i właśnie dzięki takiemu nastawieniu do pracy, obawie przede zmianami, strachem przed wzięciem odpowiedzialności za swoje decyzje i tłumaczeniem samemu sobie, że "jeszcze trochę i coś się zmieni" ludzie chodzą do pracy z przymusu mają o to pretensje do całego świata
Tak było, jest i będzie. Większość ludzi chciałaby rządzić innymi, tworzyć jakieś ambitne projekty i tak dalej, no ale jednak częściej potrzebni są kierowcy zawodowi, kasjerzy, magazynierzy, sprzedawcy, budowlańcy i tak dalej, którzy w sumie cały czas robią dokładnie to samo więc nie ma się co dziwić, że się wypalają zawodowo.
@bezstronyy
Jeżeli ktoś pracuje za najniższą krajową to najwyraźniej jest to właśnie poziom jego kompetencji. Żeby zarobić trochę więcej to juz trzeba coś umieć.
no i co było dalej?
Odpowiedzmam ich potrzymać za rękę???
i właśnie dzięki takiemu nastawieniu do pracy, obawie przede zmianami, strachem przed wzięciem odpowiedzialności za swoje decyzje i tłumaczeniem samemu sobie, że "jeszcze trochę i coś się zmieni" ludzie chodzą do pracy z przymusu mają o to pretensje do całego świata
OdpowiedzOstatnio jest wysyp wypalonych zawodowo. Jak ktoś dobrze zagra to wyrwie dobrą rente. Znam jeden przypadek...
OdpowiedzTak było, jest i będzie. Większość ludzi chciałaby rządzić innymi, tworzyć jakieś ambitne projekty i tak dalej, no ale jednak częściej potrzebni są kierowcy zawodowi, kasjerzy, magazynierzy, sprzedawcy, budowlańcy i tak dalej, którzy w sumie cały czas robią dokładnie to samo więc nie ma się co dziwić, że się wypalają zawodowo.
Odpowiedz@NewThriller Ja się nigdy nie bałem. Na 15 lat pracy, 6 spędziłem na bezrobociu,
Może ma to coś wspólnego z tym, że ponad 22% wśród pracujących (3,6 miliona z 15,9 miliona) zarabia najniższą krajową...
Odpowiedz@bezstronyy
Jeżeli ktoś pracuje za najniższą krajową to najwyraźniej jest to właśnie poziom jego kompetencji. Żeby zarobić trochę więcej to juz trzeba coś umieć.
@bezstronyy Nigdy nie pracowałem za najniższą krajową. Nienawidziłem każdej swojej pracy.
Oczywiście, bo każdy by chciał być prezesem i żeby inni na niego robili.
OdpowiedzTak z ciekawości, ile z tych osób powiedziało o tym osobie decyzyjnej w ich firmie.
Odpowiedz