@Jacek83218 Pytanie, czy wiedziałeś o toksyczności. Jest bardzo mała świadomość, jak bardzo to jest niebezpieczne. Jestem przewrażliwiony na tym punkcie. Montuję tory zawodowo i ciągle ktoś chce ode mnie kupić demontowane staroużyteczne podkłady, żeby sobie klomby obudować w ogrodzie. Jak im mówię, że to toksyczne, to mają to w nosie. Odpowiadam im, że pogadam z kim trzeba, a później mówię, że kierownik się nie zgodził, bo trzeba oddać inwestorowi :D
Zapach szkolnej sali gimnastycznej, starej ksiazki z biblioteki, smazonego czosnku, kleju do produkcji butow, pubow za czasow, kiedy mozna bylo palic (chociaz sama nie pale), nadchodzacej zimy
W wieku 15 lat, złamałem przegrodę nosową i uszkodzony nerw echowy. W praktyce ni uja nic nie czuję. Kiedy studiowałem chemię miało to swoje zalety, ale również i wady. Identyfikacja substancji po zapachu leżała i kwiczała.
@lameria sam też tak mam, ale w wyniku poważnej operacji wycinania guza przysadki mózgowej i co ciekawe podobny wiek, coś 14-15, już nie pamiętam kiedy dokładnie to było. A nawet nie miałem o tym pojęcia tuż po operacji. Nie zauważyłem, że zniknął zapach szpitalny, a dopiero pizza uświadomiła mi o braku węchu ;-;.
Może i brak węchu ma jakieś zalety, jednak nie warta ceny. Jak wszystko inne, odpal dla przykładu film z napisami, ale bez dżwięku .Szybko można się przekonać, że jest monotonniej niż z dżwiękiem, mniej dynamiki. Podobnie z wzrokiem, węchem itd. Wolałbym mieć węch.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 12 November 2023 2023 18:51
@jakisgoscanonim Ty masz 100% utratę węchu. u mnie nie jest tak źle, coś tam jeszcze czuję. Coś tam potrafi przebić się, przy drugim niuchu już w zasadzie nic, przy trzecim wącham czyste powietrze. Zalety to miało takie, że podczas analizy kationów kiedy masowo wydziela się siarkowodór, smród jest taki, że można się porzygać. Dla mnie był ledwo wyczuwalny. Wada jest taka i to bardzo poważna, że jak nie słyszę sykanie gazu, to nie wiem czy się ulatnia z kuchenki czy nie. Stad mam nawyk sprawdzania czy kurki są na pewno pozakręcane.
Zapach nowej książki pachnącej farbą drukarską, i i drewniane podkłady kolejowe na upale. Ten zapach jest nie do opisania. Kiedyś to kawałek Krakowa zszedłem torami, a widoki nie do opisania. 100% natury i miejsc gdzie mało kto bywa.
Całe uniwersum zapachów telewizora/monitora CRT. Wyjętego z pudełka, rozgrzanego nowego, rozgrzanego starego (z nutką kurzu), rozgrzanego starego po palaczu. Do tego zapach zjonizowanego powietrza po wyłączeniu lub przetarciu ekranu ręką.
Ja już nie pamiętam za dużo zapachów, już dość dawno temu straciłem węch. Może zapach benzyny, ten zapach zdecydowanie był dziwny, ale jednocześnie fascynujący :P.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 12 November 2023 2023 18:49
WD40, rozrzedzony dym z palonych jesienią liści, przypalone włoski czy pióra (wspomnienie opalania kur i kaczek za dzieciaka), sosnowy las w gorący dzień (gdy od żywicy aż kręci w nosie), gnijąca ściółka w lesie jesienią, zapach nowych elektronarzędzi, pokost lniany, zapach nowych paneli i płyt meblowych.
Myślę, że lubimy zapachy wcale nie dziwne...
Podsmażany boczek zanim wbiję jajka na jajecznicę...
Zapach kobiety...
Zapach żywicy sosnowej z drzazgi (taka rozpałka)
Niech mi ktoś wytlumaczy skąd mam tyle minusów za zapach gotowanych flaków... Przecież potem są pyszne. Ahaaaaaaa hipokryci dali minusy. Zapomnieli co sie dzieje zanim na talerzu wyląduje pyszniutki kotlecik schabowy :) Ehhh dziecibdzieci, nie, na pytanie skąd jest mleko odpowiadacie: no jak skąd, z kartonu. Ale głębiej? No... ze sklepu...
Świeżego asfaltu.
OdpowiedzTory kolejowe w upał a ściśle środek do impregnacji podkładów.
Odpowiedz@Jacek83218 O tak, to jest to! :D
@Jacek83218 olej kreozotowy, którym do niedawna impregnowano podkłady jest silnie rakotworczy, nawet tylko wdychany. Polecam przestać lubić :|
@zrebaczek
Przecież nie chodzę na tory go wdychać.
@Jacek83218 Pytanie, czy wiedziałeś o toksyczności. Jest bardzo mała świadomość, jak bardzo to jest niebezpieczne. Jestem przewrażliwiony na tym punkcie. Montuję tory zawodowo i ciągle ktoś chce ode mnie kupić demontowane staroużyteczne podkłady, żeby sobie klomby obudować w ogrodzie. Jak im mówię, że to toksyczne, to mają to w nosie. Odpowiadam im, że pogadam z kim trzeba, a później mówię, że kierownik się nie zgodził, bo trzeba oddać inwestorowi :D
@zrebaczek
Wiem że to trucizna.
spaliny z syrenki
Odpowiedz@abc_xyz i zapach świeżo tankowanej benzyny
@abc_xyz wszedłem tu by napisać to samo:)
@PrzemoRRR
noo biegało się za syrenką za dzieciaka :)
Zapach ropy
Odpowiedz@pawelusa74 z ucha ;)
Zapach napalmu o poranku:)
OdpowiedzI jeszcze zapach topionej stali....
Czasem kwaśny bąk dziwnie mnie satysfakcjonuje:P
Obróbka metalu, zapach który jest w fabrykach maszyn i pamiętam że był w jednym z budynków mojej uczelni.
Odpowiedz@JanMariaWyborow
Tak jest:) robię w tym na codzień i czasem zastanawiam się czy to czasem dla zapachu robię w tej branży:P
fenolu
OdpowiedzZapach spalonego oleju w spalinach samochodu, zapach starego warsztatu, świeżo zaorana ziemia, bieszczadzkie błoto schnące na wydechu terenówki, zapach rozgrzanej elektroniki radiostacji, sosnowa żywica, zapach szuwarów nad jeziorem...
Odpowiedzzapach futerka mojej kotki
Odpowiedz@Frida06 mrrrrr
@Frida06 tak...mój kot, który wracał ze swoich całonocnych wędrówek - pachniał polnymi ziołami i lasem
@nicoz tak, kiedyś miałam kota wychodzącego i też tak ziołami pachniał, a teraz moje kotki po powrocie z balkonu pachną wiatrem i nocnym powietrzem :)
Wiem że to dziwne, ale uwielbiałam zapach metanolu, jaki czuć na meczu żużlowym.
Odpowiedz@butterfly2000 Ja również, chociaż to nie zapach metanolu (spalany alkohol nie ma zapachu), a spalanego oleju silnikowego, to ''Castrol'', na bazie oleju rycynowego.
PS: Jeśli w sezonie zimowym brakuje Ci tego zapachu, to można kupić świeczki XD
https://www.amazon.co.uk/Luckies-London-Racing-Inspired-Scented/dp/B08KFFYZM9/ref=sr_1_5?keywords=petrol+scented+candle&qid=1699740277&sr=8-5
akryl, zawsze będzie mi się kojarzył z wakacyjnymi wizytami w pracowni Taty
OdpowiedzZapach skoszonej trawy i żołądkowej gorzkiej
Odpowiedzbenzyna
Odpowiedzroztarte w palcach liście żywopłotu. Bardzo lubię ten zapach
OdpowiedzZapach ciepłych kaloryferów :)
Odpowiedzproch strzelniczy
Odpowiedzzapach asfaltu po deszczu
OdpowiedzSmażona na maśle cebulka żywica sosnowa, jabłka, a najbardziej te dwa szczególne zapachy powietrza kiedy ma spaść śnieg i kiedy nadchodzi wiosna
OdpowiedzŁoscypek
OdpowiedzZapach nowej książki.
Odpowiedz@Ruda_Maruda ochhh, tak♥ Zdecydowanie :D
Dziwny zapach jaki lubię? Zapach powietrza tuż przed opadami śniegu; zapach burzy, ale podczas burzy, a nie ozonowanej wody.
OdpowiedzPomijając zapachy kulinarne i erotyczne, to dziwnym zapachem, który lubię jest zapach świeżo wylanego asfaltu.
OdpowiedzZapach pasty do butów
OdpowiedzButapren
OdpowiedzRozgnieciona pszczoła lub inne owady żywiące się kwiatami, dym płonącej saletry potasowej zmieszanej z cukrem, trociny, świeżo wysuszone pranie, susz konopi, ziemia po deszczu, dekanol, etylina ołowiowa sprzed 40 lat, szaszłyk barani, włosy żony.
Odpowiedz@koszmarek66 etylina...tak
Zapach świeżo zaoranej ziemi
OdpowiedzZapach topnika w roztapianej cynie.
OdpowiedzSkoro lubię to nie wymieniam, niech zostanie.
Odpowiedzsiarka
OdpowiedzZapach szkolnej sali gimnastycznej, starej ksiazki z biblioteki, smazonego czosnku, kleju do produkcji butow, pubow za czasow, kiedy mozna bylo palic (chociaz sama nie pale), nadchodzacej zimy
Odpowiedzletniego deszczu w blokowisku, kiedy deszcz studzi rozgrzany beton, nie umiem tego określić lepiej,
OdpowiedzGotowanie flaków przebija wszystko.
Odpowiedzzapach drewnianych kościołów, albo składów drewna, biomasy
OdpowiedzZapach węgla i benzyny.
OdpowiedzSpaliny z wydechu
Odpowiedzzapach octu
Odpowiedznowych banknotów i nowego auta wewnątrz
Odpowiedza ja lubię zapach kawy, i chodzi o taki zapach, jaki ma dopiero otworzone opakowanie dobrej kawy mielonej :) pachnie tak pięknie i mocno
Odpowiedz@AleksandraCz Również lubię zapach kawy, choć jej smaku już nienawidzę XD
Zapach żywicy używanej przy budowie łodzi i bagna, butwiejącego drzewa. Zawsze będą to zapachy moich wakacji.
OdpowiedzWD40
OdpowiedzBenzyna, skoszona trawa, spaliny z silnika dwusuwowego
OdpowiedzZapach przypalonego mleka- moje dzieciństwo- jak mamie z garnuszka uciekło...
Odpowiedzzapach pieniedzy...
Odpowiedzzapach lasu jesienią, zapach świeżo zebranych grzybów, zapach mokrej ziemi
OdpowiedzZapach łap mojego psa :)
OdpowiedzBenzyna wysokooktanowa
OdpowiedzMr.Hobby T111 Mr. Aqueous Hobby Color Thinner 400 ml
OdpowiedzZapach z piwnicy, w starej kamienicy.
OdpowiedzUwielbiam specyficzny zapach warsztatu samochodowego w którym się spawa i szlifuje, z dziadkiem mi się kojarzy:) piękne wspomnienia.
Odpowiedzpopcornik?
OdpowiedzZapach kiosku ruchu z lat 90, w którym sprzedawano mydło i powidło.
Odpowiedzzapach palącego się kosza a śmieci na przystanku.
OdpowiedzW wieku 15 lat, złamałem przegrodę nosową i uszkodzony nerw echowy. W praktyce ni uja nic nie czuję. Kiedy studiowałem chemię miało to swoje zalety, ale również i wady. Identyfikacja substancji po zapachu leżała i kwiczała.
Odpowiedz@lameria sam też tak mam, ale w wyniku poważnej operacji wycinania guza przysadki mózgowej i co ciekawe podobny wiek, coś 14-15, już nie pamiętam kiedy dokładnie to było. A nawet nie miałem o tym pojęcia tuż po operacji. Nie zauważyłem, że zniknął zapach szpitalny, a dopiero pizza uświadomiła mi o braku węchu ;-;.
Może i brak węchu ma jakieś zalety, jednak nie warta ceny. Jak wszystko inne, odpal dla przykładu film z napisami, ale bez dżwięku .Szybko można się przekonać, że jest monotonniej niż z dżwiękiem, mniej dynamiki. Podobnie z wzrokiem, węchem itd. Wolałbym mieć węch.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 November 2023 2023 18:51
@jakisgoscanonim Ty masz 100% utratę węchu. u mnie nie jest tak źle, coś tam jeszcze czuję. Coś tam potrafi przebić się, przy drugim niuchu już w zasadzie nic, przy trzecim wącham czyste powietrze. Zalety to miało takie, że podczas analizy kationów kiedy masowo wydziela się siarkowodór, smród jest taki, że można się porzygać. Dla mnie był ledwo wyczuwalny. Wada jest taka i to bardzo poważna, że jak nie słyszę sykanie gazu, to nie wiem czy się ulatnia z kuchenki czy nie. Stad mam nawyk sprawdzania czy kurki są na pewno pozakręcane.
Zapach opon. Takich nieużywanych.
OdpowiedzDrożdże - niektorzy nienawidzą, ja kochammm. Nie tylko zapach, ale i smak.
OdpowiedzKocham też zapach świeżych książek, druku...atramentu.
metanol ;-)
OdpowiedzPsie stópki zdecydowanie najpiękniejszy smrodek dla mnie
OdpowiedzZapach palących się stołków pod pisowskimi du...ami :D
OdpowiedzPieniędzy
OdpowiedzNowiutka płyta główna, taka prosto z pudełeczka
OdpowiedzBenzyna, dym po zgaszonej świeczce.
OdpowiedzZapach skarpet siostry moje dziewczyny
OdpowiedzZapach nowej książki pachnącej farbą drukarską, i i drewniane podkłady kolejowe na upale. Ten zapach jest nie do opisania. Kiedyś to kawałek Krakowa zszedłem torami, a widoki nie do opisania. 100% natury i miejsc gdzie mało kto bywa.
OdpowiedzCałe uniwersum zapachów telewizora/monitora CRT. Wyjętego z pudełka, rozgrzanego nowego, rozgrzanego starego (z nutką kurzu), rozgrzanego starego po palaczu. Do tego zapach zjonizowanego powietrza po wyłączeniu lub przetarciu ekranu ręką.
OdpowiedzEchh, gimby nie znajo...
Zapach czystej zadbanej cipki.
Odpowiedzścięty iglak
OdpowiedzJa już nie pamiętam za dużo zapachów, już dość dawno temu straciłem węch. Może zapach benzyny, ten zapach zdecydowanie był dziwny, ale jednocześnie fascynujący :P.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 November 2023 2023 18:49
OdpowiedzChloru
Odpowiedzzapach selera - przypomina mi najmłodsze lata życia gdy rodzice uprawiali seler na polu.
OdpowiedzWD40, rozrzedzony dym z palonych jesienią liści, przypalone włoski czy pióra (wspomnienie opalania kur i kaczek za dzieciaka), sosnowy las w gorący dzień (gdy od żywicy aż kręci w nosie), gnijąca ściółka w lesie jesienią, zapach nowych elektronarzędzi, pokost lniany, zapach nowych paneli i płyt meblowych.
OdpowiedzAshera, jesteś mną
OdpowiedzJa uwielbiam zapach obory, albo stajni.
OdpowiedzRozpuszczalnik, benzyna, sklep z butami.
OdpowiedzOzon w powietrzu po burzy.
OdpowiedzMyślę, że lubimy zapachy wcale nie dziwne...
OdpowiedzPodsmażany boczek zanim wbiję jajka na jajecznicę...
Zapach kobiety...
Zapach żywicy sosnowej z drzazgi (taka rozpałka)
zapach palacych sie kosciolow
OdpowiedzUtrwalacz fotograficzny.
OdpowiedzSeler, smak 4/10 ale zapach uwielbiam
OdpowiedzNiech mi ktoś wytlumaczy skąd mam tyle minusów za zapach gotowanych flaków... Przecież potem są pyszne. Ahaaaaaaa hipokryci dali minusy. Zapomnieli co sie dzieje zanim na talerzu wyląduje pyszniutki kotlecik schabowy :) Ehhh dziecibdzieci, nie, na pytanie skąd jest mleko odpowiadacie: no jak skąd, z kartonu. Ale głębiej? No... ze sklepu...
OdpowiedzTran, kawa, olowek , Lodowe arktyczne powietrze
OdpowiedzWarzyw z samowara
Odpowiedzsiki chomika ... przypominają mi dzieciństwo :)
OdpowiedzZapach cietego metalu kątówka
Odpowiedz