Wszystko jest OK. To tylko dowód na to, że strój należy dopasować do sytuacji. A więc, strój odpowiedni do spotkań na Zoomie niekoniecznie jest odpowiedni do spotkań na żywo.
Wideokonferencje to twór szatana. Zasadnicza większość nie musi mieć kontaktu wizualnego do wykonania zadania. Zazwyczaj stosuje się je tylko jako formę kontroli nad plebsem i jest odpowiednikiem szefa patrzącego na ręce abyś wiedział, że jesteś obserwowany. Tylko na co to komu? Czy założenie wyjściowego stroju do komputera cokolwiek zmieni poza tym, że będziesz się czuć mniej komfortowo?
To ma sens w przypadku potrzeby weryfikacji (na przykład zdalne zmiany umów mogą być potwierdzone nagraniem) czy aby wzbudzić zaufanie (właśnie pracownik banku, może lekarz). Mi jest dużo wygodniej, gdy mogę uczestniczyć w spotkaniu chociażby gotując obiad. Jak trzeba, to podejdę do ekranu, ale często nie ma takiej potrzeby przez większość spotkania.
Napiszę po kanadyjsku: who cares?
OdpowiedzPo co Panu trzeciemu od lewej lakierki na nogach ?
Odpowiedz@grzechotek W jakichś butach na imprezę musiał przyjść, a nie chciał po ulicy w kapciach chodzić :-).
@katem Pani jakoś przyszła.
@grzechotek Pani chciała, a on nie chciał. Co zrobisz ? :-).
Wszystko jest OK. To tylko dowód na to, że strój należy dopasować do sytuacji. A więc, strój odpowiedni do spotkań na Zoomie niekoniecznie jest odpowiedni do spotkań na żywo.
OdpowiedzWideokonferencje to twór szatana. Zasadnicza większość nie musi mieć kontaktu wizualnego do wykonania zadania. Zazwyczaj stosuje się je tylko jako formę kontroli nad plebsem i jest odpowiednikiem szefa patrzącego na ręce abyś wiedział, że jesteś obserwowany. Tylko na co to komu? Czy założenie wyjściowego stroju do komputera cokolwiek zmieni poza tym, że będziesz się czuć mniej komfortowo?
OdpowiedzTo ma sens w przypadku potrzeby weryfikacji (na przykład zdalne zmiany umów mogą być potwierdzone nagraniem) czy aby wzbudzić zaufanie (właśnie pracownik banku, może lekarz). Mi jest dużo wygodniej, gdy mogę uczestniczyć w spotkaniu chociażby gotując obiad. Jak trzeba, to podejdę do ekranu, ale często nie ma takiej potrzeby przez większość spotkania.