Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
186 197
-

Zobacz także:


perskieoko
+2 / 2

W książce "Paragraf 22", niejaki Dunbar działał zupełnie odwrotnie; na nic nie czekał, starał się przebywać w nudnym towarzystwie i nie robić nic interesującego, aby relatywnie wydłużyć sobie życie.

Odpowiedz
ZONTAR
0 / 0

@perskieoko To raczej durnowate rozwiązanie. Postrzeganie czasu teraz zależy od tego, jak zaangażowani jesteśmy w jakieś zajęcie. Postrzeganie czasu w przeszłości zależy od tego, ile się w niej działo. Jak się nic ciekawego nie robi, wszystko jest nudne i monotonne, to jednocześnie czas nam się dłuży i szybko leci. Dłuży się teraz, ale patrząc w przeszłość nic się nie działo, więc w praktyce zleciało. Dlatego większość ludzi z wiekiem twierdzi, że czas zaczyna szybciej lepiej. Wpadają w monotonię.

I konto usunięte
-2 / 6

A ja uwielbiam zimę. Nie ma jak dla mnie lepszej pory roku. Byleby śnieżna była :)

Odpowiedz
D daclaw
0 / 2

Absolutnie tak nie mam. Gdyby nie to wszechobecne utysiwanie wokół, a to na upały, a to na mrozy, a to na chlapę, a to na długie wieczory, w ogóle bym nie zauważał, że się pory roku zmieniają.

Jeśli coś mam, to awersję do niedogodności, jakie poszczególne okresy roku ze sobą niosą: zima - święta i, praktycznie, miesięczny długi weekend, lato - presja na urlop i wyjazdy. Ale to nie ma związku z samym klimatem.

Odpowiedz
egoiste
0 / 2

@daclaw Dnia krótszego o 8 godzin ani ujemnych temperatur nie zauważysz póki nikt na to nie narzeka? Zimą przeszkadzają ci święta i wolne, a latem wyjazdy na urlop? Ty jesteś jakimś żyjącym w piwnicy smutasem?

D daclaw
0 / 2

@egoiste Pracoholikiem. Bardzo zadowlonym z tej przypadłości - daje mi wiele pojary i satysfakcji.

egoiste
+1 / 1

@daclaw Tylko że za 20 lat przyjdzie albo wypalenie zawodowe, albo emerytura i się okaże że nie masz nikogo wokół siebie.

D daclaw
0 / 0

@egoiste Do emerytury przy moim trybie pracy nikt nie zmusza.

A co do wypalenia... Wg moich obserwacji, najbardziej wypalone, osamotnione i nie mogące znaleźć sobie miejsca w życiu są... kury domowe, które poświęcały się tylko rodzinie. Aż dzieci wyszły z domu.