Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
201 215
-

Zobacz także:


T Tomasz1977
+4 / 4

Odkąd jest w dzienniku elektronicznym, to OK, wcześniej losował samorząd uczniowski i było tyle przekrętów, że szok

Odpowiedz
Wolfi1485
+1 / 1

U nas niby już pod koniec podstawówki były, ale nauczyciele nie zawsze to respektowali.

Odpowiedz
V veraclixuk
0 / 0

Mój syn ma w dzienniku numer 26, a piłeczek pinpongowych jest 25. Jak wyszło po kilku tygodniach (błąd, nie celowe dzialanie), to jako "odszkodowanie" za brak szansy został zwolniony z dyktand, klasówek, itp. do końca roku.

Odpowiedz
L LUPUS1962
0 / 0

Nie, mieliśmy nieszczęśliwe rodzinki. Pan Profesor losował sobie pierwszego i wszyscy z numerami co 7 (np.10, to następni byli 3,17,24 i 31) szli do odpowiedzi. To była zazwyczaj bardzo nieszczęśliwa "rodzinka" bo Pan Profesor był bardzo wymagający i raczej kończyło się to niedostatecznymi... Acz było wiele możliwości poprawienia tych ocen, np. kartkówki "świąteczne", gdzie każdy pisał co chciał, byle z zakresu przedmiotu. No i bez lania wody, coś trzeba było umieć...

Odpowiedz
K krys89
+1 / 1

Pamietam było coś takiego ale nauczyciele szczególnie tych najtrudniejszych przedmiotów mieli to gdzieś.

Odpowiedz
D Dinus84
0 / 0

O ile mnie pamięć nie myli to w technikum było coś takiego:)

Odpowiedz
R rozdupcewas
0 / 0

Szczęśliwe numerki w szkole to tylko w ubikacji na długiej przerwie...

Odpowiedz