Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
490 510
-

Zobacz także:


dokturbasen
0 / 12

bo jeszcze nie ma infrastruktury- poczekamy jeszcze trochę ?

Odpowiedz
E elefun
+5 / 13

Warto dodać, że lawet na starym dostawaczaku diesla, bez normy emisja i taka laweta nie będzie miałą niedługo prawa wjazdu do stref czystego transportu :) Będą sobie pchać te elektryki.

Odpowiedz
M misiosnechacz
+4 / 6

@elefun pojazdy specjalistyczne zawsze będą miały prawo wjazdu

M misiosnechacz
+3 / 15

Jak już chcemy być tacy wspaniali to pojazd spalinowy potrzebuje elektrycznej baterii. Wszystko może się zepsuć, każdemu paliwo może się skończyć i robienie z tego afery jest przesadą.

pokos
+4 / 10

@misiosnechacz . Ale do spalinowego możesz paliwo przynieść w kanistrze, a do elektryka nie. Na trasie ktoś może ci użyczyć swojego paliwa przy pomocy wężyka, a z elektrykiem to się nie da się.

M misiosnechacz
0 / 0

@pokos a jak akumulator Ci pójdzie i prądu zabraknie to potrzebujesz prąd a w elektryku pewnie też jakiś power bank wymyślą.

N nielubiepisu
-3 / 3

@pokos patrz a ja myslałem że jak kończy się baterie w telefonie to można podejść z elektrycznym "kanistrem"

pokos
+1 / 3

@nielubiepisu . Patrz, a ja myślałem że rozmawiamy o samochodach a nie o telefonach.

N nielubiepisu
-2 / 2

@pokos nie, rozmawiamy o bateriach i kanistrach , do elektryka teoretycznie też możesz "donieść" prąd w "kanistrze", więc mówi się zaorane

pokos
+1 / 1

@nielubiepisu . Do telefonu możesz użyć powerbanku który jest mały, lekki i tani. Czy są takie urządzenia dla samochodów? Nie wiem, ale jeśli tak to jak duże, ciężkie, drogie i powszechne?

N nielubiepisu
-2 / 2

@pokos napisałem teoretycznie można obalając twoje brednie

sliko
+8 / 14

Kuzyn był bardzo sceptyczny wobec elektryków, ale w końcu po długich rozważaniach kupił jako drugi samochód dla żony. Po miesiącu ten "drugi" stał się pierwszym, a jego używany jest od święta. Ładowany z fotowoltaiki, która z tego powodu została nieco powiększona. Po paru miesiącach jego syn skopiował procedurę - powiększenie fotowoltaiki i elektryk, z tym że na większym "wypasie" Bardzo sobie chwalą

Odpowiedz
G Gorgonek
-2 / 2

@sliko pół żartem, pół serio: a w dobry system przeciwpożarowy zainwestował już? ;) Ja póki co hybrydę preferuję zwykłą, potem może kupię pług-in, a potem się zobaczy jak Toyota zapewni te 1200 km zasięgu.

M marucha79
+6 / 6

@sliko Większość ludzi tkwi w jakimś zaczarowanym zero-jedynkowym świecie, w którym coś może być tylko bardzo dobre albo bardzo złe i to świetnie widać w dyskusji o elektrykach. EV to świetne rozwiązanie dla kogoś robiącego niewielkie dzienne przebiegi, kto ma możliwość taniego ładowania w domu, ale koszmarne dla osoby regularnie robiącej długie trasy albo skazanej na komercyjne ładowarki, przynajmniej na tym etapie rozwoju technologii i infrastruktury.

S seybr
0 / 0

@marucha79 Masz rację, ma się domek to się sprawdzi. Na długie trasy to dramat. Elektryk jako napęd jest ok. Minusem jest beteryjka, technologia jaką stosują.

G Gorgonek
+1 / 1

@sliko dlatego pół żartem. Niemniej, gdyby już się zaczął palić, dobry system przeciwpożarowy się przyda:)

R rafik333
0 / 0

@sliko Jeśli przyjmiesz dane ogólne to tak. Ale trzeba do badania przyjąć dane dopasowane do grupy testowej.

V veraclixuk
-1 / 1

Wożenie małego agregatu pradotwórczego wystarczy. Przez jakiś czas podładuje aby dochec do stacji ladowania.

Odpowiedz
pokos
0 / 0

@veraclixuk . Można też ten agregat włączyć na stałe i jechać elektrykiem tankując paliwo, bez korzystania ze stacji ładowania.

sliko
+1 / 3

@veraclixuk W BMW i3 rex agregat jest zainstalowany fabrycznie

K kedaruss
+1 / 3

Dieslem, ktory byl tankowany pompa elektryczna. Straszne!

Odpowiedz
E El_Polaco
+3 / 3

A kiedyś, jak powstały pierwsze samochody, to do holowania zepsutych aut służyły konie. I pewnie używano podobnej retoryki, żeby udowodnić wyższość transportu konnego nad samochodowym.

Myślę, że elektryki to mogłoby być świetne rozwiązanie, ale pod warunkiem, że opracujemy technologię, dzięki której Europa będzie samowystarczalna w kwestii produkcji i zasilania aut. Ewentualnie we współpracy z USA. Niestety dużą część podzespołów produkują Chiny i potrzebne są surowce, których w Europie nie ma.

Ale gdyby się udało opracować odpowiednie technologie, to byłaby rewelacja. Nie bylibyśmy uzależnieni od dostaw ropy z Bliskiego Wschodu, Afryki czy Rosji.

Odpowiedz
pokos
-1 / 1

@El_Polaco . Gdybactwo i fantazjowanie. Kiedyś, gdyby, pod warunkiem itd.
A realnie dziś jest dziś i mamy to co mamy. Samochody elektryczne mają sens w pewnym obszarze zastosowań, ale z przyczyn czysto ideologicznych próbuje się je na siłę wcisnąć także tam gdzie to nie ma sensu.

E El_Polaco
+1 / 1

@pokos
Nie gdybanie, tylko pomysł, że powinniśmy dążyć do opracowania takiej technologii. Bo obecnie niestety jesteśmy skazani na transport ropy z krajów bogatych w ten surowiec. A jakoś z żadnym z nich nie mamy jakichś naprawdę dobrych relacji, a z jednym z nich wręcz wrogie.

pokos
+1 / 1

@El_Polaco . To ja też mam pomysł: napęd jądrowy. Kupujesz auto z wbudowanym reaktorem i zapasem paliwa na 1 mln kilometrów. Żadnego tankowania, ładowania itp., po prostu jeździsz.

U uderz_w_stol
0 / 0

Najlepiej jak by obywatel w ogóle nie miał własnego środka transportu i do tego właśnie dążą Stany Zjednoczone Europy.

Odpowiedz
A Asravaf
0 / 0

@sliko no właśnie opcją wyłącznie do badaczy z własną chałupa i fotowoltaika a dostego sprawdzą się wyłącznie do jazdy na krótkie trasy po mieście do roboty i do sklepu na wycieczkę po kraju tym nie pojedziesz niemówiąc już o zagranicy

Odpowiedz
BrickOfTheWall
0 / 0

Nagłówek z 1908 roku

"Automobil przyciągnięty do sklepu z naftą przez zaprzęg konny"

To się nie przyjmie bo automobile kopcą, ryczą i ciągle się psują - są bezwartościowe a zaprzęgi konne są niezawodne i zdatne do wszystkiego. Wkrótce minie ta krótkotrwała moda.

Odpowiedz