@Nighthawk7 No tak, to tak jak w Stanach z sądowym zakazem zbliżania się. Jak siedzisz w restauracji z rodziną przy niedzieli i wejdzie typ, co taki nakaz na ciebie dostał to masz wstać, zostawić dzieci i wyjść.
@Nighthawk7 Ciekawe jest to jak oni chcą wymusć ten nakaz na wodach międzynarodowych. Jak Japończycy napiszą sobie przepis że muszą do końca roku zjeść świętego wielorybka i nikt nie ma prawa im pzeszkodzić to który przepis jest ważniejszy:)
A co? przyczepili mu boję ostrzegawczą do ogona?
Jak ocenić odległość od czegoś, czego nie widać?
Chyba nawet stojące na głowie australijskie prawo nie jest tak głupie, jak podaje autor demota....
Aż dziwne że jeszcze żyje.
OdpowiedzNo dobra, a jak on zacznie płynąć w stronę tego statku i odległość się zmniejszy poniżej 500 metrów to co? Kula w łeb od razu?
Odpowiedz@Nighthawk7 No tak, to tak jak w Stanach z sądowym zakazem zbliżania się. Jak siedzisz w restauracji z rodziną przy niedzieli i wejdzie typ, co taki nakaz na ciebie dostał to masz wstać, zostawić dzieci i wyjść.
@Nighthawk7 Ciekawe jest to jak oni chcą wymusć ten nakaz na wodach międzynarodowych. Jak Japończycy napiszą sobie przepis że muszą do końca roku zjeść świętego wielorybka i nikt nie ma prawa im pzeszkodzić to który przepis jest ważniejszy:)
to jak zrobili zdjęcie ? gość płynął wpław 500 m ?
OdpowiedzA co? przyczepili mu boję ostrzegawczą do ogona?
OdpowiedzJak ocenić odległość od czegoś, czego nie widać?
Chyba nawet stojące na głowie australijskie prawo nie jest tak głupie, jak podaje autor demota....
Humbaki wyglądają jak odwrócone głową w dół.
Odpowiedz