U was stosują realne dziury z zaskoczenia i nie żeby kogoś spowolnić a napędzić biznes mechanikom co zwiększa obrót, a także oszczędność władzy co pozwala odłożyć kasę do kieszeni ;) Prawem wilk syty a owca da radę będzie cała.
Guzik prawda. W Kanadzie są takie same, pełnowymiarowe dziury w drogach jak u nas.
A swoja drogą zastanawiam się na ile taka naklejka jest bezpiczena w czasie np. deszczu, ma inną przyczepność niż asfalt, czy nie jest łatwiej wpaść w poślizg na czymś takim?
@tymczasowylogin Dodatkowo jak wiele samochodów wykonuje dziwne manewry na drodze, aby te naklejki ominąć i czy faktycznie nie zmniejsza to bezpieczeństwa.
To mi przypomina jakieś skrzyżowanie, k którym kiedyś było głośno. Zjazd z góry po łuku i skrzyżowanie na dole, dla poprawienia widoczności ktoś wymyślił, żeby cały pas przed nim pomalować. Nie wpadli na to, że farba jest dosyć śliska w deszczu i teraz ciężarówki nie mogły wyhamować przed skrzyżowaniem, bo w deszczu leciały po pomalowanym pasie jak po tafli lodu.
Pamiętacie kilka lat temu jak przy drogach postawili płaskie figury przedstawiające policjanta kontrolującego prędkość? Kierowcy po paru dniach już nie zwracali na to uwagi, bo wiedzieli, że to pic na wodę. W Kanadzie będzie to samo, o ile już nie jest, bo dawno widziałem taką informację o tych naklejkach.
Mogą przyjechać do nas, nauczą się produkcji naklejek 3D :-)
OdpowiedzU was stosują realne dziury z zaskoczenia i nie żeby kogoś spowolnić a napędzić biznes mechanikom co zwiększa obrót, a także oszczędność władzy co pozwala odłożyć kasę do kieszeni ;) Prawem wilk syty a owca da radę będzie cała.
OdpowiedzGuzik prawda. W Kanadzie są takie same, pełnowymiarowe dziury w drogach jak u nas.
OdpowiedzA swoja drogą zastanawiam się na ile taka naklejka jest bezpiczena w czasie np. deszczu, ma inną przyczepność niż asfalt, czy nie jest łatwiej wpaść w poślizg na czymś takim?
@tymczasowylogin Dodatkowo jak wiele samochodów wykonuje dziwne manewry na drodze, aby te naklejki ominąć i czy faktycznie nie zmniejsza to bezpieczeństwa.
To mi przypomina jakieś skrzyżowanie, k którym kiedyś było głośno. Zjazd z góry po łuku i skrzyżowanie na dole, dla poprawienia widoczności ktoś wymyślił, żeby cały pas przed nim pomalować. Nie wpadli na to, że farba jest dosyć śliska w deszczu i teraz ciężarówki nie mogły wyhamować przed skrzyżowaniem, bo w deszczu leciały po pomalowanym pasie jak po tafli lodu.
Pamiętacie kilka lat temu jak przy drogach postawili płaskie figury przedstawiające policjanta kontrolującego prędkość? Kierowcy po paru dniach już nie zwracali na to uwagi, bo wiedzieli, że to pic na wodę. W Kanadzie będzie to samo, o ile już nie jest, bo dawno widziałem taką informację o tych naklejkach.
OdpowiedzWjechałem w taką naklejkę 3D, bo jej nie zauważyłem. Aż wysiadłem sprawdzić czy koło jeszcze mam.
Odpowiedz