@ZdzichuMalek
Kupujący nie ma obowiązku brania paragonu, więc nic jej nie grozi. Sprzedający ma obowiązek wydania paragonu a to jak jest interpretowane "wydanie" rodzi takie idiotyzmy jak zachowanie tych kontrolerek.
Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 29 sierpnia 2019 r., sygn. akt I FSK 734/17: (...) Skoro kupujący nie ma obowiązku odbioru wydrukowanego dokumentu fiskalnego, to obowiązkiem sprzedawcy (podatnika) jest jedynie zaoferowanie mu jego odbioru. Podatnik ewidencjonujący sprzedaż ma zatem obowiązek wydrukowania paragonu w czasie i miejscu dokonania transakcji oraz poinformowania (w dowolnej, skoro ustawa i akt wykonawczy nie wskazują formy) kupującego o tym, że taki dokument został wydrukowany, jest dostępny dla kupującego w miejscu dokonania sprzedaży i może on ten dokument odebrać.
Pracowałem 13 lat temu w Irlandii w sklepie. Paragon był tylko na życzenie klienta. Był on jednocześnie fakturą, którą mogli sobie potem wpuścić w koszty.
Pracuję w US, nie jestem babą i powiem, że nieładnie tak obrażać niewinnych ludzi. To co opisujesz wynika z prawa. A prawa nie nie tworzą "baby ze skarbówki". Mamusi spytaj, na pewno ci potwierdzi :)
@JJ_2022
A w tej bajce są smoki?
Poza prawem pisanym, jest "prawo powielaczowe" oraz polecenia ustne... Nie mówiąc o dowolnych interpretacjach dowolnego z tych praw dokonywanych przez niedouczone babsztyle, które muszą się wykazać. A czasem sobie rekompensują nieudane życie.
@JJ_2022 pierwsze trzy zdania zawierają dwa błędy i jedno nieporozumienie.
1 Nie są niewinne - wiedziały co robią.
2 Nie wynika z prawa, sprzedawca nie musi dawać do ręki paragonu jest nawet na to orzeczenie i przy okazji kasy automatyczne też będziemy karać?
3 Co prawda prawa nie tworzą ale naciągają tak aby wmusić dziewczynie mandat - poczytaj że same przy okazji złamały prawo pytając o wiek i narodowość.
Tak więc o ile sprzedawca to nie bardzo to klient już może reagować choćby słowami: Tylko niech się Pani nie zgadza na mandat. No i oczywiście nagrywać - wrzucić do sieci lub sama groźba wrzucenia ma swoją wagę.
@Elterchet
Każdego prywaciarza należy zgnoić! Mają pozostać tylko wielkie socjalistyczne zakłady pracy!
I nie ma znaczenia, że socjalizm zdechł, w US tego nie wiedzą i dalej tryumfalnie obchodzą urodziny tow. Stalina.
@ZIWK Jakiego prywaciarza? Sprzedawca nie jest prywaciarzem, prywaciarzem jest jego szef, nawet nie kierownik, tylko właściciel firmy, którego (nawet w przypadku małych przedsiębiorstw), zwykły kasjer, nigdy na oczy nie widział. Te pieniądze nie są jego a on/ona zarabia najniższą krajową. Pozdrawiam.
@JJ_2022
Ale to od was urzędników zależy jak zinterpretujecie to prawo. Czy "wykazanie się" przed szefem lub wyrobienie normy będzie ważniejsze niż zachowanie się bez ludzkiej podłości. Ustawodawca może wpisać wszystko, ale to wy bezpośrednio decydujecie czy to prawo będzie z całą surowością przestrzegane aż do granic absurdu czy też po ludzku podejdziecie do sprawy. A często gęsto zwyczajnie sprzedajecie duszę diabłu, przy czym mocni jesteście do pani z kiosku, a już wielkich przekrętów w dużych koncernach to przez lata nie potraficie dostrzec.
W tym samym czasie jak gnębią uczciwą budką z lodami, inne "zawody" są chronione. Graniczy z cudem, aby dostać paragon u fryzjera, o kosmetyczce nie wspomnę, bo większość i tak leci na czarno, nawet nie ma zarejestrowanej firmy! To samo warsztaty, budowlanka, kładzenie płytek, czy remonty, ale tam to trudniej wykryć, a dowalić sprzedawcy w budce lodami, to przecież prosta sprawa.
@Quess Baby ze skarbówki nie przejmują się takimi rzeczami, nie raz spotkałem się już z sytuacją, kiedy US czy ZUS działał niezgodnie z prawem po to, aby naciągnąć kogoś na kasę
@Quess Jakbym nie miał co robić to bym się ciągał z nimi po sądach, niestety smutna rzeczywistość jest taka, że więcej by to człowieka kosztowało niż by z tego zyskał
Ksiądz zawsze daje do ręki...
Odpowiedz@awator Nieprawda. Czasem w inne miejsca...
@saz06 Współczuję doświadczeń.
we Francji z tego co wiem, klient ma obowiązek zabrać paragon
Odpowiedz@Tomasz1977
Taaaa... Szczególnie, że właśnie zlikwidowali prawie wszystkie papierowe paragony...
https://www.telepolis.pl/wiadomosci/wydarzenia/paragony-drukarka-termiczna-papier-koniec
Polska, jedyny kraj w tzw. cywilizowanym świecie, który konsekwentnie i świadomie gnoi swych obywateli.
Odpowiedz@U99 a co gorsza obywatele maja to gdzies, nie protestuja ani nawet nie gonia politykow stojacych za takim systemem
@Xar no właśnie, bo siedzimy tu a nas gotują w tym wszystkim jak żabę i nic juz nie zrobimy.
@ZdzichuMalek Zrobimy nie zrobimy, od wieków nas gnojono jak nie ze wschodu to z zachodu. To społeczeństwo ma to we krwi, ono togo pragnie...
to jest fajne?
Odpowiedz@staryy To jest sarkazm.
dopatrzyć taka biurwe na zakupach i zrobić jej zdjęcie jak nie bierze paragonu i do skarbówki
Odpowiedz@ZdzichuMalek
Kupujący nie ma obowiązku brania paragonu, więc nic jej nie grozi. Sprzedający ma obowiązek wydania paragonu a to jak jest interpretowane "wydanie" rodzi takie idiotyzmy jak zachowanie tych kontrolerek.
@ZdzichuMalek I co to zmieni? Wiesz, że w tym momencie zniżasz się do jej poziomu... w imię czego?
To rząd wymyśla, baby tylko wykonują z lubością
OdpowiedzWyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 29 sierpnia 2019 r., sygn. akt I FSK 734/17: (...) Skoro kupujący nie ma obowiązku odbioru wydrukowanego dokumentu fiskalnego, to obowiązkiem sprzedawcy (podatnika) jest jedynie zaoferowanie mu jego odbioru. Podatnik ewidencjonujący sprzedaż ma zatem obowiązek wydrukowania paragonu w czasie i miejscu dokonania transakcji oraz poinformowania (w dowolnej, skoro ustawa i akt wykonawczy nie wskazują formy) kupującego o tym, że taki dokument został wydrukowany, jest dostępny dla kupującego w miejscu dokonania sprzedaży i może on ten dokument odebrać.
OdpowiedzPracowałem 13 lat temu w Irlandii w sklepie. Paragon był tylko na życzenie klienta. Był on jednocześnie fakturą, którą mogli sobie potem wpuścić w koszty.
OdpowiedzPracuję w US, nie jestem babą i powiem, że nieładnie tak obrażać niewinnych ludzi. To co opisujesz wynika z prawa. A prawa nie nie tworzą "baby ze skarbówki". Mamusi spytaj, na pewno ci potwierdzi :)
Odpowiedz@JJ_2022 z prawa wynika że skarbówka ma interpretować przepisy na niekorzyść obywatela i jeszcze się tego uparcie trzymać?
@JJ_2022 nadgorliwość gorsza od faszyzmu.
@JJ_2022
A w tej bajce są smoki?
Poza prawem pisanym, jest "prawo powielaczowe" oraz polecenia ustne... Nie mówiąc o dowolnych interpretacjach dowolnego z tych praw dokonywanych przez niedouczone babsztyle, które muszą się wykazać. A czasem sobie rekompensują nieudane życie.
@JJ_2022 pierwsze trzy zdania zawierają dwa błędy i jedno nieporozumienie.
1 Nie są niewinne - wiedziały co robią.
2 Nie wynika z prawa, sprzedawca nie musi dawać do ręki paragonu jest nawet na to orzeczenie i przy okazji kasy automatyczne też będziemy karać?
3 Co prawda prawa nie tworzą ale naciągają tak aby wmusić dziewczynie mandat - poczytaj że same przy okazji złamały prawo pytając o wiek i narodowość.
Tak więc o ile sprzedawca to nie bardzo to klient już może reagować choćby słowami: Tylko niech się Pani nie zgadza na mandat. No i oczywiście nagrywać - wrzucić do sieci lub sama groźba wrzucenia ma swoją wagę.
@JJ_2022 Jasne, wy tylko wykonujecie rozkazy. Własnych sumień i rozumu przecież nie macie
@Elterchet
Każdego prywaciarza należy zgnoić! Mają pozostać tylko wielkie socjalistyczne zakłady pracy!
I nie ma znaczenia, że socjalizm zdechł, w US tego nie wiedzą i dalej tryumfalnie obchodzą urodziny tow. Stalina.
@JJ_2022 https://pamiec.pl/pa/teksty/wywiady/17130,ROZKAZ-NIE-JEST-WYTLUMACZENIEM.html
@ZIWK Jakiego prywaciarza? Sprzedawca nie jest prywaciarzem, prywaciarzem jest jego szef, nawet nie kierownik, tylko właściciel firmy, którego (nawet w przypadku małych przedsiębiorstw), zwykły kasjer, nigdy na oczy nie widział. Te pieniądze nie są jego a on/ona zarabia najniższą krajową. Pozdrawiam.
@JJ_2022
Ale to od was urzędników zależy jak zinterpretujecie to prawo. Czy "wykazanie się" przed szefem lub wyrobienie normy będzie ważniejsze niż zachowanie się bez ludzkiej podłości. Ustawodawca może wpisać wszystko, ale to wy bezpośrednio decydujecie czy to prawo będzie z całą surowością przestrzegane aż do granic absurdu czy też po ludzku podejdziecie do sprawy. A często gęsto zwyczajnie sprzedajecie duszę diabłu, przy czym mocni jesteście do pani z kiosku, a już wielkich przekrętów w dużych koncernach to przez lata nie potraficie dostrzec.
W tym samym czasie jak gnębią uczciwą budką z lodami, inne "zawody" są chronione. Graniczy z cudem, aby dostać paragon u fryzjera, o kosmetyczce nie wspomnę, bo większość i tak leci na czarno, nawet nie ma zarejestrowanej firmy! To samo warsztaty, budowlanka, kładzenie płytek, czy remonty, ale tam to trudniej wykryć, a dowalić sprzedawcy w budce lodami, to przecież prosta sprawa.
OdpowiedzBzdura. Wg NSA (wyrok z dnia 29 VIII 2019r. sygn. akt I FSK 734/17) masz umożliwić odbiór, a nie wręczać go so ręki. http://kancelaria-ostafi.pl/czy-sprzedawca-musi-wreczac-paragon-do-reki-klienta/
Odpowiedz@Quess Baby ze skarbówki nie przejmują się takimi rzeczami, nie raz spotkałem się już z sytuacją, kiedy US czy ZUS działał niezgodnie z prawem po to, aby naciągnąć kogoś na kasę
@qw888888 to niech sobie działają, wtedy bierzesz dane kontrolerów i wytaczasz pozew sądowy instytucji, a potem kontrolerom osobno.
@Quess Jakbym nie miał co robić to bym się ciągał z nimi po sądach, niestety smutna rzeczywistość jest taka, że więcej by to człowieka kosztowało niż by z tego zyskał