Kierowca BMW driftował
na rondzie w centrum Jawora
Miłośnik driftu popisywał się w centrum miasta. Film z wyczynami kierowcy BMW trafił do sieci, a sprawą zajęła się jaworska policja, która szybko odnalazła driftera. Okazało się, że nie był to jego pierwszy zatarg z prawem. Policjanci ustalili, że początkiem czerwca br. mundurowi zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. 27-latek usłyszał zarzuty z kodeksu wykroczeń. Pirat drogowy odpowie za stworzenie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
Za tego typu wykroczenie sąd może orzec karę grzywny nawet do 3 tysięcy złotych. Natomiast za jazdę bez uprawnień mężczyźnie grozi grzywna nawet do 5 tysięcy złotych oraz zakaz prowadzenia pojazdów
@polkong
W sumie czemu nie? Nawet nie musi być specjalnie dla BMW tylko dla wszystkich. Ludzie mają fajne auta, chcą się nimi pobawić, ale nie mają gdzie, torów w Polsce jak na lekarstwo, a dodatkowo ceny często nie zachęcają do korzystania. Wziąć hektar czy dwa ziemi na obrzeżach miasta, wylać tam asfalt i niech sobie jeżdżą. Rozwiązałoby to w znacznym stopniu problem upalania starych beemek na rondach czy wyścigów spod świateł. No ale gdzie tam, bo przecież jakiejś starej babie będzie przeszkadzać, że gdzieś tam z oddali słychać trochę warczenie tłumika. Lepiej mandaty podnieść albo w ogóle samochody z dróg usunąć...
Kara ma być dotkliwa i posiadać czynnik zniechęcający do kolejnych tego typu wybryków. 5tyś zloty to ma odstraszać? Konfiskata auta to raz. Dwa to obowiązkowe prace publiczne np. sprzątanie chodników, pielęgnacja zieleni (pod nadzorem) nie przez miesiąc a przez rok, żeby pełna gamę czynników atmosferycznych baran odczuł. Jak ma żonę to zabranie jej prawa jazdy na rok. Skoro dlugi rodziców muszą spłacać dzieci to żona niech odczuje na skórze jakiego idiotę poślubiła. Kara ma być bolesna. Zakaz korzystania z komunikacji miejskiej. Niech płaci za taxi lub rowerem albo z buta. Zakaz opuszczania kraju przez rok. Nie mam współczucia dla takich cymbałów. Zero wyobraźni u nich i zero politowania dla nich. Ogólnie to obornik rozrzuca się na polu a nie pozwala driftować. A moglibyśmy żyć w jakimś cywilizowanym kraju gdzie by go ścięli na oczach miejscowej publiki i byłby spokój. No szkoda.
@RomekC napisałem, że można by ściąć delikwenta ale u nas nie przejdzie. Szkoda. Dla mnie takie zachowanie nie ma żadnego usprawiedliwienia i powinno być piętnowane.
Dla człowieka, któremu zatrzymano prawo jazdy, nie ma chyba gorszej kary, jak zakaz prowadzenia pojazdów.
Czasem wydaje mi się, że "ustawodawca" to zwykły debil.
Później czyta się, że jakiś tam delikwent ma "ileś tam" krotny zakaz prowadzenia pojazdów.
Bareja, po prostu Bareja...
Pewien paradoks polega na tym, że typ umiejętnościami w zakresie techniki jazdy znacznie przewyższa 99% tych, którym nikt prawa jazdy nie zabiera i jeździć nie zakazuje.
A jak tam FROG? Siedzi już, czy nadal na wolności?
OdpowiedzNo patrz Pan, a za takie samo zachowanie Kuwejtczyk zapłacił 450 zł XD
OdpowiedzŹródło: https://tvn24.pl/krakow/zakopane-drift-na-rondzie-kierowca-zlapany-na-goracym-uczynku-5784432
Jakby nie patrzeć to całkiem zwinnie mu to szło. Stare E46 wcale nie tak łatwo bokiem postawić i utrzymać, no chyba, że dyfer zaspawany to co innego.
Odpowiedzale z cb znafca jprdl
Tym BM-karzom trzebaby w każdym mieście takie specjalne rondo zrobić, obudowane betonem. Żeby se mieli taki swój plac zabaw jakby.
Odpowiedz@polkong
W sumie czemu nie? Nawet nie musi być specjalnie dla BMW tylko dla wszystkich. Ludzie mają fajne auta, chcą się nimi pobawić, ale nie mają gdzie, torów w Polsce jak na lekarstwo, a dodatkowo ceny często nie zachęcają do korzystania. Wziąć hektar czy dwa ziemi na obrzeżach miasta, wylać tam asfalt i niech sobie jeżdżą. Rozwiązałoby to w znacznym stopniu problem upalania starych beemek na rondach czy wyścigów spod świateł. No ale gdzie tam, bo przecież jakiejś starej babie będzie przeszkadzać, że gdzieś tam z oddali słychać trochę warczenie tłumika. Lepiej mandaty podnieść albo w ogóle samochody z dróg usunąć...
Jakoś brakiem prawka się nie przejmował, to powstrzyma go jakiś zakaz prowadzenia? Konfiskata pojazdu - tyle w temacie.
OdpowiedzKpina a nie kara
OdpowiedzKara ma być dotkliwa i posiadać czynnik zniechęcający do kolejnych tego typu wybryków. 5tyś zloty to ma odstraszać? Konfiskata auta to raz. Dwa to obowiązkowe prace publiczne np. sprzątanie chodników, pielęgnacja zieleni (pod nadzorem) nie przez miesiąc a przez rok, żeby pełna gamę czynników atmosferycznych baran odczuł. Jak ma żonę to zabranie jej prawa jazdy na rok. Skoro dlugi rodziców muszą spłacać dzieci to żona niech odczuje na skórze jakiego idiotę poślubiła. Kara ma być bolesna. Zakaz korzystania z komunikacji miejskiej. Niech płaci za taxi lub rowerem albo z buta. Zakaz opuszczania kraju przez rok. Nie mam współczucia dla takich cymbałów. Zero wyobraźni u nich i zero politowania dla nich. Ogólnie to obornik rozrzuca się na polu a nie pozwala driftować. A moglibyśmy żyć w jakimś cywilizowanym kraju gdzie by go ścięli na oczach miejscowej publiki i byłby spokój. No szkoda.
OdpowiedzNie lepiej od razu kara śmierci, @Gekon86?
@RomekC napisałem, że można by ściąć delikwenta ale u nas nie przejdzie. Szkoda. Dla mnie takie zachowanie nie ma żadnego usprawiedliwienia i powinno być piętnowane.
Dla człowieka, któremu zatrzymano prawo jazdy, nie ma chyba gorszej kary, jak zakaz prowadzenia pojazdów.
OdpowiedzCzasem wydaje mi się, że "ustawodawca" to zwykły debil.
Później czyta się, że jakiś tam delikwent ma "ileś tam" krotny zakaz prowadzenia pojazdów.
Bareja, po prostu Bareja...
To że jest właścicielem auta, nie oznacza, że był kierowcą w momencie nagrania. Nie został złapany na gorącym uczynku.
OdpowiedzPewien paradoks polega na tym, że typ umiejętnościami w zakresie techniki jazdy znacznie przewyższa 99% tych, którym nikt prawa jazdy nie zabiera i jeździć nie zakazuje.
Odpowiedz@daclaw a ze 30% z tych 99% wyjeżdżając na miasto, stwarza gorsze zagrożenie.
W jaki sposób określiłeś te 30%, @Krisiek44?
@daclaw jeden profesor nauk politycznych swoją wiedzą znacznie przewyższa 99%wyborców pisu a jednak nikt im praw wyborczych nie zabiera.