A co to? TVPIS sobie teraz nagle przypomniała o Wołyniu? W samej pamięci nie ma nic złego, wręcz przeciwnie, pamięrać trzeba. Problem w tym, że oni mówią o obecnych czasach. Szczerze to od początku mówiłam, że PIS jest po stronie Putina, a nie Ukrainy. W przeciwieństwie do Orbana nie są na tyle głupi, by jawnie to okazać. A przynajmniej nie byli. Teraz pokazują, za kim są. Mówiłam, że tak będzie. I kto miał rację? Ku**a, ja to zawsze wykrakam kolejny pomysł PISu... nie zapominaimy też jednak o NORMALNYCH Rosjanach, których PIS też nie wspiera, bo nie są oni za Putinem.
Teraz był idealny moment, by obalić PIS. Konflikt Rosji i Ukrainy był najlepszą okazją od lat. Ale niestety... ludzie uwierzyli, ze PIS serio nie jest po stronie Rosji. I uwierzyli, że powinniśmy się jednoczyć, a te memy, że Putin pokonał covid i zjednoczył Polskę były na serio. To, że nie wykorzystaliśmy tej wojny do obalenia PISu świadczy o naszej słabości i naiwności. Oraz o tym, że opozycja też jest podzielona. Ukraińcy na pewno by poparli obalenie PISu. Przecież PIS słynie z nienawiści za przeszłość. Jaką Ukraińcy mają pewność, że się nie zacznie mścić na nich? nie musimy mówić, że PIS o Wołyniu praktycznie nie wspomina. Zresztą pomijając historię- PIS to banda ksenofobów. Jeśli ktoś sądzi, że to nieuczciwe podejście, to powiem tyle. Wojen nie wygrywa się uczciwością. Podczas gdy Ukraina walczy o wolność, my walczymy o demokrację. I nie zapominajmy o tym niezależnie od tego jak bardzo my, OPOZYCJONIŚCI, bo wyłącznie opozycja i jej wyborcy pomaga, pomagamy. Kolejnej takiej okazji nie będzie. Już nawet podczas strajków kobiet nie było aż takiej okazji do pokonania PISu.
Serio Putin musi iść na Niemcy lub Szwecję (wiem, nierealistyczny scenariusz, ale...), żeby ludzie zrozumieli, kogo PIS popiera? Tu przynajmniej łatwiej byłoby im udowodnić, po czyej są stronie.
A co to? TVPIS sobie teraz nagle przypomniała o Wołyniu? W samej pamięci nie ma nic złego, wręcz przeciwnie, pamięrać trzeba. Problem w tym, że oni mówią o obecnych czasach. Szczerze to od początku mówiłam, że PIS jest po stronie Putina, a nie Ukrainy. W przeciwieństwie do Orbana nie są na tyle głupi, by jawnie to okazać. A przynajmniej nie byli. Teraz pokazują, za kim są. Mówiłam, że tak będzie. I kto miał rację? Ku**a, ja to zawsze wykrakam kolejny pomysł PISu... nie zapominaimy też jednak o NORMALNYCH Rosjanach, których PIS też nie wspiera, bo nie są oni za Putinem.
OdpowiedzTeraz był idealny moment, by obalić PIS. Konflikt Rosji i Ukrainy był najlepszą okazją od lat. Ale niestety... ludzie uwierzyli, ze PIS serio nie jest po stronie Rosji. I uwierzyli, że powinniśmy się jednoczyć, a te memy, że Putin pokonał covid i zjednoczył Polskę były na serio. To, że nie wykorzystaliśmy tej wojny do obalenia PISu świadczy o naszej słabości i naiwności. Oraz o tym, że opozycja też jest podzielona. Ukraińcy na pewno by poparli obalenie PISu. Przecież PIS słynie z nienawiści za przeszłość. Jaką Ukraińcy mają pewność, że się nie zacznie mścić na nich? nie musimy mówić, że PIS o Wołyniu praktycznie nie wspomina. Zresztą pomijając historię- PIS to banda ksenofobów. Jeśli ktoś sądzi, że to nieuczciwe podejście, to powiem tyle. Wojen nie wygrywa się uczciwością. Podczas gdy Ukraina walczy o wolność, my walczymy o demokrację. I nie zapominajmy o tym niezależnie od tego jak bardzo my, OPOZYCJONIŚCI, bo wyłącznie opozycja i jej wyborcy pomaga, pomagamy. Kolejnej takiej okazji nie będzie. Już nawet podczas strajków kobiet nie było aż takiej okazji do pokonania PISu.
Serio Putin musi iść na Niemcy lub Szwecję (wiem, nierealistyczny scenariusz, ale...), żeby ludzie zrozumieli, kogo PIS popiera? Tu przynajmniej łatwiej byłoby im udowodnić, po czyej są stronie.
na ale za chwile przeprosiła za pomyłkę, kto tu jest nierzetelny (w tym momencie), oni czy wy wycinając screena z całości?
Odpowiedz