Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
145 156
-

Zobacz także:


S Saset
+5 / 11

Śmieszy mnie to, że ludzie którzy są za Rosyjską agresją na Ukrainę pokazują jak granice przekraczają Ci imigranci. Z pełnym oburzeniem. Kto ich do Białorusi a przy okazji na Ukrainę sprowadził? Przypomnę. Putin. Podziękujcie wujkowi.

Odpowiedz
O onlywoman
+4 / 8

Nie tylko kobiety. Każdy kto nie jest obywatelem Ukrainy też może ją opuścić. Są też studenci, ktòrych już przyjeliśmy ze 125 krajòw. Owszem może być też tak jak mòwisz.

Odpowiedz
M konto usunięte
+3 / 13

@onlywoman Tak na logikę jak na Upainie jest wojna to myślisz, że granica bialorusko-upaińska jest dobrze strzeżona? Wystarczy, że przejdą z Białorusi na Upainę i już droga wolna.... Wg relacji ratownika medycznego https://www.youtube.com/watch?v=gb75TyPbJaQ 80% to młodzi mężczyźni licząc 0,8 z 300 tys daje to 240 tys uchodźców, no chyba, że na Upainie studiują sami inżynierowie ze wschodu.... A u nas jeszcze zakazali aborcji i kobiety czeka straszny los. :(

O onlywoman
0 / 0

@MatN90 Ja nie mòwie, że się nie przedostają, ale np w mieście Sumie utkneło 700 studentòw z Indi. Pamiętajmy o tym , że uczyli się tem studenci ze 125 krajòw. Tylko w jednym mieście było nawet 20 uniwesytetòw. A tamci jak się przedostają napewno u nas nie zostaną, nasz kraj nie jest aż tak atrakcyjny.

T tawarisz12
-2 / 14

A wiesz, że rubel leci na łeb na szyję? Więc za wiele nie zarobisz ruska onuco.

Odpowiedz
R radvan
-3 / 11

Bardzo dużo z tych "imigrantów", jeżeli nie większość, to studenci lub osoby, które pracowały w Ukrainie. Uciekają przed nieswoją wojną. Więc może darujcie sobie te nazo-komentarze pisane z pozycji ciepłego fotelika.

Odpowiedz
L loganwwa
0 / 4

ilu przygarniesz pod swój dach? piszesz z pozycji ciepłego fotelika, czy musisz mamy zapytać?

R Rydzykant
+2 / 4

@loganwwa
A z jakiego powodu należy przyjmować zagranicznych studentów "pod swój dach"? Jeśli faktycznie są zagranicznymi studentami, maja swoje ojczyznach. Uczelnie na Ukrainie zamknięto, dlatego przez Polskę wracają do swoich domów.