w szpitalach nie powinno być bezpłatnego żarcia. Składki są na leczenie. Wyżywienie każdy powinien opłacać - wtedy mógłby wymagać jak w każdej innej restauracji/barze
@IwanBardzoGrozny tak, świetny pomysł... Zwłaszcza wg ludzi którzy ze względu na swoje schorzenie muszą dostawać specyficzne posiłki. No i porównaj to z więzieniami. Ktoś chyba coś pokickiał i szpitalne jedzenie jedzie do więzienia, oraz odwrotnie. To w więzieniu nie powinno być darmowych posiłków. Niech zapie*****a na swoją michę.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 19 June 2023 2023 14:32
@rafik54321
Ten świetny pomysł wprowadzono w Niemczech, mimo płacenia wysokich składek zdrowotnych (przymusowych !!) jeden dzień pobytu w szpitalu kosztuje 10 euro.
@rafik54321
dlaczego mam porównywać akurat z więzieniem ?? a nie np. hotelem ze spa?
Tak czy inaczej za to płacimy, tylko albo w podatkach bez konkretnego przełożenia na jakość, albo sami i wtedy łatwiej cokolwiek wymagać.
Jak sobie ktoś zamówi kanapkę z serem a dostanie takie gówno jak na zdjęciu to dość szybko interweniuje gdy .
Co do szczególnej diety pacjentów to oczywiście catering/restauracja obsługująca szpital powinna mieć różne opcje - dyskutowałbym czy teraz jest to realizowane.
@IwanBardzoGrozny Bo więzienia są państwowe, szpitale są finansowane z NFZ czyli też jakby "państwowe".
I skoro w więzieniach potrafią karmić porządnie, to dlaczego nie w szpitalach? To właśnie w więzieniach powinno być tak, że jak nie pracuje to nie je i kropka. A zje tyle ile na siebie zarobił.
Jak w Japonii. Tam więźniowie nie dostają nawet szczoteczki do zębów. Wszystko muszą sobie sami kupić, za pieniądze wypracowane w zakładzie karnym.
De facto więzień żyje na koszt tych, co w więzieniu nie siedzą. Za to chory leży w szpitalu na koszt ubezpieczenia które pokornie płacił. Płacił więc może wymagać.
Poza tym, chorzy zwykle nie mają apetytu, a organizm potrzebuje składników odżywczych do walki z chorobą. Tą czy inną. Dlatego posiłki właśnie powinny być BARDZO smaczne, po to aby pacjenci chcieli je jeść, a do tego odpowiednio kaloryczne, bo zwykle i tak zjedzą mało.
Więźniom to dawać tyle aby przeżyli.
@rafik54321
to że pacjent powinien sobie dobrze zjeść jest raczej bezsporne. Bardziej pytanie jak to zapewnić. Dostarczanie wyżywienia przez szpital jak widać działa bardzo słabo. Można oczywiście pójść w stronę przekazania większych funduszy na centralne wyżywienie, można też po prostu dać pacjentom menu ze szpitalnej restauracji i niech sobie zamówią to co chcą.
@IwanBardzoGrozny " Bardziej pytanie jak to zapewnić. Dostarczanie wyżywienia przez szpital jak widać działa bardzo słabo." - tu się zapytam raczej, jak to zapewniono więźniom, bo skoro się tam to udało, to czemu nie tu?
Przecież to ten sam mechanizm, tylko punkt docelowy jest inny. Skopiować i gitara.
@rafik54321
wydaje się, że więzienia jednak są trochę inne.
Po pierwsze osadzeni siedzą tam raczej długo więc na diecie cud 1000 kalorii długo by nie pociągnęli. Poza tym pewnie darmowa praca w postaci osadzonych, kuchnia lokalna, pewnie większy budżet na głowę itp. Nie wiem czy posiłki są aż tak warte pozazdroszczenia ale skoro tak polecasz ... :-) Więzienie raczej nie jest doświadczeniem powszechnym więc nie wiem czy do każdego jest czytelne.
W każdym razie do mnie przemawia raczej analogia z hotelem. Albo masz wyżywienie (w cenie, all inclusive czy jak zwał) albo żywisz się w restauracjach. Obie opcje są do rozważenia. W przypadku restauracyjnej łatwiej egzekwować jakość
@IwanBardzoGrozny a chorzy w szpitalu, którzy mają większe "spalanie" bo walczą z chorobą vs darmozjady które cały dzień nie robią nic, mają lepiej znosić niską kalorykę?
Znam klawisza, są niezłe te posiłki, przy szpitalnych to dania restauracyjne.
W takim razie, w więzieniach wcale nie powinni karmić, bo więzień za nic nie płaci XD...
"W przypadku restauracyjnej łatwiej egzekwować jakość" - a co za różnica, jak restauracja jest na terenie hotelu? I tak kasa idzie do jednej skarbonki.
Tu mamy to samo. Chory ze szpitala za bardzo nie może sobie wyjść w długą się stołować na mieście, byłby więc skazany na szpitalny katering. Niby rodzina mogłaby coś dowozić, ale to problem zarówno logistyczny, jak i w zasadzie epidemiologiczny.
Bo niech taki chory na wyrostek robaczkowy, zje coś nadpsutego. Objaw, powikłanie czy po prostu zatrucie pokarmowe?
Poza tym w składkach płacimy również za wyżywienie. A składki są absurdalnie wysokie względem tego, co oferuje NFZ. A oferuje niewiele.
Wg PISowców koszt wyżywienia w szpitalu jaki jest, jaka kwota była? ... ktoś pamięta? Leżałem już i dostawałem podobny syf, nie dość że obrzydliwie wyglądający to jeszcze gorzej smakujący.
To jest smutne, ale jeżeli finansowanie opieki zdrowotnej będzie na tak niskim poziomie (jednym z najniższych w EU), to się nic nie zmieni.
A się nie zmieni, bo większość społeczeństwa uważa, że lekarz i pielęgniarka są ich wrogami.
Ten stan rzeczy jest na rękę rządzącym, bo za swoje wieloletnie zaniedbania mogą obwiniać lekarzy, pielęgniarki, ratowników i tam kierować niezadowolenie społeczne.
A prawdziwym wrogiem wszystkich pracowników OZ i pacjentów jest system i ludzie, którzy tego systemu nie chcą naprawić. Dlaczego nie chcą naprawić? Bo to będzie kosztowne, a lepiej kupić dziesiątki tysięcy głosów 13 i 14 emeryturą niż wpakować kilkadziesiąt mld w OZ i uzyskać wyniki za 5-10 lat. Dodatkowo trzeba mieć umiejętności i wiedzę, żeby dobrze wydać takie pieniądze, a tych zasobów rządzący nie mają.
akurat po porodzie przez CC dają tzw. dietę lekkostrawną - więc to by mogło uzasadniać tę dziwną papkę. Jak byłam 2 razy w ostatmich latach w szpitalu to mi smakowało tam wszystko, i mówię to bez ironii. No ale ja akurat dosyć niskokalorycznie jem na co dzień.
w szpitalach nie powinno być bezpłatnego żarcia. Składki są na leczenie. Wyżywienie każdy powinien opłacać - wtedy mógłby wymagać jak w każdej innej restauracji/barze
Odpowiedz@IwanBardzoGrozny tak, świetny pomysł... Zwłaszcza wg ludzi którzy ze względu na swoje schorzenie muszą dostawać specyficzne posiłki. No i porównaj to z więzieniami. Ktoś chyba coś pokickiał i szpitalne jedzenie jedzie do więzienia, oraz odwrotnie. To w więzieniu nie powinno być darmowych posiłków. Niech zapie*****a na swoją michę.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 19 June 2023 2023 14:32
@rafik54321
Ten świetny pomysł wprowadzono w Niemczech, mimo płacenia wysokich składek zdrowotnych (przymusowych !!) jeden dzień pobytu w szpitalu kosztuje 10 euro.
@rafik54321
dlaczego mam porównywać akurat z więzieniem ?? a nie np. hotelem ze spa?
Tak czy inaczej za to płacimy, tylko albo w podatkach bez konkretnego przełożenia na jakość, albo sami i wtedy łatwiej cokolwiek wymagać.
Jak sobie ktoś zamówi kanapkę z serem a dostanie takie gówno jak na zdjęciu to dość szybko interweniuje gdy .
Co do szczególnej diety pacjentów to oczywiście catering/restauracja obsługująca szpital powinna mieć różne opcje - dyskutowałbym czy teraz jest to realizowane.
@IwanBardzoGrozny Bo więzienia są państwowe, szpitale są finansowane z NFZ czyli też jakby "państwowe".
I skoro w więzieniach potrafią karmić porządnie, to dlaczego nie w szpitalach? To właśnie w więzieniach powinno być tak, że jak nie pracuje to nie je i kropka. A zje tyle ile na siebie zarobił.
Jak w Japonii. Tam więźniowie nie dostają nawet szczoteczki do zębów. Wszystko muszą sobie sami kupić, za pieniądze wypracowane w zakładzie karnym.
De facto więzień żyje na koszt tych, co w więzieniu nie siedzą. Za to chory leży w szpitalu na koszt ubezpieczenia które pokornie płacił. Płacił więc może wymagać.
Poza tym, chorzy zwykle nie mają apetytu, a organizm potrzebuje składników odżywczych do walki z chorobą. Tą czy inną. Dlatego posiłki właśnie powinny być BARDZO smaczne, po to aby pacjenci chcieli je jeść, a do tego odpowiednio kaloryczne, bo zwykle i tak zjedzą mało.
Więźniom to dawać tyle aby przeżyli.
@rafik54321
to że pacjent powinien sobie dobrze zjeść jest raczej bezsporne. Bardziej pytanie jak to zapewnić. Dostarczanie wyżywienia przez szpital jak widać działa bardzo słabo. Można oczywiście pójść w stronę przekazania większych funduszy na centralne wyżywienie, można też po prostu dać pacjentom menu ze szpitalnej restauracji i niech sobie zamówią to co chcą.
@IwanBardzoGrozny " Bardziej pytanie jak to zapewnić. Dostarczanie wyżywienia przez szpital jak widać działa bardzo słabo." - tu się zapytam raczej, jak to zapewniono więźniom, bo skoro się tam to udało, to czemu nie tu?
Przecież to ten sam mechanizm, tylko punkt docelowy jest inny. Skopiować i gitara.
@rafik54321
wydaje się, że więzienia jednak są trochę inne.
Po pierwsze osadzeni siedzą tam raczej długo więc na diecie cud 1000 kalorii długo by nie pociągnęli. Poza tym pewnie darmowa praca w postaci osadzonych, kuchnia lokalna, pewnie większy budżet na głowę itp. Nie wiem czy posiłki są aż tak warte pozazdroszczenia ale skoro tak polecasz ... :-) Więzienie raczej nie jest doświadczeniem powszechnym więc nie wiem czy do każdego jest czytelne.
W każdym razie do mnie przemawia raczej analogia z hotelem. Albo masz wyżywienie (w cenie, all inclusive czy jak zwał) albo żywisz się w restauracjach. Obie opcje są do rozważenia. W przypadku restauracyjnej łatwiej egzekwować jakość
@IwanBardzoGrozny a chorzy w szpitalu, którzy mają większe "spalanie" bo walczą z chorobą vs darmozjady które cały dzień nie robią nic, mają lepiej znosić niską kalorykę?
Znam klawisza, są niezłe te posiłki, przy szpitalnych to dania restauracyjne.
W takim razie, w więzieniach wcale nie powinni karmić, bo więzień za nic nie płaci XD...
"W przypadku restauracyjnej łatwiej egzekwować jakość" - a co za różnica, jak restauracja jest na terenie hotelu? I tak kasa idzie do jednej skarbonki.
Tu mamy to samo. Chory ze szpitala za bardzo nie może sobie wyjść w długą się stołować na mieście, byłby więc skazany na szpitalny katering. Niby rodzina mogłaby coś dowozić, ale to problem zarówno logistyczny, jak i w zasadzie epidemiologiczny.
Bo niech taki chory na wyrostek robaczkowy, zje coś nadpsutego. Objaw, powikłanie czy po prostu zatrucie pokarmowe?
Poza tym w składkach płacimy również za wyżywienie. A składki są absurdalnie wysokie względem tego, co oferuje NFZ. A oferuje niewiele.
Zamiast się cieszyć że przeżyła to ma jakieś dziwne kaprysy. Roszczeniowy babsztyl.
Odpowiedz@pokos Tak mógłby tylko powiedzieć poseł z pisu.
@Dabronik
Nie wyłapałeś sarkazmu?
@Jacek83218 Wyłapałem, ale pisowsko to zabrzmiało, bez urazy oczywiście.
Wg PISowców koszt wyżywienia w szpitalu jaki jest, jaka kwota była? ... ktoś pamięta? Leżałem już i dostawałem podobny syf, nie dość że obrzydliwie wyglądający to jeszcze gorzej smakujący.
OdpowiedzJeżeli znasz jakąś kobietę która rodziła przez CC to dopytaj ile była w stanie jeść pierwszego dnia.
Odpowiedz@BrickOfTheWall dokładnie, w punkt.
To jest smutne, ale jeżeli finansowanie opieki zdrowotnej będzie na tak niskim poziomie (jednym z najniższych w EU), to się nic nie zmieni.
OdpowiedzA się nie zmieni, bo większość społeczeństwa uważa, że lekarz i pielęgniarka są ich wrogami.
Ten stan rzeczy jest na rękę rządzącym, bo za swoje wieloletnie zaniedbania mogą obwiniać lekarzy, pielęgniarki, ratowników i tam kierować niezadowolenie społeczne.
A prawdziwym wrogiem wszystkich pracowników OZ i pacjentów jest system i ludzie, którzy tego systemu nie chcą naprawić. Dlaczego nie chcą naprawić? Bo to będzie kosztowne, a lepiej kupić dziesiątki tysięcy głosów 13 i 14 emeryturą niż wpakować kilkadziesiąt mld w OZ i uzyskać wyniki za 5-10 lat. Dodatkowo trzeba mieć umiejętności i wiedzę, żeby dobrze wydać takie pieniądze, a tych zasobów rządzący nie mają.
zły pis za Po posiłki były bardzo dobre, kurła, chrum
Odpowiedz@Michal11123574 Może i nie były, ale składki zdrowotne, zwłaszcza dla przedsiębiorców, były wtedy niższe i można je było odliczyć od podatku.
Wygląda jak gówno z najbardziej niezdrowym pszenicznym chlebem. Życzyć powrotu do zdrowia...
OdpowiedzPieniądze na NFZ i ZUS są i będą marnowane. W USA mają fundusze emerytalne warte tryliony dolarów a my mamy tryliony dolarów w dziurze zwanej ZUS
OdpowiedzGoowno rządzi to i goowno jecie...
OdpowiedzSzpital to nie lokal gastronomiczny...Usunęli jej pasożyta którego będzie karmić poić po wsze czasy.To była jej decyzja -mieć sx bez zabezpieczenia...
Odpowiedzakurat po porodzie przez CC dają tzw. dietę lekkostrawną - więc to by mogło uzasadniać tę dziwną papkę. Jak byłam 2 razy w ostatmich latach w szpitalu to mi smakowało tam wszystko, i mówię to bez ironii. No ale ja akurat dosyć niskokalorycznie jem na co dzień.
OdpowiedzSzpital to nie restauracja. Sa kraje, gdzie szpitale w ogóle nie prowadzą wyżywienia.
Odpowiedz