Pracowałam w sklepie całodobowym w miejscowości turystycznej. Tuż obok było było wesołe miasteczko. Obsługę widziałam codziennie, przed, w trakcie i po pracy. Wiem co kupowali. Nigdy wiecej takich atrakcji :-)
Na bym na to nie wsiadł. Nie że względu na strach przed urwaniem się czegoś, a ze względu na to że zwyczajnie mój błędnik by nie ogarnął tematu i mogłoby się skończyć pięknym pawiem haha.
A to by było niefajne tak obsmarować wymiocinami siebie i ludzi...
@rafik54321 - ja raz na to dałem się namówić. Polecam wsiadać z pustym żołądkiem. Będąc już na tym, starałem się pilnować wzrokiem jednego stałego punktu, by właśnie błędnik nie zwariował. Plus kontrola ciała, by nie puścić pawia, bo mając jakąkolwiek zawartość czujesz jak Ci to podbija.
Niektórzy znajomi po zsiadce poszli jeszcze raz, bo widzieli frajdę. Ja powiedziałem, że mi starczy i nigdy więcej.
już przy wsiadaniu jest problem, zapach niedoczyszczonych wymiocin po poprzednikach. korzystałem wiele lat temu z mniejszego urządzenia tego typu. smród + błędnik...cudem nie dolałem.
Jeżeli powodem obaw o latanie samolotem jest niedowierzanie, że kupa żelastwa może latać w powietrzu, to nie ma tu niekonsekwencji czy braku logiki. Wszak to ustrojstwo na obrazku nie lata w powietrzu, lecz stoi na ziemi.
Ja też nie mam obaw lecieć samolotem, a do tego czegoś na obrazku bym nie wsiadł, ale przyznaję, ze jest jakaś logika w tym, o czym jest napisane w podpisie demota.
Byłem na czymś znacznie skromniejszym ale podobne wahadło i do tego obroty. Nigdy więcej. Kilka machów i od razu była walka aby tylko nie zwymiotować do końca. Do tego przeciążenie nie zgadza się z oparciem fotela i są momenty luzu przy zmianie kierunku, duży strach przed wypadnięciem. Na roller costerze jeździłem z przyjemnością bez skutków ubocznych.
Dokładnie. Tutaj ryzyko wypadku jest wielokrotnie wyższe.
OdpowiedzPracowałam w sklepie całodobowym w miejscowości turystycznej. Tuż obok było było wesołe miasteczko. Obsługę widziałam codziennie, przed, w trakcie i po pracy. Wiem co kupowali. Nigdy wiecej takich atrakcji :-)
OdpowiedzNa bym na to nie wsiadł. Nie że względu na strach przed urwaniem się czegoś, a ze względu na to że zwyczajnie mój błędnik by nie ogarnął tematu i mogłoby się skończyć pięknym pawiem haha.
OdpowiedzA to by było niefajne tak obsmarować wymiocinami siebie i ludzi...
@rafik54321 - ja raz na to dałem się namówić. Polecam wsiadać z pustym żołądkiem. Będąc już na tym, starałem się pilnować wzrokiem jednego stałego punktu, by właśnie błędnik nie zwariował. Plus kontrola ciała, by nie puścić pawia, bo mając jakąkolwiek zawartość czujesz jak Ci to podbija.
Niektórzy znajomi po zsiadce poszli jeszcze raz, bo widzieli frajdę. Ja powiedziałem, że mi starczy i nigdy więcej.
to nie ci sami ludzie
Odpowiedz@Tomasz1977 Chciałem napisać to samo ;). Znajdźcie mi kogoś, kto się boi latać samolotem, a wsiądzie na takie koromysło, bo nie uwierzę :D.
już przy wsiadaniu jest problem, zapach niedoczyszczonych wymiocin po poprzednikach. korzystałem wiele lat temu z mniejszego urządzenia tego typu. smród + błędnik...cudem nie dolałem.
Odpowiedzw samolocie mniejsze przeciążenia
OdpowiedzJeżeli powodem obaw o latanie samolotem jest niedowierzanie, że kupa żelastwa może latać w powietrzu, to nie ma tu niekonsekwencji czy braku logiki. Wszak to ustrojstwo na obrazku nie lata w powietrzu, lecz stoi na ziemi.
OdpowiedzJa też nie mam obaw lecieć samolotem, a do tego czegoś na obrazku bym nie wsiadł, ale przyznaję, ze jest jakaś logika w tym, o czym jest napisane w podpisie demota.
Ja nie wsiadam na żadne takie atrakcje. Paw gwarantowany
OdpowiedzAleż by ze mnie rwało !
OdpowiedzDobra, wsiądę na toto. Za rok. Albo dziesięć, albo jeszcze lepiej nigdy :D
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 19 June 2022 2022 13:25
OdpowiedzByłem na czymś znacznie skromniejszym ale podobne wahadło i do tego obroty. Nigdy więcej. Kilka machów i od razu była walka aby tylko nie zwymiotować do końca. Do tego przeciążenie nie zgadza się z oparciem fotela i są momenty luzu przy zmianie kierunku, duży strach przed wypadnięciem. Na roller costerze jeździłem z przyjemnością bez skutków ubocznych.
Odpowiedzpo co? dla frajdy to wolę z dziewczyną poflirtować...
OdpowiedzUwielbiam latanie samolotem i kocham tego typu atracje!
Odpowiedz