To nie paradoks tylko sztuczka. Kiedy w układance ma się zmieścić 5 klocków, to wszystkie do siebie pasują bardzo ciasno. Kiedy ma się niby zmieścić tylko 4, to klocki siedzą dość luźno. Ot cała zagwozdka. Powierzchnia tego małego kwadraciku zostaje "ukryta" w zwiększonym luzie w drugim ułożeniu.
Pole powierzchni małego kwadracika jest równe polu powierzchni wolnej przestrzeni otaczającej całą dużą figurę przy drugim wariancie ułożenia.
W skrócie. Za pierwszym razem figury są ciasno ułożone za drugim luźniej.
To nie paradoks tylko sztuczka. Kiedy w układance ma się zmieścić 5 klocków, to wszystkie do siebie pasują bardzo ciasno. Kiedy ma się niby zmieścić tylko 4, to klocki siedzą dość luźno. Ot cała zagwozdka. Powierzchnia tego małego kwadraciku zostaje "ukryta" w zwiększonym luzie w drugim ułożeniu.
OdpowiedzZapewne domyślacie się dlaczego jedne krawędzie są cieniowane a inne nie.
OdpowiedzPole powierzchni małego kwadracika jest równe polu powierzchni wolnej przestrzeni otaczającej całą dużą figurę przy drugim wariancie ułożenia.
OdpowiedzW skrócie. Za pierwszym razem figury są ciasno ułożone za drugim luźniej.
I nikogo nie dziwi ten podejrzany luz między klocami ;)
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 24 March 2022 2022 18:35
Odpowiedz