Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
459 491
-

Zobacz także:


N next_1
-3 / 13

a ojciec gdzie? niepotrzebny madce polce? liczy się dobro dziecka?

Odpowiedz
A acotam43
+14 / 18

@next_1
Zdjecie robi

E elefun
+9 / 13

@acotam43 Dokładnie, robi fotkę :)

Kocioo
+12 / 24

Nigdy nie mieliśmy boazerii a na komunię dostałem encyklopedię a nie pieniądze. Więc nie wszyscy.

Odpowiedz
T Tibr
+3 / 7

@Kocioo dokładnie, jacy wszyscy ja dostałem zegarek z melodyjkami, jeszcze wtedy made on Japan ;-)
@next_1 ojciec zdjęcie robił, nie było jeszcze selfie stick do ruskich zenitów xD

A acotam43
+4 / 6

@Kocioo
Ja dostałam Wigry3 i złoty sygnet, który prawie odrazu zgubilam:)))

TomorrowNeverKnows
+11 / 15

@acotam43 Ja nic nie dostałem. Mam mądrych rodziców. Żadnego chrztu, komunii i tym podobnych kretynizmów.

A acotam43
+7 / 11

@TomorrowNeverKnows
Ja również mam mądrych rodziców, wychowali mnie jak potrafili najlepiej i nie ma dla nich znaczenia , że już mi nie po drodze z gusłami

S szteker
+3 / 3

@Tibr ja dostałem młotek, żeby sobie zegarek z głowy wybić.

T Tibr
+2 / 2

@szteker tak pamiętam, popularny wtedy prezent na różne okazje xD

I irulax
+1 / 1

@acotam43 Pamiętam tylko, że złoto z tamtych czasów miało najdziwniejsze odcienie. Może było wzbogacanie nietypowymi domieszkami.
I tak odważni rodzice, że dali dzieciakowi choć chwile ponosić sygnet włoskiego ojca chrzestnego. :)

A acotam43
+1 / 1

@irulax
Prawda wyszła na jaw po jakimś czasie - sygnet przyjechał z Czech, gdzie tata jeździł w delegacje i miał być dla mamy. Mamie nie bardzo przypadł do gustu i na jej szczęście był za mały więc postanowiono przekazać go mnie :)))
Legendy głoszą, że zgubilam tyle tej drogocennej biżuterii, że pół miasta się obłowiło, sygnet to był niechlubny początek :)))

koszmarek66
+12 / 12

Paradoksalnie uśmiecha się mama a nie komunistka... która dzięki fotografii będzie się mogła zapytać za 10 lat gdzie kasa z komunii.

Odpowiedz
D DAREKJP
+8 / 10

@koszmarek66 - kasę z komunii będzie miała, jak do komunii pośle swoje dzieci. Tak to działa :)

koszmarek66
+5 / 5

@DAREKJP Czyli tak jak ZUS. Sprytne!

K konto usunięte
+6 / 8

@DAREKJP O kurde, a ja głupi dałem wszystko dzieciakowi. W sensie kupilismy mu prezenty jakie sobie wybrał :D

E elefun
+13 / 13

Ta fotka faktycznie jest straszna....
Mamusia uradowana, bo wyciągnęła tyle z komunii dziecka.
Dziecko smutne.
Prawdziwa "głęboka wiara". :(
Smutne to....
Brakuje tylko jeszcze sukni dla dziewczynki, takiej z tonami falbanek i złotymi wstawkami.

Pamiętam swoją komunię. Dostałem rower od chrzestnego - Wigry 3, byłem mega szczęśliwy, ale pamiętam też, że młody człowiek tak nie do końca ogarniał o co chodzi duchowo z tą komunią, nie ogarniał niektórych zagadnień i określeń z katechizmu. Pamiętam, że kilku kolegów i koleżanek spowiadało się z "cudzołożenia", bo nikt nie chciał wytłumaczyć dzieciakom, o co w tym chodzi i co to jest to "cudzołóstwo", więc spowiadali się, bo tak pisało w książce :)

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 21 January 2023 2023 21:24

Odpowiedz
A acotam43
+7 / 7

@elefun
Powiem szczerze, że dla mnie ta cała wiara, komunia, przysięga o wstrzemięźliwości od alkoholu była bardzo ważna. Idąc do spowiedzi bylam przerażona, uciekłam z konfesjonału bo że zdenerwowania pomyliłam formułki i ksiądz na mnie nawrzeszczał. Każdy rytuał brałam bardzo poważnie i w moim przekonaniu robili tak wszyscy. Pamiętam w ostatniej klasie podstawówki katechetka spytała kto nigdy nie pil alkoholu ze względu właśnie na przysięgę komunijną- na 32 osoby rękę podniosłam ja i jeszcze jedna dziewczyna, byłam absolutnie zszokowana. Ksiądz był wręcz istotą nie z tej ziemi, dopiero jak zaliczyłam pierwszą pielgrzymkę, 800 km na piechotę, miałam okazję przyjrzeć się tej ich boskości i wtedy cały ten czar prysł:)))

I irulax
+2 / 2

@acotam43 Zwykle po dłuższym kontakcie z tym środowiskiem: albo czar pryska skutecznie, albo osobnik należy do "twardogłowych" których nic nie rusza. Ze swojej komunii pamiętam tylko tyle, że rozwaliłem lampę w sprezentowanym rowerze podczas pierwszej próby trafienia w otwartą furtkę.

A acotam43
+1 / 1

@irulax
Nie ukrywam, że przeżyłam to bardzo. Te dwa tygodnie otworzyło mi oczy ale wewnętrznie było mi bardzo źle.
Z komuni pamiętam jeszcze słynną czerwoną oranżade i krótką sukienkę do komunii bo ksiądz nie zgodził się na długie a nikt nie był na tyle odważny, żeby mu się postawić.
Ja w swoim rowerze postanowiłam nacisnąć na maxa przedni hamulec, podczas jazdy oczywiście, rower doslownie stanął demba na przednim kole a ja spektakularnie wywinęłam orla nad kierownicą:)))

E esbek2
+5 / 5

Mnie na szczęście to ominęło i boazeria i komunia.

Odpowiedz
Y konto usunięte
+6 / 6

Ja dostałem kasę za ktorą kupiłem commodore64. Ciągle się zastanawiam co zrobiłem z resztą kasy. Nie pamiętam Patrzyłem się jak wgrywają się gry z kasety i dumny z tego, że niektóre fajne się wgrały, ileś z nich durne, jeszcze inne nie wgrywały się nigdy. Po jakimś czasie patrzenia na to, odwiedzałem kolegów z Atari czy Amigą (na dyskietki). Wtopa, ale przez chwilę myślałem że mam coś fajnego. Myślę że do dziś jest z tym krajem, że jesteśmy ciągle z tym commodore. Nawet jeśli jest przełom, bo wtedy one wchodziły, i tak zawsze po chwili patrzymy że nie możemy tyle co inni.

Odpowiedz
M michalSFS
+5 / 5

@Yotoya
Mi rodzice kupili rower - najtańszy, który potem co chwila psuł się. Chciałem z przerzutkami, ale był z 10% droższy (do dziś pamiętam) i poskąpili. Reszty kasy nie widziałem.

Dobry i rower.

Elandiel1
+2 / 2

@Yotoya C64 był fantastycznym sprzętem mimo, że Amiga była mocniejsza sprzętowo. Dyskietki z tamtych czasów często są już nieczytelne a kasety działają.

I irulax
+3 / 3

Rower składak Jubilat, skórzaną piłkę do nogi i trochę kasy. U mnie było na wypasie.

Odpowiedz
be4bee
+1 / 1

@irulax też dostałam Jubilata, złoty łańcuszek z medalikiem, ruski zegarek - całkiem ładny, 6 bombonierek- w pudełkach po nich moja mama do dziś trzyma jakieś stare dokumenty :) i mirta w doniczce. Pieniędzy jakoś nie pamiętam, ale z prezentów byłam bardzo ucieszona.

T konto usunięte
+1 / 9

Siedź w domu, nikomu nie opowiadaj o Polsce i nie pokazuj tego zdjęcia. To, że Ty masz wypaczony obraz Polski i Polaków, to nie znaczy, że taki właśnie on jest. Nie opowiadaj!!!

Odpowiedz
K konto usunięte
0 / 2

Byliśmy za biedni na boazerię, i całe szczęście bo wygląda kiczowato.

Kasy chyba nie dostałem na komunie, ale za to zegarek z 7 melodyjkami, kalkulator, rower i pewnie jakieś fajne książki :D.

Nikt takiego debilnego zdjęcia mi nie robił, bo moi rodzice nie są debilami.

Odpowiedz
L Loganesko
+3 / 3

Niestety i ja padłem ofiarą tego... Rower, niby z przerzutkami, ale taki najtańszy, z promocji, do tego rzecz jasna łańcuszek z hesusem i kasa, której w życiu na oczy nie widziałem, bo moja matka sobie kupiła telewizor i magnetowid (jak na ironię, koks sprzęty, telewizor działał 24 lata bez zarzutu).
Na szczęście ja swoim dzieciom poskąpiłem guseł, a dostają po prostu fajne prezenty na urodziny. Ironia losu jest taka, że mnie prawie wszyscy znajomi, co dalej wierzą, chodzą i chrzczą dzieci dopytują dlaczego ja tego nie robię, mimo, że ja ich nie dopytuje dlaczego oni robią to swoim dzieciom. Chyba wypada zacząć.

Odpowiedz
P petronox
+2 / 2

Ja dostałem Commodore 64, keyboard, Walkman który przewijał tylko do przodu i parę innych drobiazgów..do dziś mam wszystkie prezenty (działają)

Odpowiedz