Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
662 680
-

Zobacz także:


D Dabronik
+11 / 19

Zgadza się opozycja nie wie co i jak a pis dzielnie dąży do tego byśmy byli biedni i okradani przez nich.

Odpowiedz
O ozeo
0 / 4

Przecież sami taki system promujący największe partie uchwalili.

Odpowiedz
T Tomasz3652
0 / 0

@ozeo A mniejsze partie są lepsze?
Mam Dość Marianny Schreiber albo Partia Republikańska Bielana są takie fajne...

Cammax
0 / 6

Smutne, ale prawdziwe. Opozycja musi zrozumieć, że to nie tylko wybór PIS czy PO, ale też: Rosja, czy Europa. Katoliban, czy normalny kraj. Dalsze rozwalanie kraju, czy powolne naprawianie. Dykatura, czy demokracja. Całkowite uprzedmiotowienie kobiet, czy całkowite równouprawnienie. Dyskryminacja wszelkich mniejszości, czy równe prawa dla wszystkich.

Odpowiedz
W WeatherReport
+1 / 3

Jest jasne jak słońce, że Hołownia i Kosiniak zostali zatrudnieni po to, by żadnej wspólnej listy opozycji nie było. Zatrudnieni przez Jarka do spółki z KrK.

Odpowiedz
Hamster88
0 / 0

@WeatherReport zaczynam w to wierzyć :(

Dinaeel
+1 / 1

Partie już dawno odpłynęły daleko od rzeczywistości, niezależnie od ekipy.

Odpowiedz
A AdilRami
0 / 0

Ale, że co, żeby była wspólna lista?
Po pierwsze - jednego wroga łatwiej zniszczyć. I o to chodzi PiSowi.
Po drugie wspólne listy "zadziałały" w Węgrzech i Turcji. Możecie sprawdzić sobie jak.

Bez narzekania i obrażania to można walczyć tylko w jeden sposób - żmudną, mozolną edukacją elektoratu PiSu. Musi do nich dotrzeć, że swoim podejściem szkodzą Polsce, nie pomagają.

Odpowiedz
Q Quant_
+3 / 3

A czyja to wina? Ano wina Tuska. I tym razem to nie żart, bo to naprawdę jego wina. Uparł się, że będzie liderem całej opozycji i dlatego forsuje jedną listę. Problem w tym, że pozostałe partie opozycyjne nie chcą Tuska na swojego lidera. Wolą luźniejszą współpracę, niż zdominowanie przez Platformę i trudno im się dziwić. Ale Tusk nie chce współpracy, tylko opanowania całej opozycji pod swoim przywództwem. Zgodzenie się na taki plan, byłoby dla lewicy i Hołowni samobójstwem politycznym, dlatego nie zgodzą się na jedną listę. Wychodzi na to, że Tusk zapewni PiSowi trzecią kadencję.

Odpowiedz