To nie wina inżynierii tylko inwestorów.
Do projektowania tego typu regałów są odpowiednie normy, zgodnie z którymi konstrukcja ma być odporna na takie sytuacje jak na filmie.
Problem pojawia się wtedy, gdy użytkownicy zamiast 1000 kg na półkę ładują po 3000 kg, bo oszczędność miejsca itp. Wówczas - w uproszczeniu mówiąc - rezerwy nośności przewidziane na przypadkowe uderzenia są już wykorzystane do przeniesienia nadmiernego ciężaru.
Jestem przekonany, że te regały były po prostu bardzo mocno przeładowane.
Konstrukcja regałów wysokiego składowania powinna być odporna na takie przypadkowe uderzenia wózkiem widłowym. Ktoś tutaj zawalił i bynajmniej nie był to operator wózka
Pracuje na takim magazynie i tutaj jakaś wada konstrukcyjna,bo takich "uderzeń" jak to tutaj, jest wiele razy dziennie, wózek wazy ponad 5 ton, czasem plus paleta z czymś, i na full speedzie nie raz ktoś strzelił i wszystko stoi, noga się wygina, zdejmuje się jeden pion i robi się dalej.
Raczej życie.
Odpowiedzi chyba życie
Odpowiedzon stracił życie. potwierdzone
Odpowiedz@outlaws13 Co więc oznacza krótka informacja "No injuries" na końcu filmiku ?
Jaka piękna katastrofa!!
Odpowiedzto polak kierowal tym rech truckiem
OdpowiedzWspółczesna inżynieria. Wszystko wyśrubowane do granic możliwości, byle zmniejszyć koszty.
Odpowiedz@adamis62 To chyba były chińskie półki albo przeciążone ponad maksymalne obciążenie, porządne to ścinasz jedną nogę i nic się nie dzieje.
@adamis62
To nie wina inżynierii tylko inwestorów.
Do projektowania tego typu regałów są odpowiednie normy, zgodnie z którymi konstrukcja ma być odporna na takie sytuacje jak na filmie.
Problem pojawia się wtedy, gdy użytkownicy zamiast 1000 kg na półkę ładują po 3000 kg, bo oszczędność miejsca itp. Wówczas - w uproszczeniu mówiąc - rezerwy nośności przewidziane na przypadkowe uderzenia są już wykorzystane do przeniesienia nadmiernego ciężaru.
Jestem przekonany, że te regały były po prostu bardzo mocno przeładowane.
Konstrukcja regałów wysokiego składowania powinna być odporna na takie przypadkowe uderzenia wózkiem widłowym. Ktoś tutaj zawalił i bynajmniej nie był to operator wózka
Odpowiedz@mluki3 zauważ, że żadna z nóg nie miała odboju, które by zapobiegły czemuś takiemu. No i przeciążone regały.
Jeśli od ledwo dotknięcia dzieją się takie rzeczy to nie pracownik był winien.
OdpowiedzAkurat tutaj winny jest ten kto tak ogarnął te stelaże, że delikatne puknięcie spowodowało reakcję łańcuchową.
OdpowiedzCałość powinna być choć minimalnie zabezpieczona przed czymś takim by spełnić choć podstawowe normy.
Swoją drogą regały nie powinny być poustawiane jak domino. Brakuje tylko, żeby pietro się zarwało.
OdpowiedzOj tam do końca zmiany zdąży ogarnąć ten syf
OdpowiedzPrawie mu się to domino udało...
Odpowiedzmoim zdaniem to wina konstrukcji półek, przeciążenie na takich szczudłach
OdpowiedzTo sposób żeby nie tylko stracić pracę, ale i doprowadzić firmę do plajty.
OdpowiedzPracuje na takim magazynie i tutaj jakaś wada konstrukcyjna,bo takich "uderzeń" jak to tutaj, jest wiele razy dziennie, wózek wazy ponad 5 ton, czasem plus paleta z czymś, i na full speedzie nie raz ktoś strzelił i wszystko stoi, noga się wygina, zdejmuje się jeden pion i robi się dalej.
OdpowiedzHasło na dziś - odbojnice!
Odpowiedz