@grifith500 Niemal pewne jest, że już wyzdrowiał. To dość specjalna operacja, żadnego otwierania czaszki, a w dodatku guz jest w pełni niszczony, a przynajmniej tak rozumiem. Natomiast jeśli mówisz o powracaniu do pełnego zdrowia, które było pogarszane przez guz, to niestety nie jest takie proste. Zdrowieć zdrowieje, ale możliwe jest, że i tak musi brać jakiś lek codziennie albo co jakiś czas przez bardzo długi czas.
Ja miałem guza przysadki mózgowej(dokładniej to mam, ale wyciętego w części i potraktowanego laserem celem zatrzymania wzrostu części guza), ale nie wiem jak szybko bym wrócił do domu gdyby nie radioterapia(laser), może po 2 miesiącach, cholera wie, ale generalnie to wróciłem dopiero po ponad pół roku. Moją sytuację pogorszył fakt, że rodzice to byli w sumie patologia no i olano mnie gdy potrzebowałem pomocy, bo mówiłem o bólach głowy kilka razy, ale reakcją były tylko gniew, wrzaski i zwalanie winy na ekran komputerowy. No i przestałem mówić, bo tylko wściekali się i już bez tego było mi żle z bólem głowy. Dlatego minęło kilka lat zanim to nie odkryto przez przypadek w przypadkowym badaniu głowy, a operacja była dość pilna i jak najszybciej trzeba było wykonać. Niby miałem szczęście, to po operacji utraciłem część wzroku(częściowa ślepota) i cały węch, a mogłem nawet zginąć w trakcie operacji lub zostać ślepym. Generalnie to biorę parę tabletek codziennie i tak przez wiele lat.
Także, jak wróciłem do domu to tak jakby byłem w całości zdrowy, ale jednak okaleczony i z poważnymi chorobami wielohormonalnymi i nie tylko, na których muszę brać codziennie parę tabletek. Może tak być z nim, ale wyłącznie jakaś choroba wywołana przez guz, więc być może i też bierze na to leki, ale oprócz tego na pewno u niego wszystko jest w porządku.
Zmodyfikowano
3 razy
Ostatnia modyfikacja: 10 November 2022 2022 23:24
@jakisgoscanonim Ciężko w takim temacie coś napisać mądrego jak się jest zdrowy i ma się zdrową rodzinę.
Życzę zdrowia,braku nawrotów choroby. Trzymaj się mocno.
Od czasu do czasu cieszymy się takimi wyjątkowymi sukcesami, a na co dzień czekamy po kilka-kilkanaście miesięcy na wizytę u lekarza specjalisty.
OdpowiedzBrawo! Szkoda że nie ma takich wiadomości częściej. Mam nadzieję że chłopiec szybko wyzdrowieje.
Odpowiedz@grifith500 Niemal pewne jest, że już wyzdrowiał. To dość specjalna operacja, żadnego otwierania czaszki, a w dodatku guz jest w pełni niszczony, a przynajmniej tak rozumiem. Natomiast jeśli mówisz o powracaniu do pełnego zdrowia, które było pogarszane przez guz, to niestety nie jest takie proste. Zdrowieć zdrowieje, ale możliwe jest, że i tak musi brać jakiś lek codziennie albo co jakiś czas przez bardzo długi czas.
Ja miałem guza przysadki mózgowej(dokładniej to mam, ale wyciętego w części i potraktowanego laserem celem zatrzymania wzrostu części guza), ale nie wiem jak szybko bym wrócił do domu gdyby nie radioterapia(laser), może po 2 miesiącach, cholera wie, ale generalnie to wróciłem dopiero po ponad pół roku. Moją sytuację pogorszył fakt, że rodzice to byli w sumie patologia no i olano mnie gdy potrzebowałem pomocy, bo mówiłem o bólach głowy kilka razy, ale reakcją były tylko gniew, wrzaski i zwalanie winy na ekran komputerowy. No i przestałem mówić, bo tylko wściekali się i już bez tego było mi żle z bólem głowy. Dlatego minęło kilka lat zanim to nie odkryto przez przypadek w przypadkowym badaniu głowy, a operacja była dość pilna i jak najszybciej trzeba było wykonać. Niby miałem szczęście, to po operacji utraciłem część wzroku(częściowa ślepota) i cały węch, a mogłem nawet zginąć w trakcie operacji lub zostać ślepym. Generalnie to biorę parę tabletek codziennie i tak przez wiele lat.
Także, jak wróciłem do domu to tak jakby byłem w całości zdrowy, ale jednak okaleczony i z poważnymi chorobami wielohormonalnymi i nie tylko, na których muszę brać codziennie parę tabletek. Może tak być z nim, ale wyłącznie jakaś choroba wywołana przez guz, więc być może i też bierze na to leki, ale oprócz tego na pewno u niego wszystko jest w porządku.
Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 10 November 2022 2022 23:24
@jakisgoscanonim Ciężko w takim temacie coś napisać mądrego jak się jest zdrowy i ma się zdrową rodzinę.
Życzę zdrowia,braku nawrotów choroby. Trzymaj się mocno.
Zdrowka, trzymaj sie maly wojowniku!
Odpowiedz