@millea Opozycja merytoryczna ma szanse na co najwyżej 0.5% i jest skazana na głoszenie swoich postulatów w zamkniętym kręgu swoich zwolenników. To jest polityka i albo grasz na emocjach, albo nie istniejesz. Chcesz inaczej, to wyprowadź się tam gdzie nie ma demokracji.
Walka żartem zawsze istniała i budziła w narodzie nadzieję na lepsze czasy. Przykładem tego mogą być hasła z czasów 2 wojny światowej: "tylko świnie siedzą w kinie". Innym przykładem było malowanie żółwi. Dlatego obrazek z demotywatora ma jak najbardziej sens.
Facet pewnie myśli, że jest mistrzem marketingu. Prawda jest taka, że zyskał sympatię i aplauz może ze 25% klientów (którzy i tak bywali na tym ryneczku, więc i tak mogli do niego trafić), a stracił sympatię 40% dotychczasowych klientów, którzy teraz wybiorą inny stragan. Szybko zobaczy różnicę w obrocie, porównując go do okresu gdy zachowywał neutralność. Częsty błąd. Przy podzielonym społeczeństwie, nie warto antagonizować w marketingu, gdyż zawsze się więcej traci niż zyskuje.
Facet pewnie myśli, że jest mistrzem marketingu. Prawda jest taka, że zyskuje w ten sposób sympatię i aplauz jakiś 25% dotychczasowych klientów (którzy i tak by do niego poszli nawet bez tego szyldu) a traci sympatię ok. 40% dotychczasowych klientów, którzy teraz wybiorą inny stragan. Szybko poczuje różnicę w obrocie. Częsty błąd. W marketingu trzeba zachować neutralność. Przy podzielonym społeczeństwie, antagonizowanie w marketingu zawsze przynosi większe straty niż zyski.
piwo żubr 49.90
OdpowiedzNiby śmiesznie, heheszki itd. ale pokazuje infantylność i brak profesjonalizmu drugiej strony. Taka opozycja nie jest pożądana i niczego nie wnosi.
Odpowiedz@millea Opozycja merytoryczna ma szanse na co najwyżej 0.5% i jest skazana na głoszenie swoich postulatów w zamkniętym kręgu swoich zwolenników. To jest polityka i albo grasz na emocjach, albo nie istniejesz. Chcesz inaczej, to wyprowadź się tam gdzie nie ma demokracji.
Walka żartem zawsze istniała i budziła w narodzie nadzieję na lepsze czasy. Przykładem tego mogą być hasła z czasów 2 wojny światowej: "tylko świnie siedzą w kinie". Innym przykładem było malowanie żółwi. Dlatego obrazek z demotywatora ma jak najbardziej sens.
OdpowiedzFacet pewnie myśli, że jest mistrzem marketingu. Prawda jest taka, że zyskał sympatię i aplauz może ze 25% klientów (którzy i tak bywali na tym ryneczku, więc i tak mogli do niego trafić), a stracił sympatię 40% dotychczasowych klientów, którzy teraz wybiorą inny stragan. Szybko zobaczy różnicę w obrocie, porównując go do okresu gdy zachowywał neutralność. Częsty błąd. Przy podzielonym społeczeństwie, nie warto antagonizować w marketingu, gdyż zawsze się więcej traci niż zyskuje.
OdpowiedzFacet pewnie myśli, że jest mistrzem marketingu. Prawda jest taka, że zyskuje w ten sposób sympatię i aplauz jakiś 25% dotychczasowych klientów (którzy i tak by do niego poszli nawet bez tego szyldu) a traci sympatię ok. 40% dotychczasowych klientów, którzy teraz wybiorą inny stragan. Szybko poczuje różnicę w obrocie. Częsty błąd. W marketingu trzeba zachować neutralność. Przy podzielonym społeczeństwie, antagonizowanie w marketingu zawsze przynosi większe straty niż zyski.
Odpowiedz@Yahu1983 To namiot partyjny...
Szczecin - nawet pieniędzy na zorganizowanie "akcji" nie musieli daleko wieźć.