Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
413 426
-

Zobacz także:


M Mandy25
+4 / 18

Nie wiem, czy ktoś by się cieszył, gdyby musiał lecieć koło dwóch alkoholiczek.

Odpowiedz
K konto usunięte
-4 / 10

@Mandy25
Taaaa... bo jak ktoś wypije kieliszek wina czy dwa (a nawet trzy - butelka wina to 0,7 l) to od razu jest alkoholikiem.

Lecz sie człowieku na nogi, bo na głowę już za późno.

A babsku najwyraźniej było żal że jej nie poczęstowały xD

AVictor
+5 / 5

@Mandy25 trochę rozumiem lot w Warszawy do Wrocławia to niespełna godzina 15-20 min start i tyle samo lądowanie, nie ma sprzedaży zazwyczaj na tak krótkie loty, także pytanie jak wyglądała relacja innych pasażerów... BO przyznaję nie spotkałem się by przy tak krótkim locie ktokolwiek otwierał jakąkolwiek butelkę..

G glus_eli
+7 / 7

@KatzenKratzen - tak. Jak dla kogoś każda okazja do wypicia wina jest dobra, to jest alkoholikiem. Gdyby te panie po locie poszły uczcić spotkanie do pubu, lub do domu i tam raczyły się lampką wina, to by nie był alkoholizm. Otwieranie wina w samolocie niczym się nie różni od picia wódki w pociągu.

J jablon1000
-4 / 4

@glus_eli Aha. Czyli pijac w domu lub pubie nie mozna byc alkoholikiem? Genialne, znalazles proste rozwiazanie skomplikowanego problemu spolecznego ;)

DexterHollandRulez
+2 / 2

@KatzenKratzen No jak ktoś nie może wytrzymać godziny w podróży bez picia i uszanować reszty pasażerów to raczej ma problem

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 29 December 2021 2021 13:26

G glus_eli
0 / 2

@jablon1000 Nie wiem skąd taki dziwny wniosek. Nic takiego nie napisałem.

K konto usunięte
-2 / 2

@DexterHollandRulez
A jak ktoś ma chęć sobie wypić z koleżanką kieliszek w samolocie a nie po podróży, bo np nie ma czasu czy co? Współczuję pojęcia alkoholizmu, musisz być bardzo ograniczonym człowiekiem, ale OK. Masz prawo do swojego zdania.

DexterHollandRulez
+2 / 2

@KatzenKratzen Jak nie ma czasu no to powinien odpuścić, a nie się naprzykrzać innym pasażerom. Niemożliwość powstrzymania się bo 'ojej nie mogę później więc MUSZĘ teraz' nazywam alkoholizmem. A jeśli tej niemożliwości nie ma, to jest to zwykłe chamstwo i brak kultury. Tak czy owak, obie rzeczy powinny być piętnowane i są. I to jest zasadniczo problem z kulturą picia w Polsce - picie jest, kultury nie ma.

J jablon1000
-1 / 1

@glus_eli Ale zasugerowales drogi kolego ;) Zarty, zartami, ale wypicie w miejscu publicznym kielicha to nie alkoholizm, tylko "mienie w dupie norm spolecznych" imo.

A Ashardon
+5 / 7

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

Gdyby obok kogoś z nas usiadło dwóch chłopów i zaczęło opracowywać 0,7 albo czteropak Żubra na łeb, to byłby zgrzyt.

Ale... że w historii mamy dwie aktorki - przedstawicielki "elit" intelektualnych, to one już spokojnie mogły walić wińsko na trasie lotu, który liczył zapewne jakieś 30 minut :)

Odpowiedz
DexterHollandRulez
+2 / 2

@Ashardon Dokładnie to samo chciałem powiedzieć. Jak w pociągu się właduje do przedziału 'robol' z piwem to każdy ma problem, ale jak już aktorki z wińskiem to jest spoko i śmiejmy się z tego, komu to przeszkadza...

A acotam43
+4 / 8

Osobiście nie trawię osób pijących w samolotach czy pociągach- jest to mała zamknięta przestrzeń, w której przebywają osoby starsze, chore i dzieci. Jeżeli dzieci nie mogą wchodzić do pubu to dlaczego serwuje się przy nich alkohol w samolocie? Nie ogarniam tej logiki. Mnie najbardziej drażni zapach osoby pijacej.

Odpowiedz