@Asravaf - palenie niewinnych ludzi na stosie za to, że mieli obiekcje wobec kościoła, również było normalne. Konfederacji spodobałby się powrót do tamtych czasów.
Nie rozumiesz pewnie dlatego, ze nie rozumiesz pojec ktorymi sie poslugujesz. Pociag seksualny do dzieci to pedofilia. Pociag seksualny do osob w wieku wczesno nastoletnim to hebefilia
Z prostego powodu. Czy się to komuś podoba czy nie, Korwin stworzył środowisko wolnościowe w Polsce i gdyby nie on, to Konfederacji by najprawdopodobniej nie było. Nikt inny, tylko on przez całe lata przebijał głową mur, aż go w końcu przebił i teraz jego środowisko walczy nie o 1-5% tylko o 10-15%. Dlatego zasługuje na to honorowe pierwsze miejsce, nawet mimo wspomnianych wyżej dziwactw.
Poza tym, chyba nikt, nawet przeciwnicy Konfederacji nie myślą, że komukolwiek wpadnie do głowy zgłaszać projekt legalizacji pedofilii czy innych tego typu odklejonych pomysłów. Zatem jego pogląd w tej sprawie jest absolutnie bez znaczenia w kontekście jego przyszłych głosowań w sejmie, które i tak zawsze były zgodne z nurtem partii.
@TheAvatar322
"Konsekwentnie niszczył środowisko wolnościowe", powinieneś napisać. Ściąga libertarian do swoich partii, po to by ich deprecjonować.
Konfederacja nie posiada programu. To, co jest nazywane "programem" nieustannie się zmienia i celowo podaje ogólniki, bo szczegóły są kontrowersyjne nawet dla konfederackich współpartii.
Każdy lider, a nawet szeregowy członek ma różne poglądy, niejednokrotnie sprzeczne z poglądami innych. To kloaka, do której może dołączyć każdy szajbus i znaleźć poparcie. Choćby zdobyli i 50% głosów, nie utworzą rządu, jak w każdej ważnej decyzji ich posłowie będą głosować zgodnie ze swoimi postulatami.
Głos oddany na Konfę to połowa głosu bezpośrednio na PiS, bo część Konfy ma tak naprawdę wywalone na ekonomię, za to przyklaskują polityce PiSu. Przecież Czarnek został ministrem MEiN po to, by spełniać zachcianki ideologiczne skrajnych katolików z Ruchu Narodowego.
Z powodu Konfederacji i jej poprzedników Partia Libertariańska jest niemalże niewidzialna, gdy w praktyce funkcjonuje już z dziesięć lat.
@TheAvatar322 - niezupełnie tak było. Dopóki to zależało do Korwina, jego partia oscylowała w okolicach 1,5 - 2% poparcia. Obecne wyniki Konfederacji wynikają z tego, że Korwin właśnie nie działa zbyt aktywnie i dzięki temu tacy ludzie jak Bosak i Menzen zdołali przyciągnąć większe poparcie. Korwin to główny hamulcowy wzrostu poparcia tej partii. Jak tylko notowania zaczynały rosnąć, zawsze musiał palnąć jakiś idiotyzm, który ten wzrost niweczył. Obecne kierownictwo Konfy doskonale rozumie to zjawisko, dlatego Korwina schowali przed wyborami. Ale jak się okazało nie dość skutecznie, bo jednak się przebił ze swoimi złotymi myślami :)
@Quant_ No nie. Z tego co mnie pamięć nie myli, do Korwina na jakiś czas dołączył Wipler, jednak się potem wysypał i Janusz dalej musiał działać sam. Z czasem przychodzili do niego mniej lub bardziej medialni ludzie, jednak dopiero gdy udało mu się wprowadzić partię do sejmu i udowodnić wszystkim, że głosowanie na jego ugrupowanie ma sens, a nie że będzie to głos zmarnowany, oddał przywództwo nad partią wierząc, że dalej Bosak z Mentzenem pokierują Konfederację na dwucyfrowy wynik. I jak do tej pory dobrze im idzie.
Zatem dalej podtrzymuję zdanie, że gdyby Korwin te 8-12 lat temu machnął ręką i stwierdził, że już mu się nie chce, dzisiaj Konfederacja nawet jeśli by istniała, to miałaby znacznie mniejsze poparcie. Byliby czymś zbliżonym do obecnej partii samorządowców czy jak oni się tam nazywają.
Przeszkadza im, przeszkadza, nawet sam Bosak o tym w mediach mówi. Problem jest taki, że nic nie mogą z tym zrobić. Jak widać Braun jest na tyle ogarnięty, by się schować i zamknąć, JKM niestety nie i się udziela, bo mu to ewidentnie frajdę sprawia. Nie wiem, tak mi sięwydaje, że on po prostu ma jakiś fetysz, wiecie - jeden lubi stopy, jeden jak mu się kobieta w wodery i czapkę rybacką ubiera, a on lubi dorzucić do pieca i patrzeć, jak wszyscy się święcie oburzają.
w średniowieczu pedofilią była normalna
Odpowiedz@Asravaf upuszczanie krwi chorym wg teorii równowagi 4 żywiołów też. Lepiej żebyśmy do tych czasów nie wracali...
@Asravaf - palenie niewinnych ludzi na stosie za to, że mieli obiekcje wobec kościoła, również było normalne. Konfederacji spodobałby się powrót do tamtych czasów.
Nie rozumiesz pewnie dlatego, ze nie rozumiesz pojec ktorymi sie poslugujesz. Pociag seksualny do dzieci to pedofilia. Pociag seksualny do osob w wieku wczesno nastoletnim to hebefilia
OdpowiedzI w czym problem..? Głupoty ludzi z konfy samoczynnie sprawiają że partia ta odstrasza chętnych i traci obecnych wyborców.
OdpowiedzSamozaoranie poziom Master ;)
Z prostego powodu. Czy się to komuś podoba czy nie, Korwin stworzył środowisko wolnościowe w Polsce i gdyby nie on, to Konfederacji by najprawdopodobniej nie było. Nikt inny, tylko on przez całe lata przebijał głową mur, aż go w końcu przebił i teraz jego środowisko walczy nie o 1-5% tylko o 10-15%. Dlatego zasługuje na to honorowe pierwsze miejsce, nawet mimo wspomnianych wyżej dziwactw.
OdpowiedzPoza tym, chyba nikt, nawet przeciwnicy Konfederacji nie myślą, że komukolwiek wpadnie do głowy zgłaszać projekt legalizacji pedofilii czy innych tego typu odklejonych pomysłów. Zatem jego pogląd w tej sprawie jest absolutnie bez znaczenia w kontekście jego przyszłych głosowań w sejmie, które i tak zawsze były zgodne z nurtem partii.
@TheAvatar322
"Konsekwentnie niszczył środowisko wolnościowe", powinieneś napisać. Ściąga libertarian do swoich partii, po to by ich deprecjonować.
Konfederacja nie posiada programu. To, co jest nazywane "programem" nieustannie się zmienia i celowo podaje ogólniki, bo szczegóły są kontrowersyjne nawet dla konfederackich współpartii.
Każdy lider, a nawet szeregowy członek ma różne poglądy, niejednokrotnie sprzeczne z poglądami innych. To kloaka, do której może dołączyć każdy szajbus i znaleźć poparcie. Choćby zdobyli i 50% głosów, nie utworzą rządu, jak w każdej ważnej decyzji ich posłowie będą głosować zgodnie ze swoimi postulatami.
Głos oddany na Konfę to połowa głosu bezpośrednio na PiS, bo część Konfy ma tak naprawdę wywalone na ekonomię, za to przyklaskują polityce PiSu. Przecież Czarnek został ministrem MEiN po to, by spełniać zachcianki ideologiczne skrajnych katolików z Ruchu Narodowego.
Z powodu Konfederacji i jej poprzedników Partia Libertariańska jest niemalże niewidzialna, gdy w praktyce funkcjonuje już z dziesięć lat.
@Laufer w punkt.
@TheAvatar322 - niezupełnie tak było. Dopóki to zależało do Korwina, jego partia oscylowała w okolicach 1,5 - 2% poparcia. Obecne wyniki Konfederacji wynikają z tego, że Korwin właśnie nie działa zbyt aktywnie i dzięki temu tacy ludzie jak Bosak i Menzen zdołali przyciągnąć większe poparcie. Korwin to główny hamulcowy wzrostu poparcia tej partii. Jak tylko notowania zaczynały rosnąć, zawsze musiał palnąć jakiś idiotyzm, który ten wzrost niweczył. Obecne kierownictwo Konfy doskonale rozumie to zjawisko, dlatego Korwina schowali przed wyborami. Ale jak się okazało nie dość skutecznie, bo jednak się przebił ze swoimi złotymi myślami :)
@Quant_ No nie. Z tego co mnie pamięć nie myli, do Korwina na jakiś czas dołączył Wipler, jednak się potem wysypał i Janusz dalej musiał działać sam. Z czasem przychodzili do niego mniej lub bardziej medialni ludzie, jednak dopiero gdy udało mu się wprowadzić partię do sejmu i udowodnić wszystkim, że głosowanie na jego ugrupowanie ma sens, a nie że będzie to głos zmarnowany, oddał przywództwo nad partią wierząc, że dalej Bosak z Mentzenem pokierują Konfederację na dwucyfrowy wynik. I jak do tej pory dobrze im idzie.
Zatem dalej podtrzymuję zdanie, że gdyby Korwin te 8-12 lat temu machnął ręką i stwierdził, że już mu się nie chce, dzisiaj Konfederacja nawet jeśli by istniała, to miałaby znacznie mniejsze poparcie. Byliby czymś zbliżonym do obecnej partii samorządowców czy jak oni się tam nazywają.
Przeszkadza im, przeszkadza, nawet sam Bosak o tym w mediach mówi. Problem jest taki, że nic nie mogą z tym zrobić. Jak widać Braun jest na tyle ogarnięty, by się schować i zamknąć, JKM niestety nie i się udziela, bo mu to ewidentnie frajdę sprawia. Nie wiem, tak mi sięwydaje, że on po prostu ma jakiś fetysz, wiecie - jeden lubi stopy, jeden jak mu się kobieta w wodery i czapkę rybacką ubiera, a on lubi dorzucić do pieca i patrzeć, jak wszyscy się święcie oburzają.
Odpowiedz