Ktoś powinien temu egiptologowi przetłumaczyć i dać do przeczytania tą książkę: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/92210/irlandia-jones-poszukiwany-wynurzenia-ciala-z-bagien
Jest to opowieść polskiego archeologa, który "za chlebem" wyjechał do Irlandii. O dziwo znalazł tam zatrudnienie w swoim zawodzie.
Gdy człowiek wybiera specjalizację, na którą nie ma szczególnie dużego popytu, musi liczyć się z koniecznością wyjazdu w miejsca, gdzie jego wiedza i umiejętności będą przydatne. W innym przypadku, będzie jedynie budował piramidę stopni naukowych.
O ile nie finansuje tego państwo - niech się bawią!
OdpowiedzWięc niech może jedzie pracować do Egiptu ?
OdpowiedzKtoś powinien temu egiptologowi przetłumaczyć i dać do przeczytania tą książkę:
Odpowiedzhttps://lubimyczytac.pl/ksiazka/92210/irlandia-jones-poszukiwany-wynurzenia-ciala-z-bagien
Jest to opowieść polskiego archeologa, który "za chlebem" wyjechał do Irlandii. O dziwo znalazł tam zatrudnienie w swoim zawodzie.
Gdy człowiek wybiera specjalizację, na którą nie ma szczególnie dużego popytu, musi liczyć się z koniecznością wyjazdu w miejsca, gdzie jego wiedza i umiejętności będą przydatne. W innym przypadku, będzie jedynie budował piramidę stopni naukowych.
I tym sposobem piramida egipska nabiera nowego znaczenia
Odpowiedz