Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
520 545
-

Zobacz także:


P pawel89def
0 / 16

No ok, tylko szkoda że to przez komunikator a nie osobiście ;)

Odpowiedz
CoGitare
+7 / 11

@pawel89def w dzisiejszych czasach raczej konieczność.

O Ochrety
+10 / 14

@pawel89def Są osoby, z którymi tematów choćby śladowo spornych nie da się poruszać na żywo, bo zjedzą człowieka. A są takie, do których po prostu łatwiej trafić na piśmie. Są też takie problemy, w których waży się każde słowo, żeby nie zostać opacznie zrozumianym. Myślę, że w tej wiadomości to była właśnie ostatnia kwestia.

V voleck
+20 / 22

W jednej wiadomości zawarte więcej słów niż słyszałem od ojca przez całe życie. A głównie to "nic z ciebie nie będzie". Zazdroszczę ojca.

Odpowiedz
V voleck
+15 / 17

@SzalonyTamburynista
Osiągnąłem więcej w wieku 25lat niż on przez całe życie...i rozmawiam ze swoimi dziećmi.
Więc chyba się pomylił.

M MadMax78
+2 / 2

@voleck
Czytam co napisałeś i jak bym widział siebie.
Więc chyba ten sposób wychowania pozytywnie wpływa bardziej na wnuki niż na dzieci.

A aisin
+5 / 7

@abc_xyz Raczej nie przez to a MIMO tego, ze tak gadal.
Jednego takie slowa zmotywuja a inny zamknie sie w sobie, wpadnie w depresje i odbierze sobie zycie albo bedzie znecal sie nad swoim przyszlym dzieckiem, zeby sie wyzyc.

A abc_xyz
-1 / 5

@aisin
każdy jest inny i inaczej reaguje. To co dla jednego jest druzgocące i zniechęcające do działania dla innego jest "siłą napędową". Wiem, to straszne i tak nie powinno być, ale życie nie jest za miłe dla większości ludzi.

A Agnieszka_bo_tak
+2 / 2

@abc_xyz wydaje mi się, że nigdy nie jest to tylko czarne lub białe
również doświadczyłam takiej relacji ze strony rodzica, ale ja to przekułam w siłę do działania, żeby pokazać jak bardzo się myli i mimo, że się udało, to demony przeszłości potrafią dopaść w najmniej oczekiwanych momentach

A abc_xyz
+2 / 2

@Agnieszka_bo_tak
doskonale to rozumiem, chciałem tylko pokazać, że nasza przeszłość jaka by nie była, po części ukształtowała nas takimi jakimi obecnie jesteśmy.

V voleck
+1 / 1

@MadMax78
No napewno nie wpłynął pozytywnie na mnie.
Do dziś łapię się na tym, że jak mi coś nie wyjdzie to zaraz łapię doła, wtedy wchodzą do głowy te złote myśli od tatusia "do niczego się nie nadaję". Nawet żona mówi, że coś ze mną nie tak. Chciała mnie nawet do psychologa wysłać. Więc tatuś się spisał świetnie. Jedyny pozytyw z tego taki, że przynajmniej miałem idealny wzór czego NIE robić. Ale już raz ojcu powiedziałem co mnie boli, powiedziałem mu, że przez te jego wychowanie (czyli brak wychowania) walczę z depresją to usłyszałem "ogarnij się". Matki też nie miałem, od 12 roku życia wychowuję się sam i dziwię się sam sobię, że radzę sobie w życiu i nie skończyłem gdzieś w rynsztoku. Ojciec tego nie widzi. Czeka tylko na moje potknięcie, żeby móc powiedzieć "a nie mówiłem?"

PrimoGhost
+1 / 5

Jak gość nie ma sprawy o rozwód na biegu wraz z wnioskiem o zabezpieczenie kontaktów z dziećmi, to szacun...

Odpowiedz
R repmuj
-1 / 1

tu nie chodzi o to by coś osiągnąć , tylko żeby coś zrozumieć. Osiągnąć to oszustwo które na łóżku śmierci nic nie będzie znaczyło

Odpowiedz
A ArnoldGromi
-1 / 1

@CoGitare Znasz sie jak swinia.na gwiazdach. Koniecznosc?! Koniecznoscia jest zwykla rozmowa, a nie internetowy komunikator imbecylu.

Odpowiedz