Są produkty które ludzie zawsze będą kupować do póki będzie ich na to stać. Są to produkty pierwszej potrzeby, jak np woda, leki czy żywność.
W ostateczności zaczną to ograniczać ale kupować będą.
Cena produktu w sklepie, cena "na półce" to nic innego jak suma wszystkich kosztów + marża. Podatek jest kosztem, więc podnosi ceny. Proste.
@rafik54321
Ceny nawozów sztucznych skoczyły do granic absurdalnych czyli takich,że rolnikowi 1 uj czy 6000/t czy 600 000000...
Rezultat będzie taki :
1.Rolnik mając wszystko w dupie zasieje minimalną ilością nasion bez grama nawozu a następnie uda się zarabiać za granicę.
Wróci tylko by zaorać bo kosić nie zamierza ale dopłaty weźmie
2.Zasieje normalnie ale również skreśli z listy wydatków nawozy przez co nie będzie plonu 8 t/ha a 3 t/h.
Oczywiście przy mniejszej ilości ma gdzie zmagazynować więc handlarze ze swoimi zmowami cenowymi mogą mu obciągnąć bo i tak sprzeda na wiosnę...
3.Jest jeszcze jeden typ co to im rodzice emeryci co miesiąc emeryturę oddają i taki wpakuje bez wahania 40 000 by odzyskać 6 - 7 tysięcy bo przecież za miesiąc kolejna emerytura a jak jeszcze ma dziadka/babkę e ZBOWID u to go jeszcze ( tu wykryto nieodpowiednie słowo )na umyśle wojewoda rolnikiem roku ogłosi...
@rafik54321 Mało tego, są produkty, na które popyt rośnie pomimo wzrostu ceny. Na przykład chleb czy ziemniaki; ludzie raczej rezygnują z "dodatków", takich jak mięso, żeby mieć fundusze na te podstawowe "zapychacze" i nasycić głód w warunkach biedy.
Ale od parunastu lat spożycie chleba w Polsce spada i nie sądzę, by inflacja to zmieniła.
Nie twierdzę, że chleb nie drożeje, ale na zdjęciu jest jakaś hipsterska piekarnia z regałami pospawanymi z prętów zbrojeniowych, 20 złotych kosztuje zaś "płaskurka 100%", cokolwiek to jest.
Nie wiem po co porównywać cenę jakiegoś wyszukanego chleba 70 ziaren zamiast zwykłego z marketu, którego kupuje większość konsumentów. Chociaż i ten z 1.9 zdrożał na 3 cośtam
Są produkty które ludzie zawsze będą kupować do póki będzie ich na to stać. Są to produkty pierwszej potrzeby, jak np woda, leki czy żywność.
OdpowiedzW ostateczności zaczną to ograniczać ale kupować będą.
Cena produktu w sklepie, cena "na półce" to nic innego jak suma wszystkich kosztów + marża. Podatek jest kosztem, więc podnosi ceny. Proste.
@rafik54321
Ceny nawozów sztucznych skoczyły do granic absurdalnych czyli takich,że rolnikowi 1 uj czy 6000/t czy 600 000000...
Rezultat będzie taki :
1.Rolnik mając wszystko w dupie zasieje minimalną ilością nasion bez grama nawozu a następnie uda się zarabiać za granicę.
Wróci tylko by zaorać bo kosić nie zamierza ale dopłaty weźmie
2.Zasieje normalnie ale również skreśli z listy wydatków nawozy przez co nie będzie plonu 8 t/ha a 3 t/h.
Oczywiście przy mniejszej ilości ma gdzie zmagazynować więc handlarze ze swoimi zmowami cenowymi mogą mu obciągnąć bo i tak sprzeda na wiosnę...
3.Jest jeszcze jeden typ co to im rodzice emeryci co miesiąc emeryturę oddają i taki wpakuje bez wahania 40 000 by odzyskać 6 - 7 tysięcy bo przecież za miesiąc kolejna emerytura a jak jeszcze ma dziadka/babkę e ZBOWID u to go jeszcze ( tu wykryto nieodpowiednie słowo )na umyśle wojewoda rolnikiem roku ogłosi...
@rafik54321 Mało tego, są produkty, na które popyt rośnie pomimo wzrostu ceny. Na przykład chleb czy ziemniaki; ludzie raczej rezygnują z "dodatków", takich jak mięso, żeby mieć fundusze na te podstawowe "zapychacze" i nasycić głód w warunkach biedy.
Ale od parunastu lat spożycie chleba w Polsce spada i nie sądzę, by inflacja to zmieniła.
Nie twierdzę, że chleb nie drożeje, ale na zdjęciu jest jakaś hipsterska piekarnia z regałami pospawanymi z prętów zbrojeniowych, 20 złotych kosztuje zaś "płaskurka 100%", cokolwiek to jest.
OdpowiedzMało referencyjny przykład.
Nie wiem po co porównywać cenę jakiegoś wyszukanego chleba 70 ziaren zamiast zwykłego z marketu, którego kupuje większość konsumentów. Chociaż i ten z 1.9 zdrożał na 3 cośtam
Odpowiedz@barafiki A potem się dziwić że taki młody - 40 lat i wypróżnia się do worka stomijnego na brzuchu. Ten chleb marketowy to nawet świnie nie chcą jeść.
@daclaw - płaskurka to orkisz, ale trudno sprawdzić jak się nie ma internetu, nie? ;P
OdpowiedzOd 20 lat nie jem chleba i ziemniaków. Polecam.
Odpowiedz