Teraz raczej Telegram i Signal zastąpił, ale była w GG fajna funkcja, której dziś raczej nie odwzorowują w innych komunikatorach. Mianowicie: opis. Fajnie było zostawić jakąś notatkę, powiadomienie o wyjeździe, czy cokolwiek pod swoją pozycją kontaktu. To było czytelne i wygodne.
chciałem ostatnio to odpalić ale okazało się że że względu na Rodo usunęli mi całą listę kontaktów. podobno wysyłali maile że trzeba coś tam zaakceptować. dlatego jak szybko uruchomiłem tak to wyłączyłem.
Używam i lubię przez nie gadać dużo bardziej niż na FB czy Whatsupp.
Jakby ktoś chciał się poznać ,a do tego był miłym, ciekawym domownikiem lubiącym żarty i długie rozmowy... Byłabym przeszczęśliwa. Fajnie by było trafić zwłaszcza na jakiegoś interesującego mężczyznę.
Non stop. Tak jak z naszej klasy.
Odpowiedz@Ktostamskadstam :DDD
nie.....tylko debile jeszcze korzystają
Odpowiedz@next_1 Z Twojej wypowiedzi wynika, że jednak dalej korzystasz.
A to żyje jeszcze?
Odpowiedzod 2001 ;)
OdpowiedzJa korzystam, co prawda nie z komunikatora GG ale multikomunimatora w którym także ma konto GG. Ale używam je jako konto rezerwowe. M
OdpowiedzTeraz raczej Telegram i Signal zastąpił, ale była w GG fajna funkcja, której dziś raczej nie odwzorowują w innych komunikatorach. Mianowicie: opis. Fajnie było zostawić jakąś notatkę, powiadomienie o wyjeździe, czy cokolwiek pod swoją pozycją kontaktu. To było czytelne i wygodne.
Odpowiedz@solarize Teraz zastąpiła to tablica na portalu, ale szczerze wolałem opisy. Przede wszystkim portal nie ingerował w to, komu się to wyświetli.
Do tej pory pamiętam numer, ale już nie korzystam.
OdpowiedzTeraz jedyne, do czego przydaje się GG to udawanie 13-letniej dziewczynki, by demaskować oblechów, którzy teraz stanowią tam większość użytkowników.
Odpowiedzchciałem ostatnio to odpalić ale okazało się że że względu na Rodo usunęli mi całą listę kontaktów. podobno wysyłali maile że trzeba coś tam zaakceptować. dlatego jak szybko uruchomiłem tak to wyłączyłem.
OdpowiedzKorzystał bym gdyby GG samo się nie zabiło zabierając ludziom numery i sprzedając je firmom... heh... polaczki cebulaczki.
OdpowiedzUżywam i lubię przez nie gadać dużo bardziej niż na FB czy Whatsupp.
OdpowiedzJakby ktoś chciał się poznać ,a do tego był miłym, ciekawym domownikiem lubiącym żarty i długie rozmowy... Byłabym przeszczęśliwa. Fajnie by było trafić zwłaszcza na jakiegoś interesującego mężczyznę.
@RoseCherry
Jaki masz nr?
Było fane, dopóki było lekkie. Potem zaczęli dodać jakieś wodotryski, reklamy itp. i rozstaliśmy się.
Odpowiedz