Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
42 49
-

Zobacz także:


P piotrKrokodyl
+7 / 9

Ja się nie zastanawiam, ja wiem, że jest to złamanie konwencji międzynarodowych i ta sytuacja nie powinna mieć miejsca

Odpowiedz
polkong
-1 / 1

@piotrKrokodyl Ten koleś nie powinien mieć miejsca - w Polsce. Ruscy mają gdzieś wszelkie konwencje, trudno żeby je stosować wobec nich samych.

S konto usunięte
-3 / 3

@piotrKrokodyl

Dzieki takim ludziom jak putin i pod pretekstami jak „patriotyzm”, „interes narodowy” czy „suwerenność”, konwencje międzynarodowe nie są wart papieru, na którym zostały spisane.

P piotrKrokodyl
-1 / 1

@Sok_Jablkowy
a co „patriotyzm”, „interes narodowy” czy „suwerenność” mają do przestrzegania traktatów narodowych?? Przestrzeganie kontraktów międzynarodowych jest jak najbardziej w interesie narodu/kraju. Łamiąc wszelkie umowy, dany kraj staje się niewiarygodnym partnerem, a więc nie działa w interesie narodu.
W sytuacji gdy jakaś konwencja/umowa nie jest w interesie narodu to po prostu się jej nie podpisuje

S konto usunięte
-2 / 2

@piotrKrokodyl

Mają to do siebie, że 1mm za granicą, która została wymyślona przez ludzi, nie możesz zrobić nic, jeśli tam kogoś się gwałci, zabija, torturuje… bo jakieś bzdurne argumenty o suwerenności, interesów… Wmówiono ci, że co najwyżej możesz być oburzony.

Natomiast w jakiś zmyślonych granicach, masz prawo wymagać egzekwowanie praw i realnie wpłynąć na egzekwowanie tych praw, przez właściwe służby. Oczywiście nie widzisz w tym nic złego i nawet uważasz, że tak powinno być.

P piotrKrokodyl
-1 / 1

@Sok_Jablkowy
Pisz bardziej precyzyjnie, bo mógłbym w odpowiedzi napisać całą książkę, a niestety jest tu limit znaków.

"Wmówiono ci, że co najwyżej możesz być oburzony." - nie, jak zechcę to mogę przekroczyć granicę i pomóc tym ludziom po tamtej stronie walcząc z tymi co ich gwałcą, zabijają, torturują. I jest to moja osobista suwerenna decyzja. Zechcę to mogę skrzyknąć moich krajan i wyzwolić tych biednych ludzi.

"Oczywiście nie widzisz w tym nic złego i nawet uważasz, że tak powinno być" - oczywiście, że nie. Jeśli podoba mi się system w jakim żyje to tu zostaję i go ulepszam - czyli współtworzę reguły, według których żyjemy. Dzięki tym regułom mogę spokojnie spać. Jeśli system mi się nie podoba to mam 2 wyjścia. Przeprowadzam się do innego kraju lub zmieniam swój kraj w kierunku takim jaki mi się podoba. I to jest zaleta niepodległych państw. Gdyby istniało jedno państwo to w praktyce o moim życiu mógłby decydować ktoś z drugiego końca świata i nie miałbym na to żadnego wpływu. Weźmy np. Rosje, która jest federacją małych państewek; gdzie jeden człowiek uznał żeby rozpętać wojnę; gdyby zamiast rosji były małe państwa to prawdopodobnie wojny by nie było bo wszystkie państewka musiałby się na taką wojnę zgodzić co jest małoprawdopodobne.

Sama idea jednego państwa jest niemożliwa z powodu natury człowieka. Każdy z nas jest inny. Jedni są wierzący inni nie. Jedni rozumieją, że rzeczy nie biorą się znikąd i trzeba na nie zapracować, a inni chcieliby mieć swoich niewolników. Jedni są słabi, a drudzy silni. Jedni są cały czas wkurzeni a inni spokojni. Jedni są po prostu dobrzy a inni źli i tego likwidacja granic nie zmieni. Dlatego mieszkam sobie w moim państwie i zgadzam się na płacenie podatków np. na policje aby strzegła mnie przed bandytami; na straż graniczną, aby kontrolowała czy do naszego państwa nie wchodzi ktoś niebezpieczny; na wojsko, aby jako pierwsze stanęło do walki gdy przyjdzie ktoś, kto będzie chciał wprowadzić mi swoje reguł i system życia, który mi się nie podoba.

Jeśli według Ciebie świat powinien wyglądać inaczej to przedstaw nam jego wizje (tylko prosiłbym o realną wizje świata, a nie jakąś utopie gdzie każdy myśli tak samo i wszyscy się kochają)


S konto usunięte
0 / 0

@piotrKrokodyl

1/ to jest forum, nie przesadzajmy. Nie mam zamiaru pisać książki, więc się będę streszczał. Jeśli chcesz, wybierz jeden temat i skup się na nim.
2/ wyjazd i walka tam, to nie to samo, co twoje prawa tu. A więc sofizmat.
3/ w sprawie ulepszania swojego kraju - też nie na temat. p.s. Nie możesz spokojnie spać, bo nie masz żadnego wpływu na to, czy jakiś inny kraj może czy nie może na ciebie najechać.
4/ dlaczego idea jednego świata jest niemożliwa? I dlaczego nie powinniśmy do tego dążyć pokojowo? Widzimy, że podzielony świat nie działa. Trwanie przy czymś, co nie działa to szaleństwo czy idiotyzm?

S konto usunięte
0 / 2

@piotrKrokodyl

To nie jest odpowiednia platforma na tego typu dyskusję. Wybierz jeden argument i daj znać na co Ci odpowiedzieć.

CzlowiekZkamienia
+6 / 6

Czy oblanie ambasadora farbą w jakikolwiek sposób zbliża nas do pokonania zbrodniarzy?

Odpowiedz
H humberto
+1 / 9

@CzlowiekZkamienia Przecież tam nie było żadnego oblania farbą, ponieważ * :

1. Ambasador sam się oblał
2. Obsrał go przelatujący ptak
3. W Polsce padał czerwony deszcz

*Wszystkie wyżej wymienione wytłumaczenia tego zjawiska, które miało miejsce 9 maja, są tak samo wiarygodne, jak wersja ambasadora rosji dotycząca zbrodni w Buczy.

T Tibr
+4 / 8

To, że się zastanawiamy to dobrze. To nas odróżnia od putinowskich orków. Cywilizowany człowiek musi się zastanowić czy to co robi bo jest słuszne. Natomiast czy to dobrze? Na pewno nie jest to precedens dyplomatyczny, zdaje się, że w prezydenta USA rzucano butem, naszego rzucili jajem (i to nie mówimy o krajowych tylko zagranicznych wizytach).
Jakby parafrazować JKM "są sytuacje w której kobieta musi spoliczkować mężczyznę" i to chyba taka sytuacja właśnie była ;)

Odpowiedz
S konto usunięte
-3 / 5

@Tibr

Ale tu nie ma nad czym się zastanawiać.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 10 May 2022 2022 18:16

T Tibr
0 / 0

@Sok_Jablkowy ten znak zapytania to tak bardziej retorycznie podstawiony;)

J Jacek83218
+3 / 3

Problem polega na tym że teraz w odwecie mogą zaatakować naszego ambasadora, albo dowolnego Polaka będącego na terenie Rosji czy Białorusi. Farbą... albo kamieniem.

Odpowiedz
Lambdrone
-2 / 6

@Jacek83218 I tak nie zamierzałem się tam wybierać.

Lambdrone
-1 / 1

Nie ma co dalej sie zastanawiać. Postąpiliśmy z RiGCzem i tyle!

Odpowiedz
N nomadi
+1 / 3

To aż zabawne jak OP nie umie w politykę międzynarodową.

1. To nie jakiś randomowy Rosjanin, ale AMBASADOR. A więc różnica jest gogantyczna
2. Możliwe nawet, że to była prowokacja - Rosjanie mogą chcieć zerwać z Polską stosunki dyplomatyczne, a to źle, nawet bardzo, szczególnie dla Polaków w Rosji
3. W świat, w szczególnie do Rosji pójdzie fama, że Polacy nie uszanowali dnia poległych żołnierzy, że ta nienawiść jest tak wielka, że atakują nawet w dzień zwycięstwa nad III Rzeszą
4. Sprawczyni ataku, jest z banderowskiego środowiska. Obecność takich ludzi w mediach niszczy relacje polsko-ukraińskie

Odpowiedz
S konto usunięte
-3 / 3

Nie rozumiem dlaczego ludziom się wydaję, że takie stanowiska jak prezydent, premier, poseł, senator czy ambasador powinne być traktowane z szacunkiem, stawiane na piedestale i pod jakąś specjalną ochroną.

Odpowiedz