Demotywatory.pl

Menu Szukaj

Pracownik na warsztacie, który nie ma nóg, ale ma charakter i chęci do pracy. Najwyższy szacunek dla tego Pana!

www.demotywatory.pl
+
1624 1636
-

Zobacz także:


G gabriel001
+11 / 15

Kalectwo to stan umysłu. Można być 100% sprawnym fizycznie i siedzieć na zasiłkach, albo na utrzymaniu rodziców, albo mieć pewne wady ole się nimi nie przejmować.

Odpowiedz
K Kriziol
+1 / 7

@gabriel001 w pewnym sensie masz rację lecz mam taki przykład z życia. Znajoma od urodzenia ma problem z kolanem i niestety jest ono bardzo słabe dlatego ani nie może pokonywać wielkich dystansów czy przenosić ciężkich rzeczy bo kolano szybko słabnie i jak kiedyś powiedział jeden z pracodawców gdy poszła na rozmowę kwalifikacyjną "Pani chód odstraszałby klientów i psuł wizerunek firmy" i pomimo starań od długiego czasu starań nikt nie chce jej przyjąć do pracy pomimo że ma spore wykształcenie. Więc jak często widzę takie utopijne gadanie że nawet jak człowiek jest niepełnosprawny a się stara to może wszystko to mnie krew zalewa bo wiem jak to wygląda od tej drugiej strony i ile przykrości taki człowiek dostaje od innych. Dlatego z pierwszą połową twojego zdania sie zgodzę ale z drugą "albo mieć pewne wady ole się nimi nie przejmować." to już nie bo nawet jak ta osoba to olewa to niestety inne osoby bardzo często się starają dosadnie o tym przypominać i czasami człowiek już nie daje rady.

G gabriel001
0 / 6

@Kriziol Czyli nie ma pracy dla ludzi z moim doświadczeniem. Mam 2 znajomych z niepełnosprawnością co pracują Jeden bez ręki - rentę posiada ale cały czas pracuje co prawda jako "ochroniarz" ale pracuje. Drugi jest najlepszym jakiego znam mechanikiem w swojej specjalizacji ma inny typ niepełnosprawności wrodzonej ale nigdy nie siedział na zasiłku. Więc się da dostosować.

K Kriziol
0 / 0

@gabriel001 nie wiem jakie masz doświadczenie i jakiej szukasz pracy nie napisałeś tego wyżej. Po drugie mi bardziej chodziło o to że wysiłek który oni muszą włożyć by coś znaleźć aby samemu można było się utrzymać jest nie współmierny w porównaniu do osób bez niepełnosprawności. Tak choćby oni nie byli ludźmi podobnymi do Ciebie czy mnie.

G gabriel001
0 / 0

@Kriziol czyli jedyną osobą która widzi w nich przede wszystkim niepełnosprawnych jesteś ty.

K Kriziol
0 / 0

@gabriel001 a po czym to wnioskujesz? :) Szczerze jakbym był pracodawcą to wolałbym zatrudnić takiego pracownika który na danym stanowisku sprawdzi się dobrze i nie ważne czy ma problemy zdrowotne "niepełnosprawność" czy nie. Lecz jeśli Ty tego nie widzisz jak są ci ludzie traktowani i uważasz że dla niech znalezienie dobrego zatrudnienia i brak dyskryminacji jest tylko zależne od ich zaangażowania to moim zdaniem jesteś tak samo gruboskórny jak pracodawcy wymienieni przeze mnie wcześniej. Bo nie raz widziałem jak oni dają z siebie wszystko a społeczeństwo ich olewa. A jeśli dalej twierdzisz swoje to prosta sprawa ... umów się na kilka rozmów kwalifikacyjnych w takich firmach które gwarantowały by ci możliwość utrzymania się samotnie i udawaj że masz jakąś przypadłość ;) zobaczymy z ilu takich firm po rozmowie dostaniesz telefon żeby zgłosić się do pracy. Jeśli oddzwonią do ciebie przynajmniej z dwóch to zwracam honor i przyznaję się że mój tok rozumowania i dedukcji jest błędny :)

G gabriel001
0 / 0

@Kriziol Właśnie sobie odpowiedziałeś "Szczerze jakbym był pracodawcą to wolałbym zatrudnić takiego pracownika który na danym stanowisku sprawdzi się dobrze i nie ważne czy ma problemy zdrowotne "niepełnosprawność" czy nie"
Ale jeśli ktoś nie ma predyspozycji do danego zawodu to go nie wykonuje a nie na siłę się pcha.

K Kriziol
0 / 0

@gabriel001 rozumiem to ale jak wytłumaczysz jeżeli osoba tak jak moja koleżanka która ma problemy z kolanem chodzi i składa CV do pracy za biurkiem czyli prace biurowe, recepcja, księgowość (bo ma w tym doświadczenie) i dostaje odpowiedzi jak wyżej. Czy ona twoim zdaniem pcha się na złe stanowiska!? Przecież nie składa papierów na stanowisko magazyniera czy na kuriera gdzie sama wie że nie dała by rady. Więc teraz czekam na Twoją "mądrą" odpowiedź bo chyba albo ty nie potrafisz zrozumieć mojego przekazu (może źle się wyrażam). A no i druga rzecz bo tylko piszesz o pchaniu się na złe stanowiska ... serio chciałbym cię widzieć roli takich ludzi i chciałbym zobaczyć czy dałbyś radę znaleźć na tyle dobrą pracę by się samemu utrzymać. Bo co takiemu człowiekowi z pracy w której zarobi 2200 netto gdzie nie da rady się utrzymać z tego na w miarę normalnym poziomie. Przemyśl sobie ten punkt widzenia albo tak jak napisałem wcześniej spreparuj jakiś rodzaj kalectwa i idź na kilka rozmów kwalifikacyjnych ;) zobaczymy czy chociaż 2 pracodawców odezwie się do ciebie

G gabriel001
0 / 0

@Kriziol to że twoja koleżanka trafiła na powierzchownych patafianów nie zmienia sensu sytuacji. Ona nie siedzi na 4 literach i chce być.

K Kriziol
0 / 0

@gabriel001 ale ja widzę że ty dalej nie rozumiesz sensu moich wypowiedzi. wiec napisze to w prostych słowach ... pomimo że ci ludzie chcą być to reszta świata bardzo utrudnia im to "bycie". Więc same ich starania hard ducha i motywacja nie dają im gwarancji sukcesu. Czy teraz rozumiesz moje przesłanie? Bo ja twój doskonale rozumiem, lecz po kilkudziesięciu nieudanych próbach i dołujących komentarzach pod adresem swojej osoby ... ciekawe czy dalej byś miał takie dobre nastawienie, motywację i chęci. A jeśli dalej nie pojmujesz mojego toku rozumowania to zapraszam do spróbowania tego co pisałem wyżej i przekonania się na własnej skórze. ;)

G gabriel001
0 / 0

@Kriziol Nie chcę cię martwić ale mimo starań i chęci nie każdy będzie osiągał co chce, i w tej konkretnej kwestii się z tobą zgadzam, ale to dotyczy wszystkich. Życie jest niesprawiedliwe. Przynajmniej z punktu widzenia tych z dołu.

K Kriziol
0 / 0

@gabriel001 Brawo :) tu się z tobą zgodzę że nie każdy osiągnie to co chce ... i tu dochodzimy do sedna bo w pierwszej twojej wypowiedzi "albo mieć pewne wady ole się nimi nie przejmować." wyglądało to tak jakby starania i chęci oraz nie przejmowanie się swoimi słabościami otwierało drzwi to wszystkiego a jak czytam takie rzeczy to aż się gotuje we mnie :) dzięki za fajną konwersację i wymianę poglądów :)

G gabriel001
0 / 0

@Kriziol Ale bez starań i chęci nie osiągnie się nic.

L Lestar
+9 / 9

Można pracować umysłowo jako kaleka ,zaraz ,przecież mój sąsiad jest kaleką i pracuje umysłowo pilnuje by mu renty nie odebrali.Ile to się musi na kombinować.

Odpowiedz
E emaruda
+1 / 3

Pracownik jest na wózku, a nie na warsztacie. Wiem, że tak to powinno brzmieć poprawnie, bo czytałem o tym na internecie :-)

Odpowiedz
B black_lemons
+6 / 6

Warsztat nie ma nóg? Powala mnie znajomość składni niektórych twórców demotywatorów...

Odpowiedz
I konto usunięte
0 / 0

@black_lemons
z tego co kojarzę to kiedyś tak się mówiło, że się pracuje na warsztacie.
Ale nie jestem pewny

B black_lemons
0 / 0

Nie w tym problem, określenie "na warsztacie" rozumiem. Błąd jest składniowy. Powinno być: "Pracownik, który nie ma nóg, na warsztacie". Wtedy "nie ma nóg" odnosi się do pracownika. Jeżeli piszesz: "Pracownik na warsztacie, który nie ma nóg", to określenie "nie ma nóg" odnosi się do warsztatu.

egoiste
+3 / 3

Na warsztacie? To co on, na dachu papę kładzie?

Odpowiedz
B black_lemons
0 / 0

Pracuje na warsztacie, na stołówce, na uniwersytecie. To raczej dość popularne określenie?

T tvntaaaa
+1 / 1

Ma łatwiej, bo nie musi się schylać i nogi Go nie bolą :P

Odpowiedz
klient_na_szpan
+4 / 4

Wszystko zależy od rodziców. Jaką wpoją dzieciakowi postawę. Na moim osiedlu jest cały klan z małorosłością. W sumie już trzecie pokolenie, a ci, którzy zgarnęli tę pulę genów siedzi na rentach - ale nie wszyscy oczywiście są tą niepełnosprawnością dotknięci. Versus najlepszy informatyk jakiego spotkałem i mega pozytywny, roześmiany gość, także karzeł (ten się o samym sobie nie cacka) - zarabia ze 30k miesięcznie, wybudował dom, ma piękną żonę i dwoje adoptowanych dzieci ("kwestia odpowiedzialności"). Jak sam mawia: "Maszyny mają w dupie, czy masz metr dziewięćdziesiąt, czy stoisz na drabinie.Trzeba mieć pod kopułą".

Odpowiedz
A konto usunięte
0 / 0

@klient_na_szpan Dlaczego kwestia odpowiedzialności?