Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
273 277
-

Zobacz także:


rafik720
-3 / 3

nazistowskiemu, nazistom tyle zachodu aby tylko nie napisać, że chodzi o Niemców.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 20 March 2022 2022 15:32

Odpowiedz
Z zgredek8
-1 / 1

@rafik720
Naziści to nie tylko niemcy, to między innymi również Austriacy, Włosi oraz masa kolaborantów w niemal wszystkich krajach europejskich.
Ograniczenie się do Niemców byłoby zbyt dużym uproszczeniem.

rafik720
-2 / 2

@zgredek8 W tym democie mówimy o Niemieckim oficerze pochodzącym z Niemiec.
Mówienie o nazistach jest uproszczeniem i rozmywaniem win poszczególnych państw.
W tym Niemiec głównych propagandystów tejże ideologii.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 25 March 2022 2022 15:25

R rademenes_82
-2 / 2

Herman zdaje się miał na nazwisko Göring a nie Gering. Trzeba chyba jakieś testy na inteligencję i znajomość zasad ortografii i gramatyki na demotywatorach wprowadzić, bo w ostatnich tygodniach cały ten portal sprawia wrażenie używanego wyłącznie przez ludzi mniej lub bardziej ograniczonych umysłowo.

Odpowiedz
pawel24pl
0 / 0

@rademenes_82 Jeśli używa się słów, które zawierają niepolskie znaki, to czemu by nie pisać ich w ten sposób? Analogicznie: czy czepiał byś się, gdyby ktoś napisał Irasshaimase zamiast いらっしゃいませ na demotach, czy innej polskiej stronie?

R rademenes_82
+1 / 1

@pawel24pl Jeśli już zapisujemy fonetycznie, to poprawna forma to Goering. Poza tym imion ani nazwisk nigdy nie "przerabiamy". Wyjątkiem od tej reguły jest podany przez Ciebie przykład, gdy próbujemy przełożyć imię (lub jakikolwiek inny wyraz) z języka, który stosuje inny system zapisu. W przypadku, gdy zapis jest dokonywany tym samym alfabetem (w przypadku demotywatora to alfabet łaciński) nie powinno się, a wręcz nie wolno zmieniać zapisu. Natomiast zapis " Irasshaimase" byłby jak najbardziej na miejscu, a wręcz pożądany dla typowego Europejczyka, który posługuje się alfabetem łacińskim. "いらっしゃいませ" jako słowo japońskie zapisane w systemie nieznanym Europejczykom będzie tylko bezmyślną i niezrozumiałą gmatwaniną kresek i zawijasów. Po prostu coraz więcej wokół nas niechlujstwa i niedbalstwa, zwłaszcza w sferze języka pisanego (mówionego zresztą też). Jeśli będziemy tak podchodzić do słowa pisanego, to za kilkadziesiąt lat będziemy porozumiewać się jak ludzie pierwotni: stękać, sapać, pokazywać palcem i wydawać z siebie jakieś bliżej nieokreślone monosylaby.