani jak i skazani. W Zielonej Górze np. w areszcie nie ma miejsca dla kobiet i wszystkie aresztowane siedzą w ZK.

@bazyl73 Nie wiem, jaka to jednostka penitencjarna. Więzienie i areszt mogą być w jednym kompleksie. Prawda jest taka, że w większości, czy osadzeni, czy aresztowani uważają się za niewinnych, choć w olbrzymiej większości popełnili czyny, za które zostali pozbawieni wolności.

@VanCyklon

Ci aresztowani mają oczy i uszy oraz oglądają wiadomości w świetlicowej TV. Telewizja nagłaśnia wszelkie fakty związane z tym mordercą, a jednocześnie widzą, że strażnicy coś szykują, że oczekują na "specjalnego gościa". Wizerunek tego gościa był publikowany chyba na wszystkich stacjach TV. Wystarczy mieć IQ o 1 punkt większy od buraka, by połączyć fakty (piszę o więźniach of koz :)).

Zmodyfikowano 4 razy Ostatnia modyfikacja: 27 May 2021 2021 21:36